tom914 napisał
Ja o grze dowiedziałem się na obozie z pływania ; ]
Jakiegoś dnia poszliśmy z kumplami na kawiarenkę i pokazali mi screeny z tibia.pl
Tak jak patrzyłem to nie widziałem gdzie wogóle jest ludzik ;D
Smiałem się z nich że w takie gówno bez grafiki grają gdzie widać kratki i kwadratowe szczury. Ale jak wróciłem do domu to zrobiłem chara i się wciągnąłem. Pamiętam jak szło się na raty na 1 levelu w tym eq co się dostało i nawalało się z tego cluba najgorszego. Wbiłem chyba z 10 level i ktoś mi powiedział że się idzie na maina od 8. Wbiłem na maina, zrobiłem maga i moim miastem było Veno. Wogóle byłem noobem, wyszedłem może z 600gp z rooka. Jak ktoś sellał plate armor który miał 10 armora to się podjarałem bo miałem armora z 4 arma ; ]
I wogóle każda rzecz cieszyła. A teraz ta gra nie daje prawie żadnej radości...
Ja moją przygodę z tibią zacząłem w 2004/2005 roku, podobnie jak większość z was dowiedziałem się o Tibii od kumpla. Gdy zrobiłem pierwszą postać nie miałem zielonego pojęcia o tej grze, pamiętam jak pytałem się ludzi "gdzie pisze ile mam kasy" xD. Pierwszą postacią nawet nie wyszedłem z rooka ponieważ zrobiłem female, nabiłem nim z 6lvl i zrobiłem nowe acc. Przed tibią grałem w Mu Online oraz Diablo II wiec jak wychodziłem z rooka to zrobiłem palladyna myśląc że to rycerz (mając doświadczenie z gry Diablo) i tym charem biłem ze sworda. Nabiłem na mainie parę lvl i miałem retired, choć czytałem sporo na tibia.pl/tibia.com. Po przerwie zacząłem znowu grać i zrobiłem druida którym nabiłem 50lvl, akurat gdy zaczynałem grę druidem parę miesięcy i weszły rody/wandy. Następnie przerwałem gre owym druidem i zacząłem grac na innym serverze "NERANA", tam zrobiłem wile charów, miedzy innymi 81ed/79rp/169rp/121ek. Następnie zacząłem grać na Securze miałem tam 104rp oraz 119ed. Potem znów zacząłem grę na Celescie i obecnie mam 200+ek.
__
Zgodzę się z tym co napisał "tom914", że teraz gra nie sprawia takiej radości jak dawniej.
Zakładki