Reklama
Strona 22 z 26 PierwszaPierwsza ... 122021222324 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 316 do 330 z 380

Temat: Przygody PK! [25.07.10 zamknięcie tematu]

  1. #316
    Avatar Fixty
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Konin
    Wiek
    33
    Posty
    194
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Miałem kilka minut temu nie zbyt przyjemną przygode, ale fajna taka adrenalina, więc opowiem co się stało ;d

    Polowałem na wyverny niedaleko orkowego miasta. Polowanie szło nie najlepiej. Mimo iż zabiłem wiele tych bestii nie zdobyłem zbyt wielu skarbów. W pewnym momencie zauważyłem, że dokładnie pod skałami na których się znajdowałem przechodzi grupa ludzi. Pomyślałem "posłańcy, zapewne spieszą do króla orków". Rzuciłem kolejną włócznię w dalekiego kuzyna smoka, gdy zauważyłem, że dwoje z nich jest bardzo do siebie podobnych, nawet ubrania mają tego samego koloru i kroju. Miałem przeczucie które zignorowałem. Już miałem zadać wyvernie ostateczny cios gdy kątem oka dostrzegłem, że na dole wyrosły dwa magiczne krzaki zagradzające wejście. Zorientowałem się odrazu co się dzieje. Wszedłem po schodach na wyższą półkę skalną i użyłem kilku czarów leczących oraz mikstur. Wiedziałem, że walka będzie nie unikniona. Gdy tylko pierwszy z nich pojawil się na tej samej półce odepchnąłem go i zbiegłem na dół. Rozepchnąwszy kolejnych dwóch zbiegłem po schodach. Niestety tutaj czekało na mnie kolejnych trzech zabójców wraz z żywiołakiem ognia. Biegałem trochę po schodach w górę i w dół aby utrudnić im trafianie runami, włóczniami i co tam jeszcze mieli. Skontaktowałem się telepatycznie z przyjacielem, miałem nadzieję, że mi pomoże, ale i tutaj spotkał mnie zawód - walczył w bitwie w Porcie Nadziei. "Bardzo mi przykro bracie, ale musisz radzić sobie sam.. cholerne noże.. rozcieły mi nogę!" Niezbyt pocieszony tą myślą, starałem się zachować zimną krew. Zdecydowałem, że pobiegnę do orkowego miasta. Być może jakiś rycerz się tam zapuścił i pomoże mi odeprzeć atak. Szybko zauważyłem przerwę między wrogami i puścilem się biegiem. Wyprzedziłem znacznie oprawców gdyż jak na moje oko nie byli zbyt doświadczeni. Tylko rycerz zdołał mnie dogonić, a wcześniej przyjrzałem się druidowi który był niewiele słabszy ode mnie. Prawdę mówiąc tylko oni stwarzali dla mnie zagrożenie. Uciekalem więc dalej, a rycerz co jakiś czas trafiał mnie tylko tym ogromnym mieczem. Przeliczyłem się jednak. Pierwsze kogo spotkałem przy bramie to oddział berserkerów wspomaganych przez kilku szamanów. Oczywiście dowódcy nie brakowało. Gdy otoczyły mnie orki oraz owy rycerz-dezerter, dobiegła pozostała grupa. Udało mi się jednak zabic jednego szamana i tym samym utorować sobie drogę ucieczki. Bylem znacznie szybszy od oprawców. I tym razem jedynie rycerz dotrzymywał mi tępa. Wydaje mi się, że tylko on miałby ze mną szanse w równym pojedynku, jeden na jednego. Zgrabnie lawirowałem między drzewami i krzakami starając się gubić orkowe oddziały, ale ich przewaga liczebna była naprawdę wielka. Atakowało mnie już przynajmniej tuzin zielonoskórych no i wciąż miałem na karku około siedmioro ludzi. Nagle zdecydowałem się cofnać. Być może teraz uda mi się pobiec w stronę Ab'dendriel. Odwróciłem się na pięcie i ruszylem w przeciwną stronę. Brakowało mi już tchu i nie mialem siły używać zaklęć leczących, a więc wspomogłem się dwoma miksturami które wypiłem jednym chaustem. Znajdowałem się już przy pierwszej bramie gdy znowu wpadłem w pułapkę. Miałem już tego dosyć. Wycelowałem włócznią prosto w pysk berserkera i pobiegłem dalej. W tym momencie przed moją głową pojawiła się magiczna ściana. To co mogło być dla mnie zabójcze okazało się zbawieniem. Otóż ja i mój "przyjaciel" rycerz zdążyliśmy przekroczyć teren który owa ściana zajęła, ale reszta jego towarzyszy oraz orków nie. Tak więc spokojnie biegłem osłaniając się tarczą przed rycerzem. Ten zdając sobie sprawę, że nie ma szans mnie zabić odpuścił. Zastanawiam się teraz tylko czy szukali łatwego złota.. czy mojej głowy. Tak czy inaczej, znajdę ich i zemszczę się.


    No mam nadzieję, że się podobało. Dodam tutaj, że pkerów było 7. Znam lvle tylko trzech z nich bo co do reszty nie miałem czasu sprawdzić. 56 knight, 46 ed, 25 sorc. Reszte znajde bo mam zapis defaulta, a na nim ich hity. Aa ja posiadam 53 rp niestety bez pacc ;p Możecie uznać, że troche zmyślone bo prawie w ogole się nie leczyłem. Leczyłem się, ale nie było jak wpasować tego w opowieść więc to pominąłem. Cała reszta nie jest podkoloryzowana, ani nic. Jest całkiem prawdziwa. Aa świat - Aldora. Elo ;)

    Ps. Jak ktoś znajdzie błędy to proszę PW, bo nie zaglądam bardzo często ;p

    @2x down
    Dzięki, poprawione ;) a cała historia opiera się głównie na ucieczce, no tak się stało i już, nie koloryzowalem nic wiec brak duzej akcji ;p A dodam jeszcze, ze zamiast mnie zablokowac m wallem zablokowali wtedy siebie. Poza knightem i jednym 32 sorcererem wszyscy zginęli od berserkerów ;P
    Ostatnio zmieniony przez Fixty : 22-02-2009, 15:52
    Smite: Bitwa bogów. Jeśli masz ochotę pograć, zarejestruj się proszę z mojego linku, Ty nic nie tracisz, mnie pomoże. W razie czego może będę mógł jakoś pomóc :)

    https://account.hirezstudios.com/smi...campaign=email

  2. #317
    Avatar kisiel
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    911
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Heloł.
    Wszystko działo się na serwie non-pvp.

    No więc szedłem sobie późnym popołudniem przez miasto noobów (carlin tak..) pod dp jak zwykle 'fri itamx plax!' Okey, szukamy kogoś do zabicia, ale nie ma... To idę z kumplem na na latający dywan.
    Okey, pora się przedstawić... zawsze chciałem zacząć od środka, jestem 30 drutem, i bije raty(rox innit?) Okey, jesteśmy na dywanie.. nagle ten wyskakuje z najlepszym textem.. (lol)
    - To Allah dywan ma? :o
    - A nie Zeus? Powiedziałem
    Nagle z oddali nad nami, GM sie drze
    - Alladyn wy noobki!
    - Skąd tu gm?
    - Pewnie boci ... :P (Ja)
    Okey, to lecimy na darashie pkowac w mino pyramid.
    Kumpel się dziwi, bo w darashii również widzi Allaha...
    - Pff, coś jak Allahów dwóch.. (Nawiązanie do Killera, 4tłumok's)
    W końcu doszli my do mino pyramid, i szukamy ofiar.. patrzymy a tam GM Xadam boci, to bez myślenia go napierdalamy! Ten zaczął spamować ue.. coś nie trafił, bot jak bot.
    Bijemy go, ten się popija swoje herbatki sega, z misiem! Już ma red hp.. Nagle pizgał ue koło nas (1 sqm) znów nie trafił... Patrzymy a tu koło niego pojawiają się gmowie, gdzieś sekunde po wszystkim (tp etc.) 5 GM naraz zaczęło spamować ue, wszyscy nie trafili..
    Nagle, znikąd koło nas pojawił się GM Alli on Mino Pryamid, się pyta nas :
    - Jak tam Zeus?
    - Chyba Allah.. Odpowiedziałem
    - A nie Aladyn? Powiedział kumpel..
    - Masz racje.. Powiedział GM Alli. Nie cierpię jak ktoś ma racje..
    I po tym go zabił z ue! O dziwo trafił :o
    - Ma być Allah i jebać! :)
    A ja się wkurzyłem i wyciągnąłem sege z misiem..
    - On ma misia!!! Powiedzieli wszyscy gmowie naraz..
    I zaczęli uciekać...
    A ja dostałem jakąś wiadomość na nebesko (Bóg?) Ze jestem zajebisty itp. Potem zostałem GM..
    Zaczął się spam na czerwono, okey. Loga dałem i już nie gram w tipie ;(
    Potem mama mnie trzasnęła z mace w łeb, i się obudziłem.



    Wszystko sie działo na serwerze non-pvp, w grze WoW.(lol, joke z tym wow'em)

    Pozdro
    Kisielr32
    Ostatnio zmieniony przez kisiel : 21-02-2009, 12:36

  3. #318
    grzesio512

    Domyślny

    UP to jest takie debilne że aż śmieszne...
    co ci to da że napiszesz takie... coś? idź na jakieś inne forum spamować nie nie tutaj!!

    edit. To jest forum o tibi a nie o WoWie ;d
    Ostatnio zmieniony przez grzesio512 : 21-02-2009, 11:50

  4. Reklama
  5. #319
    Avatar Akken
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    98
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    @Fixty
    fajna historia :) co do błędów to nie "Porcie Nadziej" tylko "Porcie Nadziei" pozatym spox :P
    fajne ale troche nudne i monotonne bo cała historia opiera się na twojej ucieczce do miasta i pogoni za tobą grupki ludzi, można powiedziec tylko knighta... bo o reszcie pkerów była tylko mowa na początku i jak w trapa orków wpadłeś ;] 7/10 :)

  6. #320
    ones

    Domyślny

    Co do mojej historii.

    Wszystko działo się na świecie elysia.

    13 lvl Sorcer - postać do PK'owania zrobiona specjalnie.

    Myślę pójdę zobaczyć czy uda mi się coś już zabić.

    Wyruszyłem więc pod thais, rotwormy, orki etc.

    Spotkałem jednego gracza na 9 lvl. Żal mi było zabijać ze względu na lvl i umiejętności zapewne. Okazało się, że jest także polakiem, więc wręczyłem mu parę miksturek i porozmawiałem chwilę.

    Nie było nikogo akurat o tej godzinie więc postanowiłem wrócić do miasta.

    Podczas powrotu tuż przed wyjściem z tunelów napadł mnie paladyn 22 lvl.

    Zacząłem z nim walczyć jako 13 lvl'owy Czarodziej. Co chwila użyta exura, marnowanie miksturek. Pal nie dał rady. Przy jego red HP zaczął uciekać a ja niestety bez hastle nie zdołałem go dogonić. Posiadałem PACC, walczyłem zawzięcie i parę miksturek manny mi zostało. Zostało zużyte chyba 5-10. Nie pamiętam dokładnie.

    Szkoda, że nie udało mi się dokończyć tego.

    Pozdrawiam, Ones!

  7. #321
    grzesio512

    Domyślny

    na 13lvl prawie zabiłeś 22lvl palka? i ty miałeś do dyspozycji tylko exure i potki? to on musiałby mieć skille 15/15 być bez eq i nie mieć many....

  8. Reklama
  9. #322
    ones

    Domyślny

    Miałem PACC... I co związane z tym magię dostępną ;-)

  10. #323
    Seweeek

    Domyślny

    Cytuj Popek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    akcja miała miejsce przed chwilą...

    Stałem moim wspaniałym 8lvlkiem w ab... nudzilem sie jak chuj :P no dobra... ide kupic exurke :D ruszam do carlin, kupuje exure i stoje przed depo :p nagle wpadl mi do glowy wspanialy plan :o postanowilem uzyc tricku z krolowa carlin ;> zaprosilem jakiegos 40~knighta na quest ;> pytam sie czy ma klucz :p on na to ze nie, a ja mowie ze sie pojdzie ;] doszlismy, i kaze mu pisac do krolowej hail queen>uthum al smrth ass oblivior ;P kretyn napisal ;D zostal zjechany do 1 hp, a ja bez namyslu zaatakowalem go... TRAFILEM! padl :D loot? k legs i bright sword _/ uciekam na FoG i czekam na koniec pz... nagle przybiega ten knight z kumplem (30 knight) i mnie klepia :p ja uciekalem im z 15 (! 9lvlem :D) minut do konca potek (a troche mialem)
    no i ostatnie 5 potek zostalo... mowie pierdole, kase mam ^^ napisalem do brazylijskich kolegow: look now i wjebalem knight legs i BSa na brzeg rzeki (tak ze sie nie da wyciagnac) wyzywali mnie w tym dziwnym jezyku i padlem... stracilem 1 skilla i lvl ale za to fun byl ze ojapierdole :D
    hej,ja jakiś noob jestem ehh...myślałem ,że exura od 9,ale nie.(wybaczcie jak się pomyliłem)FAKE :**
    ___________________

    Stałem moim 42 palkiem w dp thais.Patrze,a tam z 20 osób biegnie ubranych na żółto-czarno typów all w mage outfitt.Myślałem,że nie warto wychodzić z DP jednak patrze na lvle, a tam 15+.Myślę, spoko wyjdę,raczej nic mi nie zrobią.Wychodze z dp - kick,loguj,kick patrzę - odcięcie neta.Loguje się po 10minutach w trapie domku sama - red hp!
    Zaczęłem atakować najbliżej stających kołomnie ludzi, przy czym leczyłem się exurą - Zabiłem 1, potem 2.Nagle..i..zostały 2 ostatnie poty,pisze do kumpla aby mi pomógł.Już mam yellow HP,używam ostatniego potka,exura,exura,exura,exura,exura i przybiega mój real,73 Ek.Uhał mnie przy czym atakował Pkerów,zabiliśmy wszytskich.All loot oddałem na kumpla - 1k w kasie, śmieci wand of wortexy,speary i inne mało przydatne rzeczy..

    Historia wydarzyła się 2008 roku na servie Pandoriia.

  11. #324
    grzesio512

    Domyślny

    UP bo exura jest od 9lvl... :]
    i gz przeżycia :]

  12. Reklama
  13. #325
    Avatar Piece-of-Ham
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Pola Pelennoru
    Wiek
    18
    Posty
    420
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Przygoda ta raczej nie będzie o akcji i peczeniu ale chcę wreszcie napisać coś w rpg : ).

    Słońce wesoło przysmażało twarze tibijskiej hołoty oblegającej depo miasta Feministek i Głównej Bazy Wypadowej Dody, Carlin.
    Pod ziemią ivul mordercy wesoło zabijali poziomy ósme, które to nie wiedziały do czego jest party. Ja, jako (Uwaga, mój level jest tak wysoki że może wam na niego stanąć club) 14 Poziomowy Mag udałem się do kolegi który miał miękkie serce i przygarnął mnie pod dach swojego domku.
    -Wesołego Jajka- Przywitałem go ofc. bardzo klimatycznie.
    -Witaj, płaskojajcu.- Odpowiedział kolega, jak prawdziwy gentelman.-
    Czy chcesz poznać me plany?
    -Jeżeli chcesz zostać gwiazdą Indyjskiego kina erotycznego, to tak.- Powiedziałem zaintrygowany jego przyszłością.
    -No wiesz, chodziło mi raczej o zabijanie noobów sposobem na "królową".
    -Hmm, a co niby JA mam z tym do roboty?
    -No wiesz, ja należę do wspólnoty ekologów północy, nie mogę po prostu dobijać tych niewinnych ludzi, czy zrobisz to ty?
    -Niby jak?
    -Srak.- Odpowiedział kolega, używając wyszukanego słownictwa- Normalnie, z uanda. Dam ci część zysków.
    ***
    Po ustaleniu morderstwa i po kilku głębszych doznaniach z Tibijskim regulaminem, uznałem że "każdy prawnik mnie z tego wyciągnie" i udałem się na przeklęta ziemie. Kiedy to już z deka mi sie zaczynało nudzić i dostawałem XXX atak klaustrofobii kolega przyprowadził jakiegoś 27 Sorca. Po chwili 27 sorc był już prawdopodobnie 26 sorkiem, który popadł w depresję po stracie plate armora.
    Zabiliśmy jeszcze jedną niewinną istotę. Pogróżki od 26 sorca zostały zignorowane, a my jako szczęśliwi posiadacze "plejt legsuf!!11one" udaliśmy się na grzyby do lasu pełnego wiewiórek i uwięzionych księżniczek...
    Ale to już inna historia : )

    Jeżeli LINK`i zamieszczone w opowiadaniu was uraziły skargi proszę kierować do MNIE.
    Ostatnio zmieniony przez Piece-of-Ham : 22-03-2009, 14:38

  14. #326
    Avatar Venzet
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Wwa
    Posty
    1,596
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Nigdy nie zapomne jak poszedłem z Elven Jaris'em i Jajoo zabić typka (73 EK) na Fibuli, ja pięknie.. pro UE, Jajoo Exori, a Elven nie trafil SDkiem i zabil jakiegos 11 elita, ktory razem skillowal.. o pozdro xd

  15. #327
    Skleja119

    Domyślny

    aha o masakra :D

  16. Reklama
  17. #328
    Avatar Oskaru
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Radom ;]
    Wiek
    31
    Posty
    120
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ehh za czasów noba tam z grupką rli każdy 20 - 30 lvl i zabił naszego zioma 89 ek. Wiec mówimy nie damy se w kasze dmuchać xD poszliśmy na dwarfy po exivnięciu go i bijemy bijemy on dostał prawdopodobnie kicka bo nic nie robił stał i stał a po zabiciu spadło nam dsm i c legi taka zjara była wtedy 10k mieć to było coś dla nas xD

  18. #329
    dzoszhua

    Domyślny Co mnie to boli

    nie moja sprawa ze jestes lama i cie zabili : <!

  19. #330
    csesemik

    Domyślny

    Niezle niezle sam bym chcial w takiej uczestniczyc!! xD

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Medivia - zamknięcie Spectrum
    Przez Malhazar w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post: 24-08-2018, 11:59
  2. Zamknięcie tematu kasterii
    Przez Xoltro w dziale O serwisie
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 07-10-2016, 18:46
  3. Tego tematu chyba jeszcze nie było
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-09-2006, 11:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •