"Ważny jest nie triumf lecz walka" - Rozmowy ogólne o bieganiu

@Wizygran ;

Ad. 1.
Kilka stron do przeczytania :)
http://treningbiegacza.pl/rozciagani...ingbiegacza-pl

http://treningbiegacza.pl/jak-sie-rozciagac-po-bieganiu

http://treningbiegacza.pl/rozciagani...aczy-w-pigulce

Ogólnie wyróżniamy rozciąganie dynamiczne i statyczne.
- rozciąganie dynamiczne - ma zadanie rozgrzać mięśnie i przygotować je do wysiłku. W prostych słowach - rozgrzewka :)
http://www.magazynbieganie.pl/rozciaganie-dynamiczne/

- rozciąganie statyczne - wykonujemy w miejscu. Ma za zadanie dać mięśniom znać, że jest już koniec treningu i mogą zacząć się regenerować.
Przykładowy zestaw: http://www.fitnow.pl/pl/silownia-wed...e-dla-biegaczy

Cytuj:

---

Wizygran napisał

2. Jakieś tanie buty, najlepiej z decathlona warto kupić, czy biegać dalej w halówkach z kipsty? Dodam że głównie aktualnie asfalt, chodniki, to dopiero 3 bieg, ale jakbym miesiąc wytrzymał to spokojnie w coś można zainwestować taniego, dlatego pytam :D

---

każdy but będzie lepszy od halówek

przemogłem się żeby wziąć telefon na trening ;)

http://i61.tinypic.com/32zmj2f.jpg

http://i61.tinypic.com/156fvq1.jpg

http://i60.tinypic.com/20l0yrq.jpg

http://i58.tinypic.com/29q0d36.jpg

http://i58.tinypic.com/2qati1k.jpg

http://i58.tinypic.com/2dl3oth.jpg

http://i59.tinypic.com/2u7si0i.jpg

http://i61.tinypic.com/2lkfrpz.jpg

http://i62.tinypic.com/2v92pec.jpg

http://i59.tinypic.com/xp2ccg.jpg

#złotapolskajesień

Mega trasa, przypomina do złudzenia moje domowe leśne tereny :), chętnie bym pobiegał, przede wszystkim dla świeżego powietrza. Prawie dzień w dzień, żeby szybko wyrobić się z treningiem to cisnę na krakowskie Błonia- zanieczyszczenia tzw. "smog" 4-krotnie przekraczają normy, jakaś masakra. Trzeba jutro zrobić odmianę i wybrać się do lasu ;).

Btw. miał ktoś problem z reklamacją obcierającego (jednak w dość znacznym stopniu np. do krwi >.<) buta? Zakupiłem http://www.sklepbiegacza.pl/buty/mes...lomon_xr_shift wiele butów już rozbiegałem, był dyskomfort czasem, ale to co zrobiły mi te bestie z podbicia to jakaś masakra i pod normalność nie podchodzi. Przetarcia naskórka, krew, bąble. Oddałem je na reklamacje, gość próbował mi wmówić, że to moja wina, że biegam w nich od pół roku, ogólnie myślał, że nie znam ustawy, jej terminów i zrobi mnie w wała. Kupiłem je w styczniu na promocji, dopiero w listopadzie wyciągnąłem na bieg. Teoretycznie "dyskomfort" nie podlega reklamacji, ale dla mnie to wada fabryczna, a nawet produkt niebezpieczny dla zdrowia. Znalazłem w internecie recenzje modelu na tej samej podeszwie (różnią się tylko wiązaniem i kolorem), wiadomo przychylna, bo sponsorowana przez producenta, aby na dole małym drukiem dopisane "dziękujemy firmie salomon za udostępnienie modelu, nie miało to wpływu na recenzje (xD)" http://www.runningshoesguru.com/2012...-shoes-review/ Jednak pod nią na 27 komentarzy użytkowników tych butów, 26 razy pojawiło się słowo blister/bisters czyli pęcherze. To chyba świadczy, że jednak to nie tylko wina budowy mojej stopy, z która do tej pory nie miały problemu żadne buty :/. W recenzji jest wspomniane tylko "Slightly stiff midsole Heel collar is also overpaded that could lead to possible dicomfort". W tej recenzji też jest o "lekkim zaczerwienieniu podbicia" http://www.yomommaruns.com/2012/05/s...on-review.html Całość jednak standardowo- przychylna, pewnie z wiadomych powodów. Po użeraniu z pracownikami sklepu biegacza złożyłem reklamację, jednak podobno salomon odrzuca 99% z nich. Lepiej iść do rzecznika w przypadku odrzucenia czy skontaktować się z przedstawicielem salomon i pokazać te opinie?

imo w ogóle trochę średniawo reklamować coś po takim czasie tzn chodzi mi tutaj o fakt, że to podchodzi pod "niezadowolenie z produktu" czy coś takiego a na to masz bodajże 10 czy tam 14 dni od momentu zakupu

swoją drogą - spróbuj oddać te buty do serwisu narciarskiego gdzie rozpychają buty narciarskie na specjalnych maszynach. Oczywko tego tak normalnie na zwykłych butach nie robią ale myślę, że jak się uśmiechniesz to nie odmówią.

korzysta ktoś z innych wkładek niż te które przychodzą już w butach?
miałem problem z starymi adasiami bo mi skrzypiały (xD) o czym nawet tu pisałem, wymieniłem wkładki i raz, że pozbyłem się tego irytującego dźwięku a dwa, że biega się nawet całkiem przyjemnie

konkretnie to się w te zaopatrzyłem
http://www.theshoelace.co.uk/acatalog/500212-650.jpg

Zajebista sprawa w moim wypadku jeśli chodzi o te srebrne wstawki (plastik). Po 10km jak już mięśnie były zwykle zmęczone to zauważyłem, że lewa stopa uciekała mi do wewnątrz a ten bajer mi to wyeliminował


btw
jest tu może ktoś z butem 42? ;d a konkretniej 26,5 cm
jak tak to mam na zbyciu spoko buty z adasia, mi niestety wyszły pół rozmiaru za małe ;f

gain new energy padłem :D

http://www.runnersclub.pl/Regulamin-...o-pol-834.html

jak kto coś potrzebuje na zimę ;)

Panowie jaki czas na 10km może ukręcić osoba, która wszystko co wie o bieganiu to, to że raz prawa, a raz lewa noga?

Miałbym jakieś 4 miesiace czasu i trenowałbym fartlekiem.

Osoba o dobrych predyspozycjach jest w stanie zejść <45minut?

Spokojnie 45 min jest do ogarniecia w tym czasie nawet dla kompletnie zaniedbanej osoby. Chociaz 30 km tygodniowo, fartleki, przebiezki i na koniec troche interwalow w tempie 4:30 i lekko pojdzie.

down: słaba prowokacja, ludzie nie mają pojęcia o tym sporcie w praktyce, stają nieprzygotowani "startowując maratony" i narzekają na problemy ze zdrowiem

W 4 miesiące to imo nie problem.
Kiedyś byłem biegaczem, startowałem maratony, ale ostatnio doszedłem do wniosku, że dla zdrowia bieganie jest chujowe i stałem się przez ostatnie pół roku antybiegaczem. Polecam

Cytuj:

---

2Fast4You napisał

jest tu może ktoś z butem 42? ;d a konkretniej 26,5 cm
jak tak to mam na zbyciu spoko buty z adasia, mi niestety wyszły pół rozmiaru za małe ;f

---

Co to za but i za ile? taguj

Cytuj:

---

Pan Ryba napisał

Co to za but i za ile? taguj

---

adistar ride 4m
anyway już się ich pozbyłem ;p
@Pan Ryba ;

Zapraszam do dyskusji :)

Podatek od biegania, czyli jak PZLA chce zatrzymać rozwój biegania w Polsce

http://night-runners-pl.blogspot.com...pzla-chce.html
@2Fast4You ; @Spiryt94 ; @Pan Ryba ; a także każdy chętny.

Fragment:

Cytuj:

---

Wyobraźcie sobie sytuację w której każdy biegacz w Polsce, także amator, czyli osoba taka jak Ty i ja będzie musiała posiadać Kartę biegacza. Zatem, żeby wystartować w Półmaratonie w Płocku lub w Maratonie w Poznaniu trzeba będzie mieć dokument, który nas do tego uprawnia. Wszyscy staniemy licencjonowanym biegaczami. Super nie? Od razu poczułem się lepszy. Karta biegacza, będzie wydawana bezpłatnie, jednak pod warunkiem wykupienia ubezpieczenia oraz zrobienia okresowych badań lekarskich. Innymi słowy, co roku kilkaset tysięcy biegaczy uda się do placówek wskazanych przez PZLA i zapłaci za badania okresowe. Oczywiście, wszystko dla naszego dobra. Sęk, w tym ja ze swoimi dobrami nie chce się rozstawać...

---

czytałem to już jakiś czas temu

jedyny argument 'za' to fakt, że czasem na zawodach serio dzieją się różne szopki bo przychodzi startować janusz z cukrzycą o której nawet nie wie i potem nagle zjazd na trasie
no a tak ogólnie to głupota jak stąd dotąd
serio utwierdzam się w przekonaniu, że nic tylko wypierdalać z tego chorego kraju

Mam podobne zdanie jak 2fast, może nie chodzi tu o cukrzycę czy inne choroby, ale o "porywanie się z motyką na słońce" przez niektórych zawodników nieświadomych swoich możliwości czy stanu zdrowia, którzy przedwcześnie kończą bieg, ale głupoty te badania nie wyeliminują. Wniosek- każdy dla siebie samego powinien upewnić się o swoim stanie zdrowia, być świadomym swoich możliwości, ale nie dokładać setki obowiązków odgórnie, bo niedługo na wyjście na trening będzie potrzebne pozwolenie ministra zdrowia, a czasem też infrastruktury i rozwoju.

Nie no jasne - też się podpisuje pod tym, że przysłowiowy Kowalski, który wyszedł ledwo co zza biurka nie powinien startować w takich zawodach (najpierw treningi, chociaż RAZ zrobione badania).

Wiadomo, że w ostatnich latach wzrost osób, które zaczęły biegać i regularnie trenować podskoczyła ogromnie. No i tutaj, w głowach pewnych osób narodził się pomysł ZAROBKU. Chcesz uczestniczyć w "prestiżowym" biegu? Pewnie będziesz musiał założyć DARMOWĄ kartę biegacza i spełnić jeszcze kilka innych wymogów. Nie wiem dlaczego - ale widzę tutaj napychanie kieszeni zupełnie niepotrzebnego kociołka czy koryta.

Efekt będzie taki, że zostaną ci którzy prezentują jakiś wyższy poziom i wiążą coś ważnego z bieganiem a wszyscy biegowi amatorzy jebną bieganie w kąt przez dodatkowe opłaty. Tym bardziej, że w tym kraju jakiekolwiek badanie to pic na wodę bo wchodzisz do lekarza, leci pytanie "czy wszystko ok?" "tak" i pieczątka w ruch bo lekarza interesuje tylko żeby mieć zapłacone od każdego pacjenta

##

Polacy jednoczą się kiedy chodzi o coś dla nich cennego - była akcja z ACTA udało się nie przeszło. Podobnie będzie z kartą biegacza trzeba się znowu zjednoczyć i zawalczyć a nie dać sobie narzucać sobie z góry takie głupoty

Jak tam bieganie w taką pizgawice? :c ja mam ostatnio problemy wyjść jak oglądam termometr no ale jednak zaraz lecę. Najgorzej wyjść z domu

jakby ktoś chciał najacza ;p przesiadam sie na garmina
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4858654451

Jaki pulsometr polecacie tak za około 100zł? Wystarczy, żeby miał podstawowe funkcje. Najważniejsze, żeby dobrze tętno pokazywał ;d

Cytuj:

---

albi11 napisał

Jaki pulsometr polecacie tak za około 100zł? Wystarczy, żeby miał podstawowe funkcje. Najważniejsze, żeby dobrze tętno pokazywał ;d

---

to się wyklucza

Cytuj:

---

2Fast4You napisał

to się wyklucza

---

:D

To pokaż jakieś dobre Twoim zdaniem. Wszystko na mój koszt ;d

garmin ew polar

nic innego osobiście nie mogę polecić bo nie używałem
anyway jeśli chcesz mieć dokładny pomiar tętna to pasek HR jest koniecznością a w pulsometrze za stówę go nie znajdziesz

##
chociaż w sumie wróć... teraz sobie przypomniałem, że mamy na sklepie parę zegarków z pulsometrem za niecałe 2 stówki. Z tym, że to nie ma GPS'a więc na dobrą sprawę nie wiesz ile przebiegłeś co jak dla mnie mija się z celem

http://www.decathlon.pl/cardio-onrhy...d_8246479.html

@albi11 ;

a w niektorych sklepach masz go taniej nawet xd
sprawdzalem u siebie w najblizszym sklepie po 139 jest

http://www.wingsforlifeworldrun.com/pl/pl

ktoś? ;>

Siema. Nie jestem biegaczem , biegam na prawdę od "święta" , ostatni bieg miałem jakieś 3 miesiące temu. Dzisiaj wyszedłem pobiegać, bardzo fajnie mi się truchtało i przeleciałem 21 km w czasie 2:25. Pytanie, jak to zinterpretować ? Czy dla takiego biegacze od święta to w miarę wynik?;p sam jestem zdziwiony że w ogóle tyle przebiegłem tylko nie wiem jak na to patrzeć. Z góry dzięki.!

jak nie biegasz regularnie to nie wiem czy to najlepszy pomysł, żeby biec 21km. Czas wrażenia nie robi, ale i tak dobrze, że dobiegleś. Mnie przy tempie <11km/h przy ~15km bolały sstawy maks

Cytuj:

---

Andaryel napisał

jak nie biegasz regularnie to nie wiem czy to najlepszy pomysł, żeby biec 21km. Czas wrażenia nie robi, ale i tak dobrze, że dobiegleś. Mnie przy tempie <11km/h przy ~15km bolały sstawy maks

---

Dlaczego to nie najlepszy pomysł? Biegałem kiedyś gdy byłem o prawie 8kg cięższy ( tyle schudłem) jakieś 5-6 km.Potem przestałem, ale nadal mam bardzo dobre buty biegowe i nie miałem żadnego bólu stawów oprócz wysokiego dyskomfortu w łydkach. Po prostu biegało mi się dużo łatwiej niż gdy byłem grubszy i tak mnie to "podjarało" , że na 7 km postanowiłem przebiec jeszcze 3.5 i zacząć wracać. :) Jeszcze dodam ,że trenuje raczej na siłowni pod kątem mięśni, a wczoraj zjadłem ponad 6k kalorii także glikogen naładowany do fulla :) Myślisz że coś takiego może być niekorzystne dla zdrowia?

Tempo mocno rekreacyjne, ale jeśli od dawna nie biegales to mimo wszystko nie zardzewiales. Z dobrymi butami od takiego wypadu nic Ci nie będzie, serca myślę, że przy takim tempie bardzo też nie rozruszales, jak dla mnie nie ma żadnych minusów w takich wypadach jeśli tylko sprawiają Ci przyjemność.

Nie no zostawie tu chlopakom pole do popisu bo bieganie dlugodystansowe to nie moja specjalnosc. Jesli nic Cie nie boli to luz, po prostu widzialem Twoj dziennik i jestes kawał chłopa, przy tej wadze na pewno musisz dbac o buty i podloże.

W jaki sposób to interpretować - przebiegles dystans 21 km z prędkością 6,52 m / km,takie rekreacyjne tempo - ale nie chce tu skupić się na nim.

Na Twoim miejscu zmniejszylbym tylko dystans. 21 km dla organizmu,który nie trenuje co drugi dzień +10 km przez co najmniej 4-5 miesięcy, takie częste (częściej niż "3 miesiące") wybiegania mogą okazać się fatalne w skutkach. Twój organizm nie jest jeszcze przystosowany do takiego biegania. 1 wyjście,mogło nic się nie stać - wyjdziesz jeszcze X razy i możliwe ze wrócisz z jakąś kontuzja, której mogłeś uniknąć.

Tak dla ostrzeżenia moi znajomi - wytrawni biegacze - postanowili biegać 20km codziennie po 4 dniach jeden doznał kontuzji i się skończyło na kilka miesięcy. Nie polecam

omnomnomnom

http://i57.tinypic.com/2gue3wo.png

jutro powinien być <3

w Decathlonach już są/wchodzą wyprzedaże na towar z 2014r więc jak ktoś coś potrzebował a było mu szkoda hajsów to zapraszam ;d
w większości przypadków zbijamy marżę do 12% więc ceny polecą dość sporo w dół

Jest promocja na :
Załącznik 326400
?

ah te torgowe suby <3
to musisz akurat śledzić na stronie bo generalnie na to jest 'sezon' na okrągło tzn bez przerwy mamy to w sprzedaży w przeciwieństwie do ciuchów, które się zmieniają i trzeba się pozbywać zapasu

#top
poważnie nikt nie biega w zimę? :c

źle się biega w sumie bo nie lubię mieć na sobie tony ciuchów no i ślisko ale taka sytuacja i co zrobić
w styczniu chyba same 8ki będą, w lutym coś dołożę

http://i57.tinypic.com/2nshlw.png

a no i jeszcze raz - ktoś się w tym roku wybiera na wings for life'a?

@2Fast4You ;

Nic mi nie mów... Nowy Rok, a ja jeszcze nie miałem okazji pobiegać :/ od miesiąca walczę z chole*** opryszczką i aktualnie jestem na tabletkach, które mają mi pomóc ją hm.. zniwelować (dodatkowo zmieniłem robotę i ciężko zgrać jedno z drugim - cały czas wychodzi przemęczenie..)

Jak zacznę zarabiać +2k zł to może się zapiszę na ten bieg :D

co prawda lubię biegać w deszczu ale kurde bieganie po kałużach gdzie pod tą wodą jest jeszcze lód to trochę przesada nawet jak dla mnie xD

http://i58.tinypic.com/2rq0ow6.png

@2Fast4You ; Z ciekawości wiesz mniej więcej jakie masz Tętno maksymalne :d? Dość wysoko wchodzisz z średnim tętnem na tych rozbieganiach, ciekawe ile było kiedy cisnąłeś dyszki w +/- 42 min treningowo. Zauważyłem, że mi tętno max maleje wraz z wytrenowaniem, więc te wszystkie przeliczenia i zakresy można schować do szuflady nieznając tmax z przynajmniej ostatnich dwóch tygodni, z kolei kto by się bawił w sprawdzanie tego tak często, tym bardziej, że sam nie potrafię zmusić się do takiego wysiłku na treningu, a na zawodach nie zamierzam bawić się z zsuwającym się pasem tętna. Bez formy tętno 170 a samopoczucie jak na rozbieganiu, w formie czasem 150 potrafi być już ciężkim treningiem.

U mnie też się same 6 i 8 szykują póki co. Pod koniec października na ostrym zbiegu w górach naciągnąłem mięsień, wtedy myślałem, że czworogłowy, ale jednak z czasem ból był bardziej po wewnętrznej stronie uda, wydaje mi się, że to smukły. W grudniu przebiegłem już tylko 80 km. Byłem u lekarza, ale stwierdziła zapalenie mięśniowe, dała ketonal w żelu i zaleciła odpoczywać. Gdybym chciał się dostać do ortopedy w Krk to musiałbym czekać 2 miesiące :/. Używał ktoś z was tej maści? Ja ją odrzuciłem, powoduję mi drętwienie nóg, a ból znika na krótko. Szkoda formy, którą wypracowałem na koniec listopada. Ostatnie porządne rozbieganie udało się zrobić 20 km, śr tempem 4:47 na śr tętnie 144 (ok. 72% Hrmax). Teraz sytuacja wygląda tak, że po 6 km muszę się zatrzymać i rozciągnąć mięśnie, bo czuję coraz mocniejsze napięcie, a jak przesadzę z ilością to zaczynam kuleć na następny dzień, choć bólu już nie czuję. Myślę, że głównym winowajcom kontuzji, nie jest sam ostry zbieg w górach, choć od tego się zaczęło, a pogłębianie lekkiego naciągnięcia przez to ćwiczenie: http://www.theepochtimes.com/n2/imag...1/IMG_0952.jpg Oprócz napięcia brzucha, cały ciężar ciała oparty był na nodze i to ją załatwiło w listopadzie. Były chęci na złamanie 1:27 w połówce i 3:05 w maratonie, ale teraz mam nadzieję, że chociaż uda mi się wrócić do biegania i może przygotować na maraton w 3:15. Ten tydzień skończę na 40-50 km, dalej planuję zwiększać o 5-10 km tygodniowo i stopniowo wejść na +80 km/tyg jak wcześniej, dopiero wtedy spróbuję szybszych akcentów. Póki co odpada szybsze bieganie, nawet 2 km w II zakresie czy przebieżki dają wycisk nodze. Z drugiej jednak strony nie wiem czy utrzymałbym wysoką formę do wiosny, więc może takie solidne roztrenowanie było mi potrzebne. Jeśli ktoś miał jakieś problemy z mięśniami wewnętrznej strony uda to chętnie skorzystam z porad.

Zaraz jadę na kolejny etap Grand Prix Krakowa w Biegach Górskich (6km przełaje), ostatnio udało się zająć 4 miejsce, ale dziś chcę to tylko przetruchtać z bratem, bo ani forma, ani noga nie pozwalają na jakiś sensowny wynik ;)

212 maksymalne
z tym, że u mnie to wygląda tak, ze szybko się "męczę" tzn szybko wskakuje na poziom właśnie 170 albo i ciut więcej ale jestem w stanie na takim tętnie biegać w okolicach 2h bez przekroczenia 180 i spadku wydolności

anyway obstawiam, że gdzieś tak za 2-3 miesiące będę biegał szybciej niż teraz na niższym tętnie. Kwestia tego, że od października nic nie robiłem (nie licząc chyba 2 czy 3 treningów) i muszę 'przypomnieć' organizmowi jak to jest ;)

Załącznik 326858

Cytuj:

---

Dziękujemy za wniesienie opłaty startowej.

Przyznano Tobie numer startowy: 8007 !!!

---

Lepiej późno niż wcale :D

może też się skuszę ;d
pomyśle jak wrócę z roboty

możecie polecić jakieś buty do biegania? 100zł - 200zł max (MAX) na początek. Będę biegał nad jeziorem, w połowie ziemia a w połowie takie miękkie podłoże jakby kostka z tym, że jakaś taka bardziej "miękka" ;p

Cytuj:

---

2Fast4You napisał

może też się skuszę ;d
pomyśle jak wrócę z roboty

---

@2Fast4You ;

Pechowa wiadomość :(

Cytuj:

---

"Osiągnięty został dopuszczalny limit zawodników. Możliwość zgłaszania do Poznań Półmaraton została zablokowana. Zapraszamy w przyszłym roku!"
I pozamiatane kto zdążył? Pochwalcie się numerami startowymi!!

---

Coś dawno nikt tu nie zaglądał :)

Dzisiejszego dnia odbył się VIII Chrustowski Bieg Zimowy na dystansie 12 km. Co można powiedzieć o samej imprezie - sympatyczna atmosfera, otwarci i mili ludzie, organizacja pakietów, ich wydawania, posiłki - oczywiście na 6! Trasa natomiast - tutaj nie jedna osoba już na samym początku mogła opaść z sił :D

Załącznik 328113

1km - dość szybko wystartowałem i po zegarku widziałem tempo 3:50, ale to wszystko przez "czar startu". Od 2 km zaczęło się piękno tej trasy - górki + wiatr na twarz, które były razem z Nami aż do 5 km. Zakręt w lewo i łał! Zero wiatru, trasa z górki - można teraz dać po zaworach :)

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.n...8debec6138255e

Czas jaki udało się wykręcić to 48:59 na 12 km - śr tempo 4:05 min/km. Maniacka X w Poznaniu co raz bliżej zejścia poniżej 40 min / 10 km :D

ja dziś takie coś:

http://i60.tinypic.com/200u4vb.png

źle sie biega :f połowa w lesie gdzie sam musiałem sobie przetrzeć trase a druga połowa po asfalcie gdzie chyba z 4 razy bym wyjebał bo mimo, że lodu na nim nie było (tzn był ale omijałem) to nawet goły asfalt strasznie śliski

W tym sezonie włączając zimę w ogóle nie biegałem - spadek odporności o 100%, wyjdę bez czapki na pół godziny i wieczorem już zawalone zatoki. Nigdy więcej całkowitej rezygnacji z biegania. Ktoś jeszcze odczuwa znaczny wzrost odporności przez bieganie w zimniejsze dni?

Cytuj:

---

udarr napisał

W tym sezonie włączając zimę w ogóle nie biegałem - spadek odporności o 100%, wyjdę bez czapki na pół godziny i wieczorem już zawalone zatoki. Nigdy więcej całkowitej rezygnacji z biegania. Ktoś jeszcze odczuwa znaczny wzrost odporności przez bieganie w zimniejsze dni?

---

hmm... ostatnio byłem chory przed połówką (końcówka września 2k14), a wcześniej to chyba w... gimnazjum więc jakieś 8 lat temu. I w zasadzie to tak... mogę powiedzieć, że to między innymi przez to, że w każdą zimę biegam

Ja ze swojej winy (czyli zbyt słabe ubranie się na trening) nie choruje. Przy mocnym wietrze staram się mieć zakryte uszy i jak już jest naprawdę zimno to rękawiczki. U mnie występują dwa czynniki kiedy mogę zachorować - główny z nich to mały synek (zachoruje i staje się istna fabryka zarazkow..), a drugi to przemęczenie spowodowane praca.

Cytuj:

---

Master DziKu napisał

Przy mocnym wietrze staram się mieć zakryte uszy i jak już jest naprawdę zimno to rękawiczki.

---

czy dobrze rozumiem, że biegasz zimą bez czapki a zakrywasz uszy dopiero jak wieje wiatr?