Luźne rozmowy na siłce - archiwum

Cytuj:

---

mocart napisał

KFD bije wszystko wszystkim
true story

---

nie no syntrax i peak o smakowo wygrywają imo, ale reszta się zgadza

Cytuj:

---

mocart napisał

KFD bije wszystko wszystkim
true story

---

niedostepnoscia tez niestety

http://s3-eu-west-1.amazonaws.com/sc...popbftqlcm.jpg


http://img.sadistic.pl/pics/d8754bfebbb8.gif

Cytuj:

---

Kubaa93 napisał

Jak już jesteśmy w temacie to nie wiem jak u Was, u nas jest ciut taniej niż w necie białko z FA (6 dych z hakiem za 908g). Co prawda zawartość białka jest trochę lipna bo 20g w 30g prochu, ale jest kurewsko dobre (toffee caramel chyba smakowałem) tylko piekielnie słodkie jak rozrabiasz w samym mleku. Nie ogarniałem aminogramu, ale jak jest spoko to można wziąć na próbę bo bije na głowe taką np. czekoladę z KFD ;)

---

ktos kiedys madrze napisal, ze fa zrobilo bialko na modle amerykanskich firm, np. gaspariego. ma kremowa konsystencje i relatywnie niska zawartosc bialka. za tym idzie wieksza ilosc zagestnikow i innego badziewia.

ja nadal obstaje przy syntraksie. konsystencja ok, nie jest podejrzana, smak nie do pobicia i cenowo nie ma tragedii. mam zaufanie do tej firmy, mimo testu z pb. tam jakas frakcja wyszla polowe lzejsza, ale nie wiadomo, dlaczego tak sie stalo. watpie, zeby rowno o polowe urznelo mase czasteczki.

Cytuj:

---

ayx~ napisał

niedostepnoscia tez niestety

http://s3-eu-west-1.amazonaws.com/sc...popbftqlcm.jpg

---

Jak wczoraj zamawiałem o 22 i wszystkie smaki były, dzisiaj o 16 odebrałem :D

@ Byczek
Mi pasuje smak bardzo, nie za mocny, nie za lekki, nie za słodki :D

w punkcie stacjonarnym we wro też większość jest...ale tak wogóle gadałem tam z gościem na sklepie mówił, że popyt masakra im skoczył i produkty kfd idą jak świeże bułeczki

Cytuj:

---

Byczek napisał

w punkcie stacjonarnym we wro też większość jest...ale tak wogóle gadałem tam z gościem na sklepie mówił, że popyt masakra im skoczył i produkty kfd idą jak świeże bułeczki

---

W Warszawie też mają sklep, wyposażenie meeega, robi wrażenie.

nie zeby cos, ale widzialem dzisiaj foto tego robercika z warszawskiego koksu i na fotce trzymal z 4 bulki (biale pieczywo) i cukier, a w podpisie cos takiego "biale pieczywo i cukier nie takie straszne jak je pisza". on jeszcze sie wycina. wytlumaczy jakis ekspert o co chodzi? czyzby obalili mit, ze biale pieczywo (w normalych ilosciach oczywiscie) na redukcji nie jest takie zle? bez rozmyslen, niech mi to ktos wytlumaczy, jezeli sam wie o co chodzi :D

Jest niskowartosciowym zarciem ( ma prawie zadne sklaniki odzywcze, tzw puste kalorie ) ktore latwo "przeladowac". O ile nie sa to duze ilosci i je sie z glowa - mozna sie spokojnie wycinac, jedzac te produkty

Cytuj:

---

Byczek napisał

w punkcie stacjonarnym we wro też większość jest...ale tak wogóle gadałem tam z gościem na sklepie mówił, że popyt masakra im skoczył i produkty kfd idą jak świeże bułeczki

---

widocznie rozumieją założenie krzywej laffera :D

Cytuj:

---

Magoo napisał

nie zeby cos, ale widzialem dzisiaj foto tego robercika z warszawskiego koksu i na fotce trzymal z 4 bulki (biale pieczywo) i cukier, a w podpisie cos takiego "biale pieczywo i cukier nie takie straszne jak je pisza". on jeszcze sie wycina. wytlumaczy jakis ekspert o co chodzi? czyzby obalili mit, ze biale pieczywo (w normalych ilosciach oczywiscie) na redukcji nie jest takie zle? bez rozmyslen, niech mi to ktos wytlumaczy, jezeli sam wie o co chodzi :D

---

bo taka prawda, sam jak byłem na low carbie, to moje węgle skłądały się z cukru białego w herbacie, ciastek i zwykłego chleba, bądź płatków kukurydzianych z cukrem na cały dzień.
Można? można...

Tydzien temu bylem peirwszy raz na treningu - przez 3 dni ledwo sie ruszalem

W poniedzialek zrobilem ten sam trening - ciut mniejszy ciezar, ale staralem sie np. przysiady robic nizej i generlanie myslec bardziej o technice niz talerzach.

efekt - do teraz zero zakwasow - to dobrze, czy zle?

Cytuj:

---

Haan napisał

Tydzien temu bylem peirwszy raz na treningu - przez 3 dni ledwo sie ruszalem

W poniedzialek zrobilem ten sam trening - ciut mniejszy ciezar, ale staralem sie np. przysiady robic nizej i generlanie myslec bardziej o technice niz talerzach.

efekt - do teraz zero zakwasow - to dobrze, czy zle?

---

spoko, na nastepnym dołóż ciężaru w porownaniu do pierwszego i zobaczysz co będzie ;)

Jestem dumny z siebie, domsy w plecach pierwszy raz w zyciu chyba. Wiosłowanie hantlem wjeżdża mi niesamowicie, szkoda tylko, że na gryfik nie wejdzie więcej niż 8x5kg i będę musiał coś wymyślić by dokładać ciężaru :(

z innej beczki - po wypychaniu nóg na suwnicy jest możliwe by pojawiły się domsy na prostownikach jak po MC? No już drugi trening i poza domsami na pośladach, dwugłowych, czwórkach to też siekło w prostowniki. :S

100kg na przysiad x2 pękło dziś!!!! cel osiągnięty

ja dziś zrobiłem WL po 2 mcach przerwy, byłem w ostrym szoku

na rozgrzewke 100x15 potem /100x6/120x6/140x6/160x3

ogolnie trening mocno silowy na niższych* zakresach 6-8 wrzucilem do klaty tricka