nie, w ciagu roku wyrozniamy trzy okresy, kiedy newfagi sie zlatuja.
1. styczen, postanowienia noworoczne, chec zmian w zyciu

2. okres marzec/kwiecien, kiedy lwia czesc sebkow chce isc zrobic forme na plaze
3. wrzesien/pazdziernik, nowy rok szkolny/akademicki, w przypadku guwnixow dochodzi do burzy hormonow i checi ruchania lasek z licbazy/techbazy (przeskok gimbo->szkola srednia = motywacja h3h3)
najczesciej konczy sie to po tygodniu, bo za duzy wysilek, najtrwalsi chodza miesiac, czasem dwa, bo potem szkoda czasu na pierdolenie sie z zelastwem. jednostki odnajuja w tym milosc i zapierdalaja dalej.
niech sobie chodzi kto chce i cwiczy jak chce, ja bardzo lubie te okresy, bo smiesznie sie patrzy jak sebki gadaja miedzy soba 'noo ja robie rzezbe wiec musze 20 powtorzen, potem bede robil mase wiec 5 powtorzen'
'nie no wiesz, mase juz mam (20% bfa) teraz to trzeba zmienic w miesnie'
'ty a wiesz, ze mati kupil monohydrant? kurde, ciekawi mnie, pewnie sie wyrzezbi, ale boje sie jeszcze sterydy brac'
'co ty glupi, jakie nogi? strata czasu, przeca na wfie gramy w gale'
'czekaj zrobie jeszcze 2 cwiczenia na klate bo nie spuchla'
'przeciez martwy ciong jest na barki, pozatym nie robie bo ludzie umieraja od tego'
no i oburzenie na twarzach normixow, kiedy ktos im zwroci uwage, ze robia cos chujowo i ktos z dobrym sercem proponuje zejscie z ciezaru i przy okazji poprawna technike.
'jaki debil lol, nie bede robil bika 5 jak moge kurwa 15, sterydy im muzg wypraly.. adi wez no podaj mi tego hantla'
i bezapelacyjnie moje ulubione: kiedy przychodzi grupka 4-5 normixow i zaczynaja cos tam cwiczyc to srednio po tygodniu dochodzi do rywalizacji w stadzie i trzeba wybrac samca alfa, samcem alfa natomiast zostaje ten, ktory wezmie najwiecej na klate. jeden anon lezy i probuje wyciskac, 4 stoi obok i dokladnie go obserwuje. jezeli anon wypcha sztange z ciezarem, ktoremu pozostala 4 nie dala rady, to dochodzi do besztow potencjalnego samca alfa
'nie liczy sie kutasie, odbiles od klaty, fail'
'nie zgioles dobrze rak, tak to ja tez se moge'
'zal, jakbys zrobil wolniej to bys sie zesral, szybko kazdy potrafi'
'chopie ale zlap normalnie tom sztange, bo wypychasz nadgarstkiem a nie klata'
'poloz plecy na lawce a nie wyginaj sie jak robal..'
za to bardzo szanuje newbow, ktorzy przychodza, ale widac, ze sie interesuja, czytaja/ogladaja/staraja sie zalapac wszystko od poczatku, wkladaja serce w kazdego repsa i jeszcze gdzies tam slysze jednym uchem gadki o jedzeniu, o ryzu, makaronie, ziemniarach i ze cukry proste to chuj.
Zakładki