Nie wiem czy wiecie ale po godzinie 20 w Kauflandzie zawsze są przecenione owoce i warzywa, kurwa wczoraj za sztukę awokado zapłaciłem 2,30zł (dla porównania w Piotrze i Pawle 6zł, w Auchanie 5zł) to całą reklamówkę wziąłem i teraz codziennie guacamole będę napierdalał, polecam bardzo dobre do kuraka he
W ogóle co myślicie o tym,
W Dni treningowe jem po treningu 30g wpc + 100g płatków jaglanych + 50g owoców szuszonych (daktyle, rodzyny)
w dni nietreningowe tak samo i tu się nasuwa myśl lepiej w DNT wyjebać te 50g suszonych i zamiast tego wrzucić więcej jaglanych żeby nie było cukrów prostych które są potrzebne po treningu czy zostawić sobie tak? Nie powiem daktyle w owsiance smakują zajebiscie bo dają mocną słodycz, tylko czy warto tak czy lepiej zmienić to na złożone
Edit.
No i żeby nie było że się zredukowałem i zalałem jak świnia i wróciłem do stanu taki jaki był na początku to łapcie foto, waga 78kg :) Wiem, że dupy nie urywa, ale ale powoli do celu, przede mną pierwsza masa, aktualnie 2500 kcal DNT i 2650 kcal DT (carbo, bcaa), myślę że masa zacznie iść tak na 3,2k kcal (wyliczone mam ze na taki bilans wejde idealnie na poczatek roku czyli 4 stycznia) dopiero, czysta bez zalewania się, liczę na takie 0,25-0,5kg max tygodniowo i bedzie legitnie, mase chce pociagnac styczen-luty-marzec-kwiecien- a maj-czerwiec redukcja- lipiec reverse (nie zamierzam nisko schodzic z kcal tym razem na redukcji, bo zajebałem sie jak pies i zniszczylem organizm, wiec podziekuje temu, wole miec normalne kalorie i zbilansowana (maksymalnie chce zejsc do 2300kcal moze 2400) a krecic sobie wiecej aerobow + fakt ze dochodza mi stuki walki)
Stan bez zadnych napinek, zylowania itd. Klata sie poprawia i to mnie cieszy w koncu
Załącznik 342036
Zakładki