Reklama
Strona 179 z 252 PierwszaPierwsza ... 79129169177178179180181189229 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 2,671 do 2,685 z 3770

Temat: Jak wyglada praca w... Opisz swoje doswiadczenia

  1. #2671
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Drake. napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    So’s working at McDonald’s, but
    you don’t feel the need to tip
    them, do ya? Why not? They’re servin ya food, but no, society
    says “Don’t tip these guys over here, but tip these guys over here”. That’s
    bullshit."
    I tak przyjdzie madduro i powie ze to co mowie to bullshit ze porownuje sprzedawce popcornu czy biletow eo kina czy kierowce autobusu do kelnerki.
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  2. #2672
    Avatar Madduro
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,596
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj SzalonyMes napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    I tak przyjdzie madduro i powie ze to co mowie to bullshit ze porownuje sprzedawce popcornu czy biletow eo kina czy kierowce autobusu do kelnerki.
    no nie tylko ja, to Ty jesteś cebulą i Ci szkoda za dobrą obsługę w restauracji dołożyć to śmieszne 10% zamówienia. i sprzedawca biletów czy kierowca autobusu (XD) to nie jest to samo, ale co ja się będę kłócił z gościem co wyjeżdża z takim argumentem. Ostatnio mówiłeś, że Twój brat pracował na statku, zapytaj się go jakie podejście jest do napiwków.

  3. #2673
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,971
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    Nie widzę połączenia między niedawaniem napiwków, a byciem cebulą. Jak ktoś nie chce swoich pieniędzy oddać dodatkowo to po co się wpierdalać w to.

  4. Reklama
  5. #2674
    Avatar Alex Hope
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,774
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie widzę połączenia między niedawaniem napiwków, a byciem cebulą. Jak ktoś nie chce swoich pieniędzy oddać dodatkowo to po co się wpierdalać w to.
    W sumie to. Mnie ma się serce krajać, bo pracodawca daje 7zł/h zamiast najniższej krajowej?

  6. #2675
    Avatar Madduro
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,596
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Nie chodzi o nie dawanie jako oznaka cebuli, bo można z wielu względów nie dać. Chodzi o to tłumaczenie, wystarczy po prostu napisać, że nie daje, bo mi szkoda, bo sam zarabiam 8zł/h i każdy to rozumie.

  7. #2676
    derkases

    Domyślny

    Ja to generalnie jestem z Łodzi, do pracy dojeżdżam codziennie do Warszawy co zajmuje mi 7 godzin, ale zarabiam więcej niż 8 zł/h. Więc jak wychodzę na Piotrowską zachlać pałę, gdzie jest 2 km barów to zawsze zostawiam napiwek bo mnie stać. Jak ktoś nie zostawia, to jest lamus i robi za minimalną krajową.

  8. Reklama
  9. #2677

    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Poznań
    Posty
    964
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj derkases napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja to generalnie jestem z Łodzi, do pracy dojeżdżam codziennie do Warszawy co zajmuje mi 7 godzin, ale zarabiam więcej niż 8 zł/h. Więc jak wychodzę na Piotrowską zachlać pałę, gdzie jest 2 km barów to zawsze zostawiam napiwek bo mnie stać. Jak ktoś nie zostawia, to jest lamus i robi za minimalną krajową.
    Jak 7h jedziesz, to pewno rowerem napierdalasz przez co taki bogacz jesteś i nie tracisz na paliwo czy bilety PKP/PKS ;D.

  10. #2678
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Madduro napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ostatnio mówiłeś, że Twój brat pracował na statku, zapytaj się go jakie podejście jest do napiwków.
    Podejscie mial takie ze kto dal temu dziekowal ale nie liczyl sobie ze w ciagu miesiaca to on tyle z napiwkow bedzie wyciagal raz dostal stowke raz dostal zlotowke. Ale on nie robil za glodowa stawke tylko minimum 10-12 zl/h i mial checi isc na te statki wiec tym bardziej sie staral w tej pracy nauczyc jak najwiecej. No porownuje sprzedawce czy kierowce bo czym sie rozni to ze sprzedawca w podanym np wczesniej mc donaldzie poda ci zarcie i nie dostanie napiwku a cizia ze sfinska tak? Kierowca tez ci serwuje usluge i wklada swoj wysilek w to bys dojechal na czas w to miejsce co chcesz czemu nie sypniesz mu napiwkiem jak dojedzie na czas i nie odczujesz sie jakby wozil ziemniaki? I nie jestem cebula ani lamusem jak tu niektorzy sugeruja. Czy kogos stac czy nie stsc to jego kwestia indywidualna co chce robic ze swoimi pieniedzmi, jeden pojdzie zachlac morde a drugi odlozy na cos kazdy robi z tym co chce.

    Ale koniec tenatu bo tu juz offtop sie zrobil, a kazdy ma swoje zdanie
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  11. #2679

    Data rejestracji
    2015
    Posty
    34
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Pracowal ktos w domu maklerskim? Z tego co slyszalem, jest to podobne do telesprzedazy, ale jak bardzo? Tez siedze na telefonie, wydzwaniam do ludzi i probuje im wcisnac jakies glupoty?

  12. Reklama
  13. #2680
    Avatar M4teu$z
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    3,743
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Madduro napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie chodzi o nie dawanie jako oznaka cebuli, bo można z wielu względów nie dać. Chodzi o to tłumaczenie, wystarczy po prostu napisać, że nie daje, bo mi szkoda, bo sam zarabiam 8zł/h i każdy to rozumie.
    co za roznica czy zarabiam 8 zl czy 40+/h
    jak mam te 40+ to mam rozdawac wszystkim napiwki za to, ze wykonuja swoja prace?

    ja rozumiem, ze praca kelnera to niesamowicie skomplikowana praca i zwykle trzeba znac jakies 20 pozycji z karty, umiec wpierdolic swider w wino i nie pluc po mordzie kwasem klientowi, przy czym etap nabywania tych umiejetnosci byl niesamowicie dlugi
    to teraz w czym gorsza jest praca budowlanca, kuriera, kasjera, recepcjonisty lub kogokolwiek innego

    i czemu mialbym sugerowac sie zwyczajem z 17 wieku, ktory nijak ma sie do obecnych czasow?

    czy moze mam komus dawac pieniadze bo jego pracodawca to pospolity kurwiak i chce najebac sobie na nowego merca z salonu najszybciej jak moze przez co daje kelnerowi 8zl
    i tutaj znow pada pytanie- to czemu nie dac np. kasjerce, kurierowi, ekpedientowi - przeciez oni tez sa jebani i w wielu przypadkach ich praca jest o wiele ciezsza

    a wez nie daj napiwku jak masz kilka/ kilkanacie 200 w portfelu i to ktos zobaczy to patrzy na ciebie jakbys nasral mu na glowe

  14. #2681
    Avatar w00z
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Poznań
    Posty
    2,987
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj M4teu$z napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    co za roznica czy zarabiam 8 zl czy 40+/h
    jak mam te 40+ to mam rozdawac wszystkim napiwki za to, ze wykonuja swoja prace?

    ja rozumiem, ze praca kelnera to niesamowicie skomplikowana praca i zwykle trzeba znac jakies 20 pozycji z karty, umiec wpierdolic swider w wino i nie pluc po mordzie kwasem klientowi, przy czym etap nabywania tych umiejetnosci byl niesamowicie dlugi
    to teraz w czym gorsza jest praca budowlanca, kuriera, kasjera, recepcjonisty lub kogokolwiek innego

    i czemu mialbym sugerowac sie zwyczajem z 17 wieku, ktory nijak ma sie do obecnych czasow?

    czy moze mam komus dawac pieniadze bo jego pracodawca to pospolity kurwiak i chce najebac sobie na nowego merca z salonu najszybciej jak moze przez co daje kelnerowi 8zl
    i tutaj znow pada pytanie- to czemu nie dac np. kasjerce, kurierowi, ekpedientowi - przeciez oni tez sa jebani i w wielu przypadkach ich praca jest o wiele ciezsza

    a wez nie daj napiwku jak masz kilka/ kilkanacie 200 w portfelu i to ktos zobaczy to patrzy na ciebie jakbys nasral mu na glowe
    ale ja Cie nie rozumiem stary, tak się po prostu przyjęło, idziesz do knajpy, zostawiasz (lub też nie, przecież nikt Cie kurwa nie zmusza) tipa i wychodzisz, nie ma w tym wiekszej logiki
    uwierz, że kelnerzy, jak nie dasz im tipa (chyba, ze są idiotami), to nawet słowem sie nie odezwą najczęściej i nie opierdolą Ci później dupy z kolegami, bo każdy kto nie pracuje w jakims sfinksie, wie, na czym to polega
    Cytuj Janusz_Wons napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    no nie wiem, może dlatego że ludzie to kurwy i "nie wypada" mi kurwa shitpostować na takim forum? xD, bo nie zostałoby to dobrze odebrane i zrozumiane, i rozjebałoby mi życie xD?
    to tak jakby kurwa papież miał tu konto i byś się go pytał na chuj mu ta anonimowość

  15. #2682
    Avatar Madduro
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    4,596
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj M4teu$z napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    co za roznica czy zarabiam 8 zl czy 40+/h
    jak mam te 40+ to mam rozdawac wszystkim napiwki za to, ze wykonuja swoja prace?

    ja rozumiem, ze praca kelnera to niesamowicie skomplikowana praca i zwykle trzeba znac jakies 20 pozycji z karty, umiec wpierdolic swider w wino i nie pluc po mordzie kwasem klientowi, przy czym etap nabywania tych umiejetnosci byl niesamowicie dlugi
    to teraz w czym gorsza jest praca budowlanca, kuriera, kasjera, recepcjonisty lub kogokolwiek innego

    i czemu mialbym sugerowac sie zwyczajem z 17 wieku, ktory nijak ma sie do obecnych czasow?

    czy moze mam komus dawac pieniadze bo jego pracodawca to pospolity kurwiak i chce najebac sobie na nowego merca z salonu najszybciej jak moze przez co daje kelnerowi 8zl
    i tutaj znow pada pytanie- to czemu nie dac np. kasjerce, kurierowi, ekpedientowi - przeciez oni tez sa jebani i w wielu przypadkach ich praca jest o wiele ciezsza

    a wez nie daj napiwku jak masz kilka/ kilkanacie 200 w portfelu i to ktos zobaczy to patrzy na ciebie jakbys nasral mu na glowe
    bo tak się po prostu przyjęło, taki plus zawodu, strażak ma trzynastkę, pracownik opieki społecznej zadaniowy czas pracy, komornik od chuja siana, listonoszom zostawiało się końcówki, nauczyciel dostaje kwiaty. po prostu, specyfika zawodu + to, że obsługujesz ludzi w sposób zupełnie inny od kuriera, ekspedientki czy pizzermena.

  16. Reklama
  17. #2683
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,110
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj M4teu$z napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    co za roznica czy zarabiam 8 zl czy 40+/h
    jak mam te 40+ to mam rozdawac wszystkim napiwki za to, ze wykonuja swoja prace?

    ja rozumiem, ze praca kelnera to niesamowicie skomplikowana praca i zwykle trzeba znac jakies 20 pozycji z karty, umiec wpierdolic swider w wino i nie pluc po mordzie kwasem klientowi, przy czym etap nabywania tych umiejetnosci byl niesamowicie dlugi
    to teraz w czym gorsza jest praca budowlanca, kuriera, kasjera, recepcjonisty lub kogokolwiek innego

    i czemu mialbym sugerowac sie zwyczajem z 17 wieku, ktory nijak ma sie do obecnych czasow?

    czy moze mam komus dawac pieniadze bo jego pracodawca to pospolity kurwiak i chce najebac sobie na nowego merca z salonu najszybciej jak moze przez co daje kelnerowi 8zl
    i tutaj znow pada pytanie- to czemu nie dac np. kasjerce, kurierowi, ekpedientowi - przeciez oni tez sa jebani i w wielu przypadkach ich praca jest o wiele ciezsza

    a wez nie daj napiwku jak masz kilka/ kilkanacie 200 w portfelu i to ktos zobaczy to patrzy na ciebie jakbys nasral mu na glowe
    halo halo ale mak donalds to nie jest restauracja prosze nie mylic pojec
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  18. #2684
    Avatar Egi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    2,643
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    halo halo ale mak donalds to nie jest restauracja prosze nie mylic pojec
    A tu zmyłka bo kilka z nich to RESTAURACJE ;)
    Serio.

  19. #2685
    Avatar M4teu$z
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    3,743
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Master napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    halo halo ale mak donalds to nie jest restauracja prosze nie mylic pojec
    nie wiem czy sugerujesz, ze nie stac mnie na odwiedzenie czegos innego i pisze z perspektywy osoby odwiedzajacej tylko takie lokale, czy moze, ze kelnerka w przecietnym+ lokalu to jest niesamowita filozofia i trzeba tego sie uczyc w teorii wiecej niz tydzien a w praktyce z 2mc

    zdaje sobie sprawe, ze taki kelner u modesta zna sie na kompozycji posilku z winem i wielu aspektach gotowania, ale zastanow sie ile jest takich lokalow, pewnie jakies 0,5% w skali kraju, albo mniej (juz pomijam, ze jest to wiedza teoretyczna i czesto wybiorcza, ktora mozna nabyc szybko)

    moze zaskocze cie niesamowicie, ale znam pare osob (i z niejednym z nich wodke pilem nie jeden raz), ktore zajmuja sie prowadzeniem gastro (lub wlasciciele calego obiektu) w np. hotelach, przy ktorych najtansze stojace auta to pewnie z 200k, i takich bardziej przecietnych gdzie w 2 os zjesz sobie za 200~, wiec nie sugeruj, ze nie wiem jak wyglada sytuacja

    uwierz, że kelnerzy, jak nie dasz im tipa (chyba, ze są idiotami), to nawet słowem sie nie odezwą najczęściej i nie opierdolą Ci później dupy z kolegami, bo każdy kto nie pracuje w jakims sfinksie, wie, na czym to polega
    ale ja to znam od srodka i wiem, ze ci ludzie zwykle nawet nie licza na napiwki, ale chodzi bardziej o spoleczenstwo w, ktorym ten zwyczaj sie przyjal

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Jak wygląda praca doradcy ws. odszkodowań?
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post: 16-06-2018, 17:51
  2. Opisz swój dzień [OWiON]
    Przez Hackerman w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post: 02-10-2015, 13:41
  3. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 10-02-2015, 11:29
  4. [Poradnik] Jak łatwo zmienić swoje IP
    Przez Lee of Honera w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 30-10-2011, 09:14
  5. [Poradnik] Jak kasować swoje posty :>
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 52
    Ostatni post: 30-11-2008, 12:43

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •