Jako ,że czasem przeglądam ten temat i wiem ,że niektórzy z was wiedzą co z czym się je (w przeciwieństwie do mnie),chciałbym się poradzić "specjalistów".
A więc zacznę od przedstawienia sytuacji.Jakieś 2 lata temu zwichnąłem lewy bark (pobicie 7v2 ,nawet nie wiem w którym momencie wyrwałem się ,uszkadzając przy tym bark) ale mniejsza z tym.Gdy odzyskałem "sprawność" w ręce ,postanowiłem zacząć małą przygodę z siłownią (chodziłem przed maturą 2 albo 3 miesiące ,nauczyłem się jak używać urządzeń mimo to gówno wiem XD).
Po maturze zacząłem zapierdalac u ojca w firmie ,żeby zarobić sobie na wakacje ,(troche cięzkiego towaru przy tym się nadzwigałem, mogłem troche nadwyrężyć rękę).Któregoś weekendu wybrałem się z dziewczyną na otwarty basen ,troche poskakałem ,popływałem ,nagle płynąc żabką pod wodą poczułem chrupnięcie w barku (nie chciałem patrzyć no ale chuj co zrobić ,znowu wypadł skurwiel ,więc wysoczyłem z wody czym prędzej).Żeby nie przedłużać ,po wykonaniu rezonansu i innych badań okazuje się ,że mam najprawdopodobniej nawykowe zwichnięcie lewego stawu barkowego.W czerwcu czeka mnie zabieg ,który podobno ma mi pomóc w stabilności tego barku (trochę czasu minęło od drugiego zwichnięcia ,ręka daje rade ale podświadomie wiem ,że mocne szarpniecie lub coś podobnego i znowu do szpitala).
Także wiecie już jaka jest sytuacja.Chodzę na siłownie uniwersytecką (raz w tygodniu,mogę więcej jeżeli zapragnę),uczę się techniki z małymi obciążeniami lub samą sztangą.Jesteśmy pod nadzorem gościa ,który przygotowuje fizycznie siatkarzy trefla ,także ma on sporą wiedzę.Mam także możliwość chodzić na siłownie u mnie w akademiku (80zł i chodzę do śmierci).
I tu pytanie jakie ćwiczenia wykonywać ,czy wogóle sobie odpuscić siłownie do czasu operacji i rehabilitacji. Mój cel to wyrzeźbienie w miarę sylwetki ,żebym nie wyglądał jak gówno na plaży (mieszkam aktualnie w Sopocie XD i wiem ,że dla was dalej będe jak gówno).Wiem ,że niektorych rzeczy nie przeskocze ale nie potrzebuje ważyc 110k i mieć w łapie 50cm .Wiem także ,że nie ma takiego czegos jak spalanie miejscowe tłuszczu ale jak pozbędę się tłuszczu z boczków (nie wiem czy to genetyka ,czy musze zejść z fatu).
wiek :zaraz 20 lat
wzrost :ok 185cm
waga : 76-78kg
Zaczynam biegać,robie ćwiczenia na brzuch (brzuszki,podnoszenie nóg,rowerek),uczę się techniki na przyszłość.
Co powinienem jeśc (staram się nie jeść słodyczy oraz jeśc zdrowo) ,czego unikać, jakie ćwiczenia wykonywać ,żeby nie dojebać barku. Z góry dzięki!
Zakładki