http://krav-maga.pl/treningi/gdansk/ tutaj masz liste treningow polecam tą federacje z kravki bo jak wiadomo kravka ma złą opinie przez te pseudo federacje. Ta federacja bedzie okej ;)
Wersja do druku
http://krav-maga.pl/treningi/gdansk/ tutaj masz liste treningow polecam tą federacje z kravki bo jak wiadomo kravka ma złą opinie przez te pseudo federacje. Ta federacja bedzie okej ;)
Jak chcesz się poduczyć takich technik typowo ulicznych właśnie z nastawieniem na samoobronę to polecam Energy Club w Gdyni. Trenerem jest tu Rybak (jak jesteś z Gdańska to Ci nie muszę tłumaczyć kto to), powiesz mu o co chodzi, czego oczekujesz a już on się odpowiednio za Ciebie zabierze. Cena karnetu to 150 zł ale masz w to wliczoną siłownie na full wypasie.
ja bym się chciał dowiedzieć kto to ;d
Co do predyspozycji do kopania to miałem w dojo takiego typka, co zawsze grał w nogę i przyszedł na karate w wieku bodajże 18 czy 19 lat. Po roku napierdalał takie kopnięcia na jodan, że większość po 3-4 latach takich nie napierdala :P. Także coś jest z tym "talentem w nogach".
Cała siłownia Energy Club jest własnością Michała Karmowskiego a Rybak u niego sobie tak chyba dorabia, nie wiem czy po znajomości czy co, uczy boksu/MMA. Po za tym, że jest tu taka w pełni profesjonalna siłownia to jest też salka z matami i workami. No i on sobie tam siedzi, wystarczy do niego podejść :P
nie trzeba być adeptem BJJ żeby potrafić zrobić sweepa albo utrzymać pozycję, no bez przesady.
rzeczy, które wymieniłeś to IMO są rzeczy niezbędne, a nie jakieś 'extra umiejętności z bjj'
no na pewno bardziej na submission, bo jednak trenując BJJ już parę miesięcy, gdzie dochodzą kimona to w większości uczą Cię chwytów bazujących na kimonie i ogólnie z założenia jest to bardziej turniejowa sztuka walki.
na pewno trenując to BJJ i później się bijąc na ulicy to robisz te rzeczy nawet o tym nie myśląc, może stąd mam takie przeświadczenie, że nie przydaje się to tak bardzo.
Omg ale nie ma co rozpatrywać kwestii bójek ulicznych w ogóle. Możesz mieć czarny pas BJJ i co to da jak lejesz się z grupką kolesi? Bo rzadko kiedy na ulicy dochodzi do solówek, zazwyczaj grupka cwaniaków pod klubem szuka sobie ofiary do zabawy, co by pokazać jakimi są twardzielami. Umiesz super opalenia i dosiady? Great! Tylko że jak Ty będziesz miał dosiad na kolesiu to w tym samym momencie jego kolegi skosi Ci głowę kopniakiem. Wszelkie finezyjne techniki w stylu balachy, duszenia trójkątnego etc. nie zdają sprawdzianu na ulicy, w bójce gdzie nikt nie przestrzega zasad. Najprostszy i najskuteczniejszy sposób? Kop w krocze, głowa typa + Twoje kolano = sweet dreams. W takich bójkach to nie ma co z siebie robić Karate Kida, dlatego moim zdaniem pod samoobronę najlepszy standardowy boksik ew. właśnie jakaś krav maga albo combat.
nie wiem do kogo pijesz, ale chyba nie do mnie ;x
+
z tego co napisałeś to wychodzi na to, że najlepiej trenować biegi, ale poniekąd się zgodzę, bo jednak, gdy przeciwnik ma liczebną przewagę to nie ma co się bić tylko trzebaspierdalaćuciekać.