Reklama
Strona 19 z 26 PierwszaPierwsza ... 91718192021 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 271 do 285 z 380

Temat: Przygody PK! [25.07.10 zamknięcie tematu]

  1. #271

    Notoryczny Miotacz Postów Adisky jest teraz offline
    Avatar Adisky
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    1,326
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Muciek'Czarodziej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    up przeciez jestes kina to jak m walle chyba ze na takim Lov masz 9 m lv..
    przeciez napisal ze jest 46 sorcem nie?
    95% nastolatków w dzisiejszych czasach słucha rapu, hiphopu itp. Jeśli jesteś jednym z tych 5% słuchających PRAWDZIWEJ muzyki wstaw to w podpis.

  2. #272

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    109
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Muciek'Czarodziej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    up przeciez jestes kina to jak m walle chyba ze na takim Lov masz 9 m lv..
    A umiesz czytać ze zrozumieniem?
    Jego postać to 46 SORCERER
    a pierwszą ofiarą ich PK TEAMU był 48 KNIGHT

    już rozumiesz?

  3. #273
    Avatar Mouxaxa1
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Bardzo Fajne opowiadania czytam je od poczatku ;]

  4. Reklama
  5. #274

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    109
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    No więc opowiem wam moją przygodę PK.
    Wstałem rano zalogowałem się na tibię na swojego 45 ED z 46 Mlvl i postanowiłem że wybiore się na Ghostland zabić jakiegoś człowieczka.
    Zaopatrzyłem się w SD i mana poty i ruszyłem. Po drodze spotkałem 41 Paladina który próbował zabić wyverne. Na mój widok odrazu zaczął uciekać jednak ja z Utani Gran Hurem byłem szybszy. Zsummonowałem 2 FE i bloczyłem go na tyle że fe mogły mu jechać do yellow a on sie uhał. W pewnym momencie się nie uhnął i zostało mu red - wykorzystałem to i użyłem SD. Loot to Knight Armor. Poszedłem więc do celu mojej podróży. Przy dziurze spotkałem 46 Knighta który chyba wracał z expa z yellow hp. Dostał z Hailstorma + SD i miał reda zacząłem rzucać itemy na dziure a gdy on zajął się zabieraniem ich dobiłem go z Exevo Tera Hur. Loot Golden Armor. Został mi jeden frag do red skulla. Postanowiłem że wrócę do miasta odczekam pz i odłożę lootnięte rzeczy a następnie wbije na jakimś dobrym graczu fraga.
    Tak też zrobiłem. Gdy wyszedłem z depo poszedłem do magic shopu uzupełnić MP gdy dostrzegłem że stoi tam 70 MS. Pomyślałem że to będzie dobra ofiARA. Odszedłem wyżej i zrobiłem 2 FE i rzuciłem się na niego. Dostał combo od fe hailstorm rod i sd. Użył Exury Gran LoL dobiłem go takim samym combem. Loot Blue Robe, Wand of Voodoo.
    Odczekałem PZ i wylogowałem się spokojnie z nowo nabytym red skullem.
    Historia wydarzyła się na świecie saphira i jest w 100% prawdziwa.

  6. #275

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    piekielne czeluście
    Posty
    35
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Moja skromna przygoda (raczej ucieczka przed pk ale też się kwalifikuje chyba nie?xd)
    Moim 34 "najcikiem" z amery poszedłem expić na ghoule pod mount sternum (facc tomb) już pod drodze zauważyłem że coś jest nie tak..jakiś 80+ i 100+ lecieli tam gdzie zamierzałem expić;p
    oni mało mnie obchodzili, ale zaraz po tym jak weszli do dziury to wyszli z niej 52 ek i 46 rp. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie zaczeli na mnie napierdalać ;s
    zacząłem szybko uciekać w stronę schodów, i odziwo udało mi się bez praktycznie żadnych stran (1 health bodajże poszedł).Potem jednak zaczeły się schody (w przenośni xD) bo po wyjściu rzuciło się na mnie 5 cyklopów ;< Jednak taki pro elo elo pvp masterinho nie da sie tak łatwo zrobić ;] zszedłem na dół, a gdy jeden z pk wszedł na góre schodami wyszedłem zaraz za nim i zaczałem uciekać, a cyklopy rzuciły się na niego. Jednak to był pall ;s knight jak zauważyłem miał dużo lepsze zdolności i był o wiele szybszy (utani hur, na 100% bohy i chyba time ring chociaż nie jestem pewien;P).Dogonil mnie i zaraz po przejściu pierwszego zwężenia na 1 kratkę zaczął blokować.
    w ślimaczym tempie i tracąc po drodze prawie cały bp mana potionów na exurę jakoś udało mi się doczłapać do drugiego zwężenia na 1 kratkę. knight wyprzedził mnie i zablokował mi drogę rzucając fire bombe za siebie.Stanął jednak tak, że przesunąłem go po skosie i przebiegając przez pola ognia w końcu uciekłem. Wybiegłem na otwartą powierzchnię i zacząłem uciekać w stronę północnej bramy thais. Elite knight non stop blokował mi skutecznie drogę i trafiał na przemian z exori hura i exori. Ani razu nie chybił z exori ;O.
    Bloczył mi drogę tak skutecznie że RP przedtem zablokowany przez cyklopy zdążył przybiec i także zaczął mnie atakować i blokować drogę.
    Jak najszybciej starałem się dojść do ziemi po której da się szybko chodzić, ponieważ na trawie poruszałem się na tyle wolno, że bez problemu mnie blokowali i musiałem się nieźle nagimnastykować żeby ruszyć się choć o jedną kratkę.W końcu udało mi się dobiec na wydeptaną ścieżkę i już bez większych problemów dobiegłem do bramy miasta. Jednak moje zapasy potionków strasznie zmalały.
    z 2 bp healthów zostało ok 5-6 napoi a z bp mana potków zostało 12 flaszek.Gdy dobiegłem do bramy miasta moi prześladowcy wyprzedzili mnie i w bramie szerokiej na 3 kratki skutecznie zmusili do zużycia mnóstwa potków. Jednak gdy zobaczyłem że nie ominę ich z moimi lagami, uciekłem w kanały. Przez kilka sekund miałem luz bo moi oprawcy nie kapli się o co kaman ^^. RP dogonił mnie tuż przy wyjściu z kanałów , po rycerzu nie było śladu. Do czasu... Gdy wyszedłem z kanałów chcąc dobiec do świątyni na wyjście oberwałem z exori i mele od ryczerza. Zużyłem ostatniego leczniczego potiona. Powolij idąc po skosie, ponieważ knight skutecznie blokował drogę, a paladyn już mnie doganiał potionowałem się i spamowałem exurę. Na cienkim yellow hp krocząc po skosie wyszedłem za ścieżkę i drzewka na drodze wychodzącej ze świątyni. Doszedłem z boku blisko do świątyni i będąc o 2 ruch po skosie od wejście zobaczyłem że jakiś czop wylazł ze świątyni i zaczął blokować mi drogę. stojąc w miejscu oberwałem do red hp. W końcu ominołem owego czopa i będąc 1 kratkę od świątyni zobaczyłem jak na zwolnionym filmie jak moja postać obrywa po ok 50 z enchanted speara, po ok 20 z exori con, po ok 50 z exori i po kilkanaście hp z mele od knighta. Black hp ;O. w chwilę potem ledwo żywy wpierniczyłem się do depotu xD gdy już przestałem się cieszyć z tego że przeżyłem spojrzałem na swoje hp.
    2 hp !!
    tyle dzieliło mnie od padnięcia ;]
    od tego czasu na hunty brałem o 1 bp health potionków więcej tak na wszelki wypadek ;P
    a z czopem który mi blokował drogę dogadałem się że nie naśle na niego jednego z high lvl (którego tak naprawdę nigdy nie widziałem na oczy x] ) jeśli sprzeda mi mistic blade po 4k (zjechałem cene z ok 6k, bo głupi brazol nie umiał się targować i uwierzył że mam na serwerze znajomości ^^
    A owego knighta sellnołem niedawno na allegro bo doszedłem do wniosku, że rycerz nie nadaje się do normalnej gry, i jedyne co nim dobrze wychodzi to trzepanie kasy i bocenie (jedno z drugim się wiąrze;D), a mi chodzi o to żeby z gry mieć fun xD
    marzycielski i sexxxxxu
    on mybrute ;D zakładaj pupile i nie pier*ol tyle ;]

  7. #276

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    109
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj SowciQ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Moja skromna przygoda (raczej ucieczka przed pk ale też się kwalifikuje chyba nie?xd)
    Moim 34 "najcikiem" z amery poszedłem expić na ghoule pod mount sternum (facc tomb) już pod drodze zauważyłem że coś jest nie tak..jakiś 80+ i 100+ lecieli tam gdzie zamierzałem expić;p
    oni mało mnie obchodzili, ale zaraz po tym jak weszli do dziury to wyszli z niej 52 ek i 46 rp. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie zaczeli na mnie napierdalać ;s
    zacząłem szybko uciekać w stronę schodów, i odziwo udało mi się bez praktycznie żadnych stran (1 health bodajże poszedł).Potem jednak zaczeły się schody (w przenośni xD) bo po wyjściu rzuciło się na mnie 5 cyklopów ;< Jednak taki pro elo elo pvp masterinho nie da sie tak łatwo zrobić ;] zszedłem na dół, a gdy jeden z pk wszedł na góre schodami wyszedłem zaraz za nim i zaczałem uciekać, a cyklopy rzuciły się na niego. Jednak to był pall ;s knight jak zauważyłem miał dużo lepsze zdolności i był o wiele szybszy (utani hur, na 100% bohy i chyba time ring chociaż nie jestem pewien;P).Dogonil mnie i zaraz po przejściu pierwszego zwężenia na 1 kratkę zaczął blokować.
    w ślimaczym tempie i tracąc po drodze prawie cały bp mana potionów na exurę jakoś udało mi się doczłapać do drugiego zwężenia na 1 kratkę. knight wyprzedził mnie i zablokował mi drogę rzucając fire bombe za siebie.Stanął jednak tak, że przesunąłem go po skosie i przebiegając przez pola ognia w końcu uciekłem. Wybiegłem na otwartą powierzchnię i zacząłem uciekać w stronę północnej bramy thais. Elite knight non stop blokował mi skutecznie drogę i trafiał na przemian z exori hura i exori. Ani razu nie chybił z exori ;O.
    Bloczył mi drogę tak skutecznie że RP przedtem zablokowany przez cyklopy zdążył przybiec i także zaczął mnie atakować i blokować drogę.
    Jak najszybciej starałem się dojść do ziemi po której da się szybko chodzić, ponieważ na trawie poruszałem się na tyle wolno, że bez problemu mnie blokowali i musiałem się nieźle nagimnastykować żeby ruszyć się choć o jedną kratkę.W końcu udało mi się dobiec na wydeptaną ścieżkę i już bez większych problemów dobiegłem do bramy miasta. Jednak moje zapasy potionków strasznie zmalały.
    z 2 bp healthów zostało ok 5-6 napoi a z bp mana potków zostało 12 flaszek.Gdy dobiegłem do bramy miasta moi prześladowcy wyprzedzili mnie i w bramie szerokiej na 3 kratki skutecznie zmusili do zużycia mnóstwa potków. Jednak gdy zobaczyłem że nie ominę ich z moimi lagami, uciekłem w kanały. Przez kilka sekund miałem luz bo moi oprawcy nie kapli się o co kaman ^^. RP dogonił mnie tuż przy wyjściu z kanałów , po rycerzu nie było śladu. Do czasu... Gdy wyszedłem z kanałów chcąc dobiec do świątyni na wyjście oberwałem z exori i mele od ryczerza. Zużyłem ostatniego leczniczego potiona. Powolij idąc po skosie, ponieważ knight skutecznie blokował drogę, a paladyn już mnie doganiał potionowałem się i spamowałem exurę. Na cienkim yellow hp krocząc po skosie wyszedłem za ścieżkę i drzewka na drodze wychodzącej ze świątyni. Doszedłem z boku blisko do świątyni i będąc o 2 ruch po skosie od wejście zobaczyłem że jakiś czop wylazł ze świątyni i zaczął blokować mi drogę. stojąc w miejscu oberwałem do red hp. W końcu ominołem owego czopa i będąc 1 kratkę od świątyni zobaczyłem jak na zwolnionym filmie jak moja postać obrywa po ok 50 z enchanted speara, po ok 20 z exori con, po ok 50 z exori i po kilkanaście hp z mele od knighta. Black hp ;O. w chwilę potem ledwo żywy wpierniczyłem się do depotu xD gdy już przestałem się cieszyć z tego że przeżyłem spojrzałem na swoje hp.
    2 hp !!
    tyle dzieliło mnie od padnięcia ;]
    od tego czasu na hunty brałem o 1 bp health potionków więcej tak na wszelki wypadek ;P
    a z czopem który mi blokował drogę dogadałem się że nie naśle na niego jednego z high lvl (którego tak naprawdę nigdy nie widziałem na oczy x] ) jeśli sprzeda mi mistic blade po 4k (zjechałem cene z ok 6k, bo głupi brazol nie umiał się targować i uwierzył że mam na serwerze znajomości ^^
    A owego knighta sellnołem niedawno na allegro bo doszedłem do wniosku, że rycerz nie nadaje się do normalnej gry, i jedyne co nim dobrze wychodzi to trzepanie kasy i bocenie (jedno z drugim się wiąrze;D), a mi chodzi o to żeby z gry mieć fun xD
    Przygoda mi się podobała ale zrobiłeś jeden błąd który zauważyłem
    napisałeś najpierw że idziesz do temple a potem że wszedłeś do depotu.
    A pozatym trochę ci nie wierzę że zostało ci 2hp myślę że więcej tylko napisałeś tak dla dramaturgii :d

  8. Reklama
  9. #277
    Avatar Frost-Fruit
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Krakow
    Posty
    85
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    No no ciekawe , oby więcej takich ja tam nie pisze .. kumple mówią że poetą nie będe ;p
    PG. :o.

  10. #278
    Bucer

    Domyślny

    siema ja mialem takom przygode ide sowim knightem patrze jakis 8 lvl druid z czerwona czaha w kanalach z ratami ja 11 lvl to co sie bede noobka na 8 lvl bal no to go wale, mial chyba dobre rzeczy z drugiej posatci bo nie bilem go a on mi z ruszczki bil ciongle ja exura exura exura exura asz niestety dedlem ;/

  11. #279

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    217
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Buccer, Twoja przygoda zaparła mi dech w piersi. Ten nagły zwrot akcji kiedy Ty, pewny siebie i wytrenowany w sztuce zabijania 11 poziomowy wojownik rzuciłeś się na tego bezbronnego 8 levelowego druida z czerwoną czaszką ("bo co sie bedziesz noobka na 8 lvl bal") walka wydawała się już z góry przesądzona. Jednak los chciał inaczej. Druid miał dobre rzeczy z drugiej postaci, co pomogło mu Cię unicestwić i odejść w chwale ciesząc się swoimi dobrymi rzeczami, które by z niego wypadły bo miał czerwoną czaszkę.

    Podsumowując : fabuła i ten zwrot akcji budują ciekawy nastrój, poza tym Twa historia ma "to coś" dlatego bez zawachania stawiam 9,75/10

    Twój wierny fan i czytelnik: cieplykocyk

  12. Reklama
  13. #280
    grzesio512

    Domyślny

    Cytuj cieplykocyk napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Buccer, Twoja przygoda zaparła mi dech w piersi. Ten nagły zwrot akcji kiedy Ty, pewny siebie i wytrenowany w sztuce zabijania 11 poziomowy wojownik rzuciłeś się na tego bezbronnego 8 levelowego druida z czerwoną czaszką ("bo co sie bedziesz noobka na 8 lvl bal") walka wydawała się już z góry przesądzona. Jednak los chciał inaczej. Druid miał dobre rzeczy z drugiej postaci, co pomogło mu Cię unicestwić i odejść w chwale ciesząc się swoimi dobrymi rzeczami, które by z niego wypadły bo miał czerwoną czaszkę.

    Podsumowując : fabuła i ten zwrot akcji budują ciekawy nastrój, poza tym Twa historia ma "to coś" dlatego bez zawachania stawiam 9,75/10

    Twój wierny fan i czytelnik: cieplykocyk
    to ja może przetłumaczę :D
    Buccer gz, że umiesz naciskać klawisze klawiatury, ale naprawdę możesz to wykorzystać w lepszych celach niż pisanie tak durnych, bzdurnych, głupich, dennych, bezsensownych zdań (bo trudno to nazwać przygodą)
    moja ocena to -10/10
    Twój wierny anty-fan grzesio :}

  14. #281
    Avatar bimbek
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    340
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Był to już koniec tegorocznych wakacji.
    Miałem 21lvl i 57 umiejętność walki na dystans moim paladynem. Wraz z kolegą, 27 magiem, ruszyliśmy na rotwormy w okolicach smoków i cyklopów. Miało to być odejście w wielkim stylu ;]]

    Zaopatrzyliśmy się w taką ilość potionków i manasków, że nie mogliśmy więcej unieść. Na miejscu zaczęła się walka ;]]

    Na pierwszy ogień poszedł 18 druid. Zanim zdążył pomyśleć i zadać pytanie "za co?" leżał już na posadzce. Plate legi i parę śmieci w plecaku.

    Ruszyliśmy dalej. Następną naszą ofiarą był 19 knight. Po krótkiej ucieczce on także padł...

    Później biliśmy już każdego kogo spotkaliśmy... padł 24 sorcerer, 17 i 14 knigci, zbloczyliśmy na cyklopie 12 lvl paladyna. Przybiegł 34 sorcerer wraz z 18 knightem (tym 19lvl, który wcześniej padł ;]]) więc zaczęła się prawdziwa walka. Po chwili rycerz znowu padł a mag uciekł.

    Ruszyliśmy dalej. Padło jeszcze paru noobków i... kolega dostał bana ;D
    zostałem sam mając jeszcze ponad 3bp potionów i 1bp manasów. Wyszedłem na powierzchnię... w tym momencie spotkałem wychodzącą z podziemi paladynkę. Miała 47 lvl.
    "A co mi tam" - pomyślałem.
    Paladynka zaczęła mnie bić z royal spearów a ja nie pozostawałem jej dłużny uderzając bełtami. O dziwo moje hity były większe ;]]
    Po walce trwającej około 1-2 minuty zaczęła uciekać a ja dałem jej spokój czego bardzo żałuję, bo straciłem na nią tylko 6 potionków i 1 manasa.

    Poszedłem na niedźwiedzie. W tym momencie dostałem wiadomość od jednej z ofiar: "hunted! my pro 78ek is searching you now"
    "Świetnie" - pomyślałem i ruszyłem dalej.
    Brakowało już tylko 2 ofiar do bana ;]]
    I wtedy go ujrzałem... 29 sorcerer afkował pomiędzy drzewami, chyba używał bota, bo miał trochę runek ;d
    Po 20 sekundach otwierałem jego ciało... kostka do gry, 1,5k, bp health potionów i hmmy.
    Ucieszony chciałem iść zabić swoją ostatnią ofiarę...
    "Obiad!" usłyszałem wołanie mamy.
    "Kurwa, trudno" i zostawiłem chara na afku nad rzeczką. Po przyjściu okazało się, że zabił mnie ten obiecany 78ek ;]]

    Szkoda, że tak się to skończyło ;]]

  15. #282
    Avatar Shilen
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Łuków
    Posty
    245
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj bimbek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Był to już koniec tegorocznych wakacji.
    Miałem 21lvl i 57 umiejętność walki na dystans moim paladynem. Wraz z kolegą, 27 magiem, ruszyliśmy na rotwormy w okolicach smoków i cyklopów. Miało to być odejście w wielkim stylu ;]]

    Zaopatrzyliśmy się w taką ilość potionków i manasków, że nie mogliśmy więcej unieść. Na miejscu zaczęła się walka ;]]

    Na pierwszy ogień poszedł 18 druid. Zanim zdążył pomyśleć i zadać pytanie "za co?" leżał już na posadzce. Plate legi i parę śmieci w plecaku.

    Ruszyliśmy dalej. Następną naszą ofiarą był 19 knight. Po krótkiej ucieczce on także padł...

    Później biliśmy już każdego kogo spotkaliśmy... padł 24 sorcerer, 17 i 14 knigci, zbloczyliśmy na cyklopie 12 lvl paladyna. Przybiegł 34 sorcerer wraz z 18 knightem (tym 19lvl, który wcześniej padł ;]]) więc zaczęła się prawdziwa walka. Po chwili rycerz znowu padł a mag uciekł.

    Ruszyliśmy dalej. Padło jeszcze paru noobków i... kolega dostał bana ;D
    zostałem sam mając jeszcze ponad 3bp potionów i 1bp manasów. Wyszedłem na powierzchnię... w tym momencie spotkałem wychodzącą z podziemi paladynkę. Miała 47 lvl.
    "A co mi tam" - pomyślałem.
    Paladynka zaczęła mnie bić z royal spearów a ja nie pozostawałem jej dłużny uderzając bełtami. O dziwo moje hity były większe ;]]
    Po walce trwającej około 1-2 minuty zaczęła uciekać a ja dałem jej spokój czego bardzo żałuję, bo straciłem na nią tylko 6 potionków i 1 manasa.

    Poszedłem na niedźwiedzie. W tym momencie dostałem wiadomość od jednej z ofiar: "hunted! my pro 78ek is searching you now"
    "Świetnie" - pomyślałem i ruszyłem dalej.
    Brakowało już tylko 2 ofiar do bana ;]]
    I wtedy go ujrzałem... 29 sorcerer afkował pomiędzy drzewami, chyba używał bota, bo miał trochę runek ;d
    Po 20 sekundach otwierałem jego ciało... kostka do gry, 1,5k, bp health potionów i hmmy.
    Ucieszony chciałem iść zabić swoją ostatnią ofiarę...
    "Obiad!" usłyszałem wołanie mamy.
    "Kurwa, trudno" i zostawiłem chara na afku nad rzeczką. Po przyjściu okazało się, że zabił mnie ten obiecany 78ek ;]]

    Szkoda, że tak się to skończyło ;]]
    Hmm.... Wydaje mi się że 20% przygody jest zmyślone :D
    Tyle ludzi ujebaliście? nie za dużo? Na początku naliczyłem 6 ( czyli po 3 fragi na łebka.) i "potem jeszcze paru noobków" ilu ich było? ;]
    I nie wiem kto po usłyszeniu "Obiad" rzuca tibie mając tylko jedengo fraga do bana, i zostawia chara afk, pomimo że ktoś go szuka. Obiad nie zając, nie ucieknie. xD

    Ale ogółem fajnie się czytało :)

    Pozdrawiam.

  16. Reklama
  17. #283
    Avatar bimbek
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    340
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Shilen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hmm.... Wydaje mi się że 20% przygody jest zmyślone :D
    Tyle ludzi ujebaliście? nie za dużo? Na początku naliczyłem 6 ( czyli po 3 fragi na łebka.) i "potem jeszcze paru noobków" ilu ich było? ;]
    I nie wiem kto po usłyszeniu "Obiad" rzuca tibie mając tylko jedengo fraga do bana, i zostawia chara afk, pomimo że ktoś go szuka. Obiad nie zając, nie ucieknie. xD

    Ale ogółem fajnie się czytało :)

    Pozdrawiam.
    ja pierdolę... gdzie cię posiali? ;x
    kumpel złapał na początku 4 fragi a ja 2, jak laliśmy dalej to on zarobił w końcu bana a ja zostałem

    I nie wiem kto po usłyszeniu "Obiad" rzuca tibie mając tylko jedengo fraga do bana, i zostawia chara afk, pomimo że ktoś go szuka. Obiad nie zając, nie ucieknie. xD
    Dojebałeś... nie jestem takim maniakiem, żeby się tibią przejmować i jakimś głupim dedem skoro i tak kończę grę...
    nie ma tu nic zmyślonego

  18. #284

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    nigdzie :<
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Właściwie pokazałeś teraz czym dla Ciebie jest tibia- życiem, co mi tam obiad który ugotowała mama, no nie? lepiej grać w tibie bo to jest fajniejsze :<
    no cóż, tak to jest..
    Ja tam gram na non-pvp,i proszę mi tu nie pisać że non-pvp jest blee i tyle...

  19. #285
    Avatar Shilen
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Łuków
    Posty
    245
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj bimbek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja pierdolę... gdzie cię posiali? ;x
    kumpel złapał na początku 4 fragi a ja 2, jak laliśmy dalej to on zarobił w końcu bana a ja zostałem



    Dojebałeś... nie jestem takim maniakiem, żeby się tibią przejmować i jakimś głupim dedem skoro i tak kończę grę...
    nie ma tu nic zmyślonego
    Sorry, zapomniałem o tym, że kończysz grę. Bo ktoś kto gra nadal, raczej nie zostawia swojej pracy i marnowania czasu na pastwę losu.
    Jeśli cię uraziłem moją opinią, to przepraszam. Może to nie było zmyślone. Zwracam honor.


    @UP
    Tibia jest dla mnie życiem? Co ty możesz o mnie wiedzieć? Gówno!
    Zobacz, siedzisz kilka dni robisz chara, grasz, tracisz czas, a potem zostawiasz go niech się jebie? To dużego lvla ty raczej nie wbijesz.


    PS: Non-PvP jest blee, tam grają ludzie którzy ciągle padali albo po prostu nie umieją grać na PvP....

    I nie chcę się z tobą kłócić - z góry przepraszam za to co napisałem.
    Nie odpisuj mi bo to będzie tylko nabijanie postów.


    Pozdro.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Medivia - zamknięcie Spectrum
    Przez Malhazar w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post: 24-08-2018, 11:59
  2. Zamknięcie tematu kasterii
    Przez Xoltro w dziale O serwisie
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 07-10-2016, 18:46
  3. Tego tematu chyba jeszcze nie było
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-09-2006, 11:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •