trenowałem przez 3 lata a typowych ciuchów do biegania mam może 10 sztuk (koszulki, gacie itp) z tego chyba 4 rzeczy to rzeczy klubowe xD
szczególnie w zimę* ; dCytuj:
Xard Flor napisał
Wersja do druku
Apropo, jak biegacie w zimie? Ja np. przyzwyczajony jestem do biegania w lesie i po polach, muszę się w takim razie przenieść jak bęzie w cholere śniegu, na asfalt?
Jaka muzyka do biegania, jakieś utwory konkretne proszę :) Dodam, że raczej coś w klimatach rock, a nie rap :)
A najlepiej bez muzyki, wsłuchać się w swój organizm ;>
Witajcie.
Zacząłem moją przygodę z bieganiem. Myślałem, że nie będę w stanie wytrzymać 30 minut ciągłego biegu ale o dziwo dąłem radę. Teraz zastanawiam się czy po prostu nie biegłem za wolno? Według obliczeń za pomocą Google Maps przebiegłem 5200m w czasie 34-35 minut. Wychodzi jakoś 8,9 km/h. Nie jest to za wolno? Nigdy wcześniej nie trenowałem biegania.
A co do moich kolejnych treningów to lepiej zwiększyć predkość czy dystans?
Dodam, że jednym z moich celów jest przebiec 2,5 km w 10 min.
Skoro mówisz, ze nigdy wczesniej nie biegales to spoko wynik jak na początek. Ale obstawiam, że skoro wytrzymales te 30 minut biegu to jednak coś ze sportem masz wspolnego. Co do twojego pytania, to na początku skupiaj się nie na dystansie tylko na dosyć dlugim utrzymaniu tempa. Np. 6 min/km na początek przez 40 minut. Co tydzien zwiększaj tempo (automatycznie zwiekszy sie przebiegany dystans ale na to na razie nie zwracaj uwagi). Jak odczujesz że po kilku tygodniach nie odczuwasz juz tak duzego zmeczenia jak na początku to skup się na robieniu czasówek. Np. 5 km w 20 minut to już jest zadowalający wynik.
ogolnie to polecam ci stronke bieganie.pl ;)
aha, i 2.5 km w 10 minut to nie jest wyczyn :P spróbuj 1 km przebiec w 2:40-2:50 :)
dobra chyba zaczynam biegac
jak lepiej
wychodze z domu, biegne takim jakby szybkim truchtem, jak juz nei daje rady to wracam do domu i nasteonym razem to samo
czy biegam przez jakis czas, np 30 minut, jak sie zmecze to zwalniam
Panowie, potrzebuje za miesiac ( niecały w sumie ) przebiec 10 km.
Póki co robię tak - truchtam sobie z domu na trase, robie 3 kolka biegie, jedno spacerem, 2 biegiem i dokładam. Dzisiaj chciałem przebiec 4 ale przy 3,5 kolana odmowily wspolpracy - kwestia rozgrzewki? Oddechowo było dobrze. Może problemem jest moja dosc spora waga (94kg)
Do tego strasznie bolą mnie łydki po bieganiu - buty? Czy kwestia tego, że jak aeroby to zawsze rower i przy zmianie łydy inaczej pracują?
jedno kółko ma ~800m.
Potrzebuje porady. Krótko i na temat - jak biegać żeby nie schodziło z masy. Wiem, że brzmi banalnie, no chodzi mi o to np.: na ile przed bieganiem zjeść posiłek, żeby nie ciążył mi w żołądku ale jednocześnie żeby nie chudnąć od biegania? Po studiach (za 2 lata) planuję pójście do wojska zawodowego. Średnio u mnie z kondycją, chciałbym ją nieco poprawić ale jednocześnie trenuje siłowo, więc szkoda mi tracić wypracowaną na treningach masę...
W takim wypadku najlepiej biegać interwały.