wlasnie, dzisiaj zrobilem se sztuczke na reset miednicy i chyba zaskoczylo. potezenie strzelilo (bezbolesnie), noga wrocila na miejsce i zero ciagniecia. siadac jeszcze nie bede w tym tygodniu, ale w przyszlym tygodniu juz powolutku sprobuje cos dzialac. na pewno jednak zrezygnuje z wyskokow w stylu siady+wioslo sztanga na jednym treningu.
kelly, przepraszam, ze sie z ciebie kiedys smialem XD.
Zakładki