Sporty i Sztuki Walki

Cytuj:

---

Jahehehe napisał

Dzięki. Z tego co widzę to bjj skupia się głównie na walce w parterze (?). Moglibyście w kilku słowach opisać najskuteczniejszą sztukę walki na ulicę, coś gdzie w pół roku poradzę sobie z przypadkową osobą, która by na mnie wyszła? Z góry dziękuję i przepraszam, jeśli pytanie się powtarza. Nie jestem biegły w tym podforum i tematach.

---

BJJ to tylko parter :D.

Polecam krav mage, niezbyt czysta, ale bardzo skuteczna sztuka walki.

szczerze Ci powiem, czy będziesz trenował kick boxing, mma, mt czy boks to jeśli będziesz dość ogarnięty, a gościu będzie typem ulicznika to go powinieneś naje*ać.

Jakbym miał wybierać to raczej MMA.

Cytuj:

---

Elfis Przemo napisał

Bjj to tylko parter.

Każda. Trening =/= walka na ulicy. Najlepiej miec podstawy parteru jak i stojki(boks/mt/kb+bjj/zapasy np) Najwazniejsza i tak jest psychika, to czy poradzisz sobie z kims "kto na ciebie wyskoczy" jest zalezne od bardzo wielu czynnikow. Od siebie na wszelkiego rodzaju zadziornych chlopaczkow polecam low kicki. Jesli ktos nie cwiczy to nie ma szans, ze sie przed tym obroni. Mocne kopniecie w nieprzygotowany do tego miesien konczy sie przewaznie zachwianiem badz gleba przeciwnika. Ja np z racji tego, ze mam bardzo dlugie nogi uwielbiam kopac zwlaszcza w glowe(osobie mojego wzrostu ok 190 pare cm potrafie bez rozgrzewki bez problemu kopnac w glowe lewa jak i prawa noga), lecz poza ringiem nie jest to bezpieczne.
Podsumowanie-nie nauczysz sie walczyc w domu, a nawet jesli sobie pocwiczysz cos z tym filmikow to przy bojce prawdopodobnie ze strachu/adrenaliny zapomnisz wszystko. Lec zapisac sie do jakiegos klubu w okolicy, to tyle.

---

Masz rację, low kicki, 'fronty' to bardzo dobra rzecz jeśli bijesz się na ulicy.

Co do tych kopnięć w głowę, bardzo fajna i efektowna sprawa, ale co do jej przydatności na ulicy to bym polemizował.

Nie trudno o zachwianie, jednak trochę obniżasz garde, większa możliwość przechwycenia nogi itd.

Cytuj:

---

Jahehehe napisał

Dzięki. Z tego co widzę to bjj skupia się głównie na walce w parterze (?). Moglibyście w kilku słowach opisać najskuteczniejszą sztukę walki na ulicę, coś gdzie w pół roku poradzę sobie z przypadkową osobą, która by na mnie wyszła? Z góry dziękuję i przepraszam, jeśli pytanie się powtarza. Nie jestem biegły w tym podforum i tematach.

---

Tak jak poprzednicy:
Polecam jakiś klub MMA. Większość klubów ma w swojej ofercie również BJJ/Submission i boks/muay thai/kickboxing, więc jak będziesz chciał to liźniesz przez pół roku wszystkiego, dzięki czemu dasz sobie radę z typowym bezmózgim ulicznikiem. ;d
Chodź na MMA i jak poczujesz, że u Ciebie stójka kuleje to idziesz dodatkowo na trening boksu, żeby ją poprawić, a jak poczujesz, że parter to idziesz dodatkowo na BJJ/Submission. ; )

Jeśli potrzebujesz czegoś typowo do szybkiej, łatwej i skutecznej samoobrony to Krav Maga. System opierający się na odruchach, więc w dość szybki sposób skutecznie obezwładnisz napastnika. ;d

Cytuj:

---

Madduro napisał

Masz rację, low kicki, 'fronty' to bardzo dobra rzecz jeśli bijesz się na ulicy.

Co do tych kopnięć w głowę, bardzo fajna i efektowna sprawa, ale co do jej przydatności na ulicy to bym polemizował.

Nie trudno o zachwianie, jednak trochę obniżasz garde, większa możliwość przechwycenia nogi itd.

---

Zależy dla kogo, jak on ma 190cm wzrostu i dobrze wyćwiczone kopnięcia, to jego middle jest praktycznie na moją głowę, więc z takimi warunkami high kicki można kopać bez obaw. :D

Jeśli np. biłby się w formule MT na zawodach to świetna sprawa, ale już np. w MMA ciężko bym się zastanowił, bo może mu nie wyjść i skończy się przy dobrych wiatrach boczną ;d

Cytuj:

---

Jahehehe napisał

Dzięki. Z tego co widzę to bjj skupia się głównie na walce w parterze (?). Moglibyście w kilku słowach opisać najskuteczniejszą sztukę walki na ulicę, coś gdzie w pół roku poradzę sobie z przypadkową osobą, która by na mnie wyszła? Z góry dziękuję i przepraszam, jeśli pytanie się powtarza. Nie jestem biegły w tym podforum i tematach.

---

tak jak koledzy krav maga ale!!federacja IKMA inne sa dość kulawe. Za długo pisać ocb. Sam trenuje 4lata więc polecam.



z ikma sa treningi na weeekendzie, przyjeżdżają z Wrocławia chyba instruktorzy.

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Na razie orientuje się w temacie, ogólnie, a zapisać się będę mógł w Maju dopiero, więc wtedy to pewno uczynię. Nie mam wybranego klubu, będę szukał wtedy chyba, że ktoś ma coś fajnego w Krakowie do polecenia. Do Maja postaram się jeszcze porządnie rozciągnąć, być na etapie w bieganiu, abym przebiegł 10km spokojnie, oraz bez problemu robił 80-90 pompek i z 250 brzuszków.

Dzięki.

problem
chce zacząć trenować mt na poważnie, ale mam delikatną twarz, strasznie łatwo wychodzą mi siniaki i inne, nie wiem czy to niedobór witaminy C czy coś innego. Szczerze mówiąc nie widzi mi się chodzenie z podbitymi oczami cały czas, miał ktoś może podobnie ?
Ostatnio lekko w nos dostałem, nos siny, a nawet bólu nie poczułem.

Może po treningu rób jakieś okłady? Najlepiej zadzwoń do jakiegoś trenera i zapytaj się w czym może być problem bo co by nie było to oni w swoim życiu zapewne dostali kilka poteżnych dzwonów na pyszczydło lub inne częsci ciała.
Pozdrawiam A dostałeś czym właściwie? Rękawicą?

Cytuj:

---

pokers39 napisał

problem
chce zacząć trenować mt na poważnie, ale mam delikatną twarz, strasznie łatwo wychodzą mi siniaki i inne, nie wiem czy to niedobór witaminy C czy coś innego. Szczerze mówiąc nie widzi mi się chodzenie z podbitymi oczami cały czas, miał ktoś może podobnie ?
Ostatnio lekko w nos dostałem, nos siny, a nawet bólu nie poczułem.

---

Mój kolega ma coś takiego, jest to jakiś problem z krwią.

Twarz jak twarz, ale jak dostałby gdzieś w wątrobę czy coś to jakieś bardzo poważne konsekwencje mogą z tego wyniknąć więc na Twoim miejscu poszedłbym do lekarza i dopiero myślał o treningach.

Cytuj:

---

pokers39 napisał

problem
chce zacząć trenować mt na poważnie, ale mam delikatną twarz, strasznie łatwo wychodzą mi siniaki i inne, nie wiem czy to niedobór witaminy C czy coś innego. Szczerze mówiąc nie widzi mi się chodzenie z podbitymi oczami cały czas, miał ktoś może podobnie ?
Ostatnio lekko w nos dostałem, nos siny, a nawet bólu nie poczułem.

---

Rany wojenne nos dumnie, cale zycie z obita morda- niepolecam ten styl zycia
Zacznij lykac sobie witaminy z olimpu ew jesli sama witamina C to z treca, moze cos pomoze.
Jesli nie to wizyta u dermatologa(?) moze cos zdzialac. Nic innego nie przychodzi mi do glowy.
Przy okazji skojarzyl mi sie twoj post z ziomkiem. Nie mogl sie chlopak powstrzymac od treningow przed studniowka i oczywiscie przyszedl z wyjebanymi oczami ; d

Cytuj:

---

kubaplik napisał

Pozdrawiam A dostałeś czym właściwie? Rękawicą?

---

Typ chciał mi przyłożyć bez rękawic, ale odskoczyłem tak jakby i dosłownie mnie musnął plaskiem, nic nie poczułem. Po jakimś czasie mi mówi, że mam siny nos jakbym dostał mocną bombę.
Porobiłem szybko okłady i na drugi dzień prawie niewidoczne, ale jak dostane pod oko to już nie jest tak różowo(a w zasadzie jest xDDDD).

Cytuj:

---

Madduro napisał

Mój kolega ma coś takiego, jest to jakiś problem z krwią.

Twarz jak twarz, ale jak dostałby gdzieś w wątrobę czy coś to jakieś bardzo poważne konsekwencje mogą z tego wyniknąć więc na Twoim miejscu poszedłbym do lekarza i dopiero myślał o treningach.

---

Hemofilia, czyli niedobór czynnika opowiadającego za krzepnięcie krwi, gdybym to miał z moim stylem życia już dawno bym nie żył. To nie to.

Cytuj:

---

Elfis Przemo napisał

Rany wojenne nos dumnie, cale zycie z obita morda- niepolecam ten styl zycia
Zacznij lykac sobie witaminy z olimpu ew jesli sama witamina C to z treca, moze cos pomoze.
Jesli nie to wizyta u dermatologa(?) moze cos zdzialac. Nic innego nie przychodzi mi do glowy.
Przy okazji skojarzyl mi sie twoj post z ziomkiem. Nie mogl sie chlopak powstrzymac od treningow przed studniowka i oczywiscie przyszedl z wyjebanymi oczami ; d

---

No właśnie spróbuję, tylko nigdzie nie jest określone po jakim czasie powinny być efekty.
Mam nadzieję, że to jest niedobór witaminy C, a nie jakieś moje uwarunkowanie. Na prawdę denerwujące to jest, w zasadzie sam sobie mogę sprawić porządną bułe, a potem powiedzieć, że walczyłem z 30stoma ...

ja tez tak kiedys mialem, byle mocniejsze dotkniecie gdzies reka(nawet jak ktos mnie szturchnal palcem), noga w cos/uderzenie w twarz konczylo sie siniakami. 'zahartowac' raczej sie nie da, mi to samo jakos przeszlo z wiekiem, ale nie wiem czemu to moge zawdzieczac. teraz potrzeba porzadnie jebnac zebym mial limo. duzo witamin moze cos pomoc, ale nie od razu. mozesz sprobowac MSM, tez dobrze wplywa na cere itp

To jak bez rękawic to w sumie nie dziwne. Jakie rękawice miał przeciwnik? Może już są bardzo zbite i dają takie obrażenia. Ja proponowałbym brać więcej witamin i czasami pić piwo ( jest zajebiste na cere i ogólne zdrowie skóry ) Jak to nie pomoże to proponuje wybrać się do jakiegoś lekarza bo to może być coś poważniejszego.

KSW 18 już niedługo więc może jakieś typy. Mnie samego zastanawia jak to oni zrobili że na Polsat Sport jest od 20;30 a na zwykłym o 23. Zastanawia mnie czy na zwykłym będą całe walki czy urywki bo nie ma problemu oglądać o 23-2 ale jak tylko urywki to lepiej kupić tą iple za 7zł.

Co do KSW 18 to oczywiście, że mam swoje typy...będę kibicował Marcinowi Różalskiemu, płockiemu barbarzyńcy, który już swoim wyglądem robi promocje tej walce...jeśli spotkacie człowieka, który z MMA nie miał nic wspólnego i pokażecie mu dziesięciominutowy wywiad z Różalskim to pewnie nie spotka zbyt wielu sprzymierzeńców, ja pamiętam go jeszcze z występów w Płocku...wtedy oglądałem K1 głównie dzięki postaci Marcina...jego charakter jest jaki jest i nic go nie zmieni...czasami mam do niego zarzuty (ostatnią walkę wygrał niesamowitym fartem) Po za tym rywale z którymi do tej pory walczył nie dorastali w stójce do poziomu jaki prezentuje Le Banner...Nie powiem, że jestem pełen obaw, ale jestem na pewno ciekawy kiedy Marcin rzuci wszystko i ruszy po sprowadzenie, raczej w starciu stójkowym nie wróżę mu sukcesów, obaj mają swoje lata, ale co do kondycji Marcina nie obawiam się o nią.

Z pozostałych walk to na pewno interesujące jest to jak pokaże się Marcin Jewtuszko, który po nieudanym debiucie na ostatnim KSW teraz ma przeciwnika, którego powinien pokonać.

David Oliwia...wszyscy pamiętają co wyczyniał na jednym z turniejów organizowanych przez KSW, rzucał przeciwnikami aż miło...jego styl walki jest bardzo ciekawy, Bedrofa czeka trudna przeprawa...Bardzo ciekawa gala się zapowiada, odliczamy :)

Jakby się komuś chciało posłuchać :

http://www.youtube.com/watch?v=RtxEO...eature=channel

Witam. Chcialbym sie zapisac na MMA. Moim problemem jest to ze nigdy nie mialem stycznosci z zadna sztuka walki. Boje sie ze jak pojde na trening MMA to dostane wpierdol od kogos zanim ktos do mnie podejdzie ;p. Bede mogl chodzic conajwyzej 3 razy w tygodniu. W zwiazku z tym pomyslalem sobie ze najpierw pojde 2x w tygodniu bjj i 1x w tygodniu boks. Jak sie troche ogarne to mma. Czy moze odrazu uderzac na mma? Dodam ze u mnie zarowno w mma jak i bjj sa grupy dla poczatkujacych.