@Marekexp
co drugi dzień
ale to i tak minimum przerwy
Wersja do druku
@Marekexp
co drugi dzień
ale to i tak minimum przerwy
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548 Jeśli twoim celem jest spalenie tkanki tłuszczowej to powinieneś się skupić raczej na wolnych długich wybieganiach, im dłuższy wysiłek tym lepiej. Interwał są dobre na poprawę szybkości, ale mocno obciążają organizm.
prawda jest taka, że jakikolwiek wysiłek jest lepszy niż żaden
ofc nie mówię tutaj o podnoszeniu kufla z piwem zamiast hantli ale prawda jest taka, że niezależnie od tego czy ktoś pójdzie w interwały czy w 40to minutowe bieganie efekt będzie bardzo zbliżony i co najważniejsze będzie
Na tą chwilę jednak trzeba znać jeden fakt - czy @Marekexp ; uprawia jakąś aktywność fizyczną i czy biegał wcześniej. Bo jeżeli chciałby schudnąć wychodząc zza biurka, to w pierwszej kolejności jego treningi będą się odbywały na zasadzie marszotruchtu.
Biegałem wcześniej trochę też w celu zrzucenia wagi(dzięki interwałom poszło 10kg w miesiąc), ale to już raczej teraz nie ma znaczenia. Natomiast ogólna kondycja jakoś tam się ma i daję radę na razie robić interwały 15min. 50sek. truchu/10 max, po czym chciałem do 15 max przejść i 20 z czasem. Póki daję radę to mogę, czy mimo to lepiej przygotować do tego organizm?
Mimo wszystko lepiej wychodzić codziennie po 40minut truchtu niż co 2 dzień wypruwać sobie płuca na interwałach i traktować to jako przymus. Bieganie to przyjemność:)
A oprócz tego wykonujesz inne ćwiczenia / uprawiasz jakąś aktywność fizyczną? Jeżeli nie, to radzę dodać jakiś rower lub pływalnie i przejść na wykonywanie biegów co drugi dzień (+ mieć jeden dzień na wolne wybieganie w celach regeneracyjnych i zbudowania wytrzymałości). Codziennym bieganiem możesz zaszkodzić w głównej mierze stawom kolanowym, a także całej reszcie.
Co do wagi - ile ważysz w tej chwili? Jaki masz % tłuszczu w sobie?
Wagę do wzrostu masz dobrą (mam ten sam wzrost :) ). Ale co do kalkulatora to nie ufałbym mu. Miałem robione w tym roku badania na jakieś dziwnej maszynie (w ramach startu w maratonie) i obliczała ona właśnie % mięśni i % tłuszczu (wg. niej POWINIENEM ważyć 84-85 kg, posiadać te 15% tłuszczu czyli 12,6 kg i reszta to mięśnie). Zdziwiłem się, ponieważ wyskoczyła u mnie "niedowaga" w postaci tłuszczu (zawartość jaką mam to 8%).
Z jednym się zgodzę - przy tym wzroście, + - 16% całej wagi powinien stanowić tłuszcz. Jednak czy rzeczywiście tak jest?
Robiąc dzień przerwy między treningami nie zaszkodzisz sobie, a wręcz możesz pomóc (unikniesz w ten sposób większych dolegliwości za 15,20, X lat)
Witam.
Chciałbym zacząć biegać w ramach treningu i w związku z tym chciałbym kupić sobie buty do biegania.
Czy buty za 150zł będą lepsze niż te za 70zł? Wiem, że lepiej byłoby kupić buty za 400zł+ ale niestety nie stać mnie w tym momencie.
Będę biegał 1/4 drogi po twardej nawierzchni i 3/4 drogi po polnych drogach.
Dla mnie nie ma w tym ani trochę prawdy tylko, że ja jestem dziwakiem jeśli chodzi o buty do biegania więc może zamilczę ale jednocześnie podlinkuję i może Cię zainteresują takie buty, czyli podeszwa z elastycznej gumy o grubości 1mm, reszta z neoprenu, świetnie się w takim sprzęciorze biega, niemal identycznie jak boso, czyli bardzo naturalnie, nie ma mowy o kontuzji ;> www.sockwa.com -> w zakładce 2012 clearance znajdziesz mój model, czyli g3/g2 w cenie 25$ (+ przesyłka drugie tyle). Pozdrawiam.
Myślę, że znajdziesz tutaj wystarczająco odpowiedzi na swoje pytania :)
http://fitback.pl/jak-kupic-buty-do-biegania/1280
Czy będą lepsze... Przyznam, że ten rok biegałem w butach z Lidla za 65zł? Jakoś w tej granicy. Robiłem w nich wszystkie treningi, zaliczyłem maraton i nadal w nich trenuje. Czy odczuwam dyskomfort? Miałem szczęście i akurat mój typ stopy pasował do tych butów. Gdyby nie to, odczuwałbym bóle w całej kończynie + liczne otarcia stopy. Szukaj (tą poradę znajdziesz w w/w linku) po stronach, gdzie sprzedają sprzęt dla biegaczy. A nóż trafisz na jakąś promocję modelu, który akurat pasuje do Twojej stopy.
1. Na samym początku musisz dowiedzieć się, jaki typ stopy posiadasz.
2. Wybierając buty rób to popołudniu.
3. Przymierzaj w takich skarpetkach, jakich planujesz biegać.
4. Pamiętaj, aby but był o 0.5 rozmiaru większy.
5. Wybierz się do sklepu dla biegaczy, gdzie będziesz miał okazje porozmawiać ze sprzedawcą + przymierzyć buty.
Przy zakupie butów z mojego linku praktycznie wszystkie te problemy odpadają ;d
nie ma tam żadnych podziałów na typ stopy, nie trzeba ich kupować po południu żeby stopa spuchła, skarpetki w zasadzie też tutaj nie grają roli bo neopren jest mocno elastyczny, but może być dobrze dopasowany, nie trzeba specjalnego luzu, przymierzać też nie trzeba jeśli tylko dobrze się zmierzy stopę i zamówi rozmiar zgodnie z ich tabelką, to tak nawiasem mówiąc, zachęcam do spróbowania obuwia minimalistycznego tudzież naturalnego