Jedenchu.jeden pije a drugi nie.ja zawsze piłek i pić bde bo mam jeszcze 12kg XD
Ale później zrezygnuje na rzecz paczki ryżu więcej i tyle w temacie
Okienko anaboliczne poszło juz jakiś czas temu do lamusa
Wersja do druku
Jedenchu.jeden pije a drugi nie.ja zawsze piłek i pić bde bo mam jeszcze 12kg XD
Ale później zrezygnuje na rzecz paczki ryżu więcej i tyle w temacie
Okienko anaboliczne poszło juz jakiś czas temu do lamusa
no u mnie tez bo nie mam nawet biedry blisko ; d
udarr bez takich : dd
cukier kuchenny - sacharoza
banan - fruktoza + glukoza + sacharoza
carbo - maltodekstryna + glukoza
prawde mowiac, carbo jest raczej lepsze potreningowo niz banan. a to ze jest tansze to fakt ; d
xdCytuj:
cowboy napisał
sacharoza - disacharyd skladajacy sie z czasteczki glukozy i fruktozy
fruktoza i glukoza to polisacharydy
maltodekstryna to podrobiona skrobia, czyli polimer glukozy o troche krotszym lancuchu od skrobi ( chyba, z tego co pamietam ) wiec jakby nie patrzec to jeden ciul co z tych produktow wybierzemy; biorac pod uwage natomiast wartosciowosc takiej szamy to banan wygrywa bezkonkurencyjnie ( chyba ze to carbo jest wzbogacane ale still, natural nutrition > chemical ), ale raz ze placisz za skorke to jeszcze ma duzo wody w skladzie. oszustwo ;<
biochemikiem będę dopiero po kolejnym semestrze ale dla mnie banan i cukier z grubsza mówiąc to to samo z kulturystycznej strony i ograniczam jedno jak i drugie chociaż nie powiem, lubię opierdolić żelka
zarowno jedno jak i drugie bogate w weglowodany, natomiast pod wzgledem wartosci odzywczych nie maja porownania. Kulturystyczna strona to nie tylko makro i kcal, suple nie sa cudowne i nie zastapia w 100 % naturalnego zrodla witamin i mineralow. Co jak co, ale jak u mnie taki np baton wpada 1 na rok, to zelki lubie, ale mam z kolei straszna wrazliwosc na cukier - to co dla kogos jest normalne w smaku mnie muli do porzygu, z kolei jezeli chodzi i przyprawianie to jest odwrotnie ;d
watpieCytuj:
H5N1 napisał
za duzo sie chyba nasluchales badz zle myslales; zeby miec takie lapy zeby sobie do dupy nie dostac trzeba sie ostro kluc zrec w opor i tylko cwiczyc, dlugie raczej lata; nie ma takich osob na forum. btw nie wiemy co to dla ciebie dzik a co nie wiec moze podaj przyklad
pokaz więcej niz 2Cytuj:
H5N1 napisał
http://www.youtube.com/watch?v=uvN0bxs0E7sCytuj:
H5N1 napisał
dalej uwazasz, ze jest ograniczony ruchowo?
ale i tak mysle ze troll wiec reportuje
@up
Patrz jak On chodzi, ma takie uda, że chodzić musi jakoś dziwnie, na boki nogami rzuca
Prawie żygłem, jak zaczął bansować jak kobieta.
Poza tym, ja mówię o normalnych koxach a nie jednym czarnym, który balet ćwiczył na równi z siłką.
Nie będę pokazywał nikogo, bo nie chcę nikogo wytykać palcami.
Ale wejdź sobie na 1 stronę i popatrz jaki ma większość cel:
Zdjęcia wielkich koxów wklejają... to jest niedorzeczne.
Znam typka, 30 lat, pompuje od 15 roku, nigdy nie brał ścierwa typu kox, nawet białeczka nie żarł. Tylko dieta... ma w bicepsie 51 i mówi, że czasem czuje dyskomfort... a co dopiero 60+
Jestem ciekawy, jak ten koleś z filmiku UP siedzi w samolocie xD musi chyba 2 miejsca wykupić(sic!)
Byczek może się wypowie, On tu chyba jeden z większych chłopców.
ten "jeden czarny" to kai greene. drugie miejsce na tegorocznych (w zeszlorocznych tez z reszta) zawodach mr olympia, czyli najbardziej prestizowych zawodach kulturystycznych na swiecie.Cytuj:
H5N1 napisał
i czego oczekujesz od byczka, ze co Ci powie? myslisz ze jak ktos ma 50 w lapie to nie potrafi sobie sam wytrzec dupy, czy zawiazac buta? XD
nie mam problemów poza tym, że do warzywniaka wchodze bokiem bo wąskie drzwiCytuj:
H5N1 napisał
Koleżkowie, jak przyrządzacie owsiankę? Bo kuźwa ja zalewam niewielką ilością wrzątku i robią się takie 'rozjebane'. Kleją się w japie i jeść się tego nie da... Jakieś sugestie?
ja na 150g owsianych leje prawie 700ml wody, chłoną wszystko, dolewam zimnej i jemCytuj:
fari aster napisał
Nie robi Ci się papka?
Mleko, platki, slodzik/cukier, cokolwiek typu papka truskawkowa jak jest lato czy inne co jest pod reka
wszystko do gara i ciagle mieszasz na malym ogniu
wychodzi taki pyszny kleik