podarte gazety, trociny, szmaty. unikaj piasku bo z czasem worek bedzie twardy jak skala
Wersja do druku
podarte gazety, trociny, szmaty. unikaj piasku bo z czasem worek bedzie twardy jak skala
Sprostuje ze piasek to fatalny pomysl, podobnie jak żwir.
Najlepiej mieszanka cietego lumpeksu z trocinami, ja tam mam i worek ma jak dla mnie idealna twardosc.
Pytasz czy warto zamienic, odpowiem ,ze zaleznie od tego z czego jest ten worek wykonany, zeby ci nie popekal zaraz.
Ja mam z bardzo grubej skory worek, ktory mimo to jest caly oklejony tasma juz.
Tzn. aktualnie niestety nie cwicze bo nie mam gdzie powiesic po przeprowadzce, ale mam nadzieje ze stary druch wroci do uzytku : )
Z trocinami to też różnie bywa. Jeżeli zgniją to będzie problem, a że dobrze wchłaniają wilgoć to może być problemem. Najlepiej wszelakie szmaty typu. dżins.
No to za jakiś czas zawitam w lumpeksie.
To przy okazji drugi problem:
Na treningu nie jestem ani szybki, ani silny. Nie wiem od czego zależy, że jak walę w cień pomiędzy seryjkami na siłowni, to strzały lecą szybko, technicznie(w miarę) i tam gdzie chcę, a na treningu chujnia wolno, słabo, bez życia. A jak dodam do tego chodzenie z partnerem(treningowym), to całkowite dno.
Poprawi się to z czasem?
Edytuję: PO PROSTU NA TRENINGU JESTEM ZAJE. SPIĘTY. >,>
Mięśniowo jestem spięty >,> Przez to mechanicznie wszystko leci.
ja juz prawie skonczylem swoja gruszke refleksowke ;d koszt: 4zl za 2m linki. po obiedze ja przetestuje
w ogole mysle czy nie przejsc na boks bo jak tak dalej pojdzie z moimi nogami to bede zapieprzac na wozku
No, dlatego napisałem o robieniu ćwiczeń, które wykonuje się na treningach. Czyli robieniu sobie identycznego treningu w domu jak pod okien trenera.
@down
Mam ziomka na treningach, który też spina się jak pojebany i albo udaje, że tego nie widzi albo na prawdę tego nie widzi. ; p
Jak zostałem alkoholikiem... :P
Wydaje mi się, że z czasem przejdzie, może nie myśl o sile uderzenia czy co ty tam trenujesz tylko o technice. Z drugiej strony, niektórzy mówią mi, że też się spinam tyle, że ja tego w ogóle nie czuje, a trenuje z 6-7 lat, może po prostu tak pierdolą. ;]