SzalonyMes napisał
Tawróg mi nigdy nie smakował, z racji siłki zaczalem go w siebie wciskac i gdzies tam przełamałem ta całkowita niechec ale na razie poszedł w odstawke, jajecznica tez chwilowa przerwa była wiec przerzuciłem sie na inny sposób jedzenia jajek jakies omlety, na twardo, miekko etc.
Nie jestem pro evul kucharzem by robic cos by zajebiscie smakowało w 40 odmianach, jednemu podejdzie to drugiemu tamto, nie jest to powod do rezygnacji. Kurczaka da sie zrobic w na prawde wielu wariantach wiec tu spoko, jajka tez, ale sa produkty ktorych nie lubie z zalozenia np taka kasza, ale przez to ze chodze na siłke to zaczalem jakos dodawac to do mojego menu i od czasu do czasu zjem.
A co do tych animali to ta mialem takiego w szkole kupowal twaróg ta kostke i wrzucał am słonecznik i wpierdalal suche(chyba bym sie porzygał)
Nie dajmy sie zwariowac z zarciem ze trzeba przestrzegac wszystkich zalozen bo czlowiek by zrezygnowal szybko, testuje sobie na razie if zobacze jak sie bede czuł, jesli chujowo to odstawie i wróce do normalnego odzywiania, chociaz nie powiem bardziej mi to troche odpowiada z racji pracy gdzie mam ograniczona liczbe przerw (jebane korpo) i nie mialbym czasu na zjedzenie tego posilku bo nie lubie zrec na szybko tylko na spokojnie a zakaz jedzenia posilkow przy biurku no bo ciagle rozmawia sie z klientem