Egi napisał
Dwie opcje:
1) Znasz jezyk na poziomie pozwalajacym na spokojnie sie z ludzmi komunikowac i wysylasz CV z Polszy, umawiasz sie na rozmowy kwalifikacyjne w 50 firmach w ciagu 2-3 dni, przylatujesz na te 2-3 dni do danego kraju. Udaje sie ogarnac robote, prosisz szefa o pomoc w znalezniu mieszkania, informujesz go ze mozesz zaczac prace za tyg-dwa, wracasz do kraju, ogarniasz wszystko, wracasz i masz prace i mieszkanie, TADAM
2)Nie znasz jezyka, jedziesz do obozu pracy za chuj nie pieniadze, oddajac 40% zarobkow firmie posredniczacej, po 3 miesiacach przywozisz 10 tys do polski, czy warto sam sobie odpowiedz.