@up
Nie piorę ; ) W końcu i tak śmierdzi tylko w środku ;P Zresztą nie wiem czy można prać, bo z tego co czytałem ulotkę od ochraniacza na goleń to nie można, myślę, że podobnie może być z rękawicami (zależy też od producenta, rękawic etc etc)
Wersja do druku
@up
Nie piorę ; ) W końcu i tak śmierdzi tylko w środku ;P Zresztą nie wiem czy można prać, bo z tego co czytałem ulotkę od ochraniacza na goleń to nie można, myślę, że podobnie może być z rękawicami (zależy też od producenta, rękawic etc etc)
Mi też się wydaje, że nie można ich prać bo mogą się rozjebać, więc nie piorę.;d
Ale nie śmierdzą mi w ogóle, bo po treningu w zimę wrzucam na kaloryfer, a w lato na balkon, także nigdy nie są mokre i nie gniją w środku :D
Ja dziś torbę otworzyłem tak zaśmierdziały i stwierdziłem coś muszę zrobić.
@up
Po prostu nie kiś ich w torbie. Jak przyjdziesz z treningu to jak bozia nakazała wypakuj wszystko i połóż luzem gdzieś żeby miały jakiś dopływ powietrza
Przeciez wystarczy uzywac owijek, ktore chronia przed wybiciem palcow i jednoczesnie wchlaniaja pot. Sprobuj tez wsadzic do srodka rolke z papieru toaletowego.
Po treningu wyciągaj je i pod kaloryfery/na balkon niech się wywietrzą. Jak już śmierdzą tak że to nie pomaga wrzuć tam sodę tylko później musisz bardzo dokładnie WYCZYŚCIĆ środek
Prać w pralce ich nie możesz , na przyszłość używaj owijek.
Jak Ci śmierdzą bardzo to nalej tam wody z jakimś płynem , niech trochę postoi i potem na kaloryfer , ale uprzedzam będzie się słuszyć z 3-4 dni
chcialbym sie zapisac na jakies sztuki walki, prawdopodobnie muay thai. Niestety z kondycja u mnie jest obecnie tragicznie, zawsze mialem pewna nadwage, lecz od poczatku wakacji, gdy zaczelem przygotowywac nowy dom do przeprowadzki i sie ogolnie przeprowadzilem jest tragicznie. wczesniej mieszkalem w miescie, oswietlone ulice, basen blisko itp to biegalem sobie raz na jakis czas tak ~4 km, czasem poplywalem. obecnie nie moge nigdzie pobiegac, bo nie ma zadnego oswietlenia (mieszkam poza miastem), zanim wroce do domu ze szkoly to jest juz ciemno, basen tez jest dosyc daleko. Nie mam jak na razie gdzie zrzucic troche kg (a do zrzucenia jest na prawde sporo), a chcialbym sie zapisac na te sztuki walki. czy dam rade tam schudnac i zlapac troche kondycji? ma to sens w ogole? nie bedzie to czas stracony, jezeli nie bede wyrabial na treningach?
@up
Kondycję w jakim znaczeniu?
ogolnym- wytrzymalosc. do tego spadek wagi
@up
Spadek wagi - dieta, ujemny bilans kaloryczny, trening nie ma nic do tego (procz tego, ze pomoze ci spalic kcal). Kondycję też ci zajebiście wyciąganie, choć to zależy od tego co i gdzie będziesz trenował - np. u mnie na BJJ jeszcze mi się kondycja nie skończyła, ale na K1 to już fest ciężko jest, strasznie się męczę ; ) Ale jeśli chcesz biegać maratony to optymalniej wyjdzie ci biegać, dlatego napisałem żebyś sprecyzował
Won na trening, a nie wymówki szukasz. Jak będziesz nie wyrabiał na rozgrzewce to sobie odejdziesz na bok i pochodzisz(chyba, że cię presja zje ludzi ćwiczących, to będziesz zapierdalał i zdychał), i dietę ułóż(won do tematu o kulturystyce).
Według mnie powinieneś spróbować treningów. Nie wyrobisz na rozgrzewce - poluzuj trochę, zwolnij i gdy złapiesz oddech jedziesz dalej. Ogranicz trochę jedzenie, tzn. nie wżeraj słodyczy ani innych zbędnych kalorii. Na muay thai powinieneś też nabrac kondycję i wytrzymałość, więc po jakimś czasie powinieneś zauważyć różnicę. Tylko nie zrażaj się zbyt szybko - nikt po kilku tygodniach treningu nie był SUPER PRO FAJTEREM. Powodzenia w treningu :)