rysiekk napisał
mi bardziej odpowiada stary wzór, 2 lvl = 3 mlvl, ale to już sami zdecydujcie jak chcecie ;p
Ten wzór jest bez sensu.
Masz jednego maga z 70 mlvl, a drugiego z 85lvl. Różnica 15 mlvl na tym poziomie jest ogromna, a mam na myśli czas jaki potrzeba na wbicie z 70 na 85 mlvl, więc różnica w dmg też powinna być dość widoczna.
NOPE, okazuje się, że to kwestia wbicia 10 leveli żeby wyrównać różnice z dmg.
Mag na 130 poziomie z
70 mlvl będzie bić tyle samo co mag na 120 poziomie z
85 mlvl xDD
TL;DR: mlvl nie ma znaczenia.
Nie będzie się opłacało expić z czarów i w ogóle zatrzymywać się na chwilę, by popracować nad mlvl (robienie run), bo wystarczy robić PG i wyjdziesz na tym dużo lepiej, bo jeszcze zdobywasz HP, MP, cap itd.
Ta formuła nie bez powodu została zmieniona.
W tibii 8.0 zaczęło się już przybywać takich 200+ magów i okazało się, że level można wbijać w nieskończoność i dużo łatwiej i szybciej się go zdobywa niż mlvl oraz skille (knight, paladyn), bo w wypadku mlvl i skilli jak już dojdziesz do pewnego pułapu, to potem już ciężko idzie wbijanie nowych, a level zdobywasz w nieskończoność i DMG magów wzrasta nieproporcjonalnie szybko.
Masz 200 level i 85 lvl.
Formuła 1 lvl = 4 mlvl
85*4 + 200 = 540
((85*4) *100%) /540 = 62% (udział mlvl w obrażeniach)
Formuła 2 lvl = 3 mlvl
85*3 + 200*2 = 655
((85*3) *100%) /655 = 39% (udział mlvl w obrażeniach)
Jak widać druga formuła daje większe obrażenia (655>540), ale niestety udział mlvl jest znikomy.
Formuła 1 lvl = 5 mlvl
85*5 + 200 = 625
((85*5) *100%) /625 = 68%
Taka formuła daje obrażenia pośrodku (655>
625>540), ale teraz znowu mlvl może grać zbyt dużą rolę, a wiadomo, że mlvl łatwiej zdobywać na początku i ktoś mógłby sobie wyjebać wysoki mlvl na niskim levelu i później rozpierdalać wszystko na expie.
Formuła 3 lvl = 8 mlvl/2 (inaczej: 1,5 lvl = 4 mlvl)
(85*8 + 200*3)/2 = 640
((85*8) *100%) / (640*2) = 53%
Z taką formułą wyszedłem na szybko.
Stosunek lvl do mlvl w obrażeniach i leczecniach jest niemalże równy (z lekką przewagą mlvl), 11% większy niż przy formule 2/3 oraz 12% mniejszy przy formule 1/4, natomiast
obrażenia są nieznacznie mniejsze niż przy formule 2/3, czyli akurat w sam raz.
Oczywiście możliwe, że istnieje lepsze formuła ;> możecie szukać.
EDIT
Filia the Dragon napisał
Oczywiście, że dmg z run powinien zależeć głównie od mlev. Jeśli paladyn ma dostęp do assasin starów to jego dmg z SD powinien być symboliczny; co nie zmienia faktu, że hity z tego po 600~ to przesada.
Też prawda.
Przy formule 2/3 paladyn z 200 lvl i 18 mlvl biłby z SD tylko 30% mniej niż 200 mag z 85 mlvl =
ORO, bo mag dokłada do tego jeszcze hita z wanda za 35, a paladyn assasin stara za 350 xD, co przewyższa dmg maga, a w dodatku jest jeszcze w ch*j tanky.
Formuła 2/3 obowiązywała jak nie było assasin starów, tylko
SD + bolty, co miało sens.
Jeśli palek ma assassiny, to trzeba obniżyć jego dmg z SD i w ogóle z czarów = reguła 1/4 (lub
3/8).
Nie próbujcie nawet z tym dealować.
Zakładki