tak bardzo to, forsowanie, ze najlepsze godziny pracy to 6-14 to jakis obled.
Wersja do druku
9-17 najlepiej
9:30-18 u mnie w tym tak z max godzinkę sobie wybijam, polecam przynajmniej w kontekście Wrocławia bo praktycznie nie ma korków więc sporo czasu się zaoszczędza a samego czasu wieczorem i tak jest sporo mimo pozornego późnego kończenia pracy bo można sobie normalnie funkcjonować do tej 24 czy nawet 1 żeby wstać jak człowiek o 7 i mieć czas na normalne śniadanie itd.
6-14 to są gorsze od nocek, przecież to tragedia tak wstawać. sto razy łatwiej jest się nie kłaść i przestawić, niż się budzić o 4:30
Troche zal, ze jestes jebanym niewolnikiem napierdalajacym nocki przez cale zycie, ale z drugiej strony co typowy polaczek bez jakichkolwiek kluzowych umiejetnosci moze robic? No nie ma rady, musisz jebac te nocki zeby zarobic te 8 funtow na godzine, a nie 7.40 jak w dzien i tyle ja to rozumiem, spoko. Nie kazdy moze sobie pracowac w spoko godzinach bo tacy ludzie jak Ty tez sa mega, ale to MEGA potrzebni tylko kurwa nie rozumiem tego forsowania, ze to najlepsze godziny pracy gdy obvius, ze tak nie jest i tyle
6-14 chujnia mega, pracowalem tak i nie saznuje bo wstawanie o 5 = spanie o 22-23 max czego nie lubie. Niby powrot od 14:00 ale zawsze bylem jakis taki niedojebany
Ja pracuje od 8-9 (w zaleznosci jak przyjde) do 13-20 (w zaleznosci jak koncze) i taki system polecam, ale wiem, ze nie zawsze jest to mozliwe, ale moja praca jest dosc "otwarta" i fajnie jest jak se przychodze 9 i wychodze 13 to wtedy wszyscy " o artur ty to sie opierdalasz ciagle nic nie robisz ", ale czasem jest okres, ze praca 9 - 21 to normalka i wtedy wszyscy dupa cicho ( tak jak teraz np. i sie koledzy jak udarr czy crus na mn obrazaja bo nie mam czasu wbic na fejsa im odpisac na msg xD )
Nie wiem czy może być lepiej niż tak jak ja mam , przychodzę o 8:30 , 12-14 przerwa dwu godzinna i o 16:00 wychodzę
nie chce mi sie tematu zakladac bo nawet nie wiem jak go nazwac
orientuje sie ktos czy jest moze cos takiego u nas, ze mam sobie swojego busa albo i nie swojego do 3.5t, no i wchodze sobie na jakis portal czy inne gowno (tak jak jakis uber) i biore zlecenia ktore mi pasuja i jade i elo?
wiem, ze w uk cos w tym stylu dziala, no moze nie tak jak to opisalem, ale jezdzisz w firmie ich ciezaroweczka na c/c+e, mozesz zrobic 2 dni w tygodniu, nie pracowac kiedy sie chce (oczywiscie bezplatne), albo robic np przez miesiac bez przerwy z niedzielami, no takie zlecenia
ogarniam, ze istnieja portale dla spedytorow i takie pierdoly, no ale jednak spedytorow
Ja nie wiem jak wy możecie żyć śpiąc po 8 godzin dziennie, ja od kiedy skończyłem 14 albo 15 lat nie dam rady spać dłużej jak 6, a i 5 jest wystarczające a bywają miesiące jak i 300 godzin przepracuję, do tego mam czas w sobotę się najebać/niedzielę gdzieś pojechać i nie chodzę wyjebany z butów tylko izi wyspany i wypoczęty
Z tygrrysicą nie ma problemu. Jak ja będę pracował na nocki to ona także i po problemie. Dla niej też nocki nie są straszne. Ona akurat od zawsze na nocki pracowała w różnych biurach obsługi klienta przez telefon ogarniając klientów z USA.
A co do nocek to tak jak mówię, zależy gdzie się pracuje, ale są nawet takie miejsca gdzie ludzie szybko ogarniają robotę, zrobią co mają do zrobienia i idą spać. :)
Mąż siostry mojej ex dziewczyny tak pracował w Polsce w hucie. Cała zmiana tak robiła. Połowę czasu praca na szybko i druga połowa spanie do rana.
Gdyby ktos jeszcze pytal jak jest w spedycji, co to jest i czy trudne to jest to zalecam:
https://www.youtube.com/watch?v=UM21...ature=youtu.be
Praca w branzy w pigulce. Epicki film, epicko opisujacy co to jest transport, co prawda glownie prace kierowcy, ale czesciowo spedytora takze i ogolnie to czym jest transport.
Mysle, ze kazdemu kto pracowal w branzy mega sie spodoba, a inni pewnie wiadomo "hehs jaka najtrudniejsza branza jezdzisz se autkiem nic nie robisz zero odpowiedzialnosci albo przed komputerkiem na torgu caly dzionek i dyszka netto wpada co miesiac co nie xD", ale zapodaje bo wg. mnie mega.
Spot fajnie zrobiony i świetnie się ogląda, no ale najtrudniejsza branża? Słowo najcięższa jeśli już by bardziej pasowało, bo jednak są wyrzeczenia które trzeba podjąć jak np. rozłąka z rodziną czy po prostu życie w tirze, czasem jakieś komplikacje
Najtrudniejsza kojarzy mi się ogromną odpowiedzialnością, bycie kimś niezastąpionym, a z tego mi mówił ojciec to masa jest wśród kierowców patologi która marzy jedynie by dotrwać do tej dłuższej przerwy co się chyba weekend nazywa by móc zapić pałę do odcięcia
Kwestia nazewnictwa, po za tym to sprawa indywidualna. Przeciez chyba nikt powaznie nie porowna kierowcy TIRa do operatora GROMu stacjonujacego w Afganistanie na przyklad czy chocby strazaka. Podobnie zreszta z pracownikami platform wiertniczych czy innymi polawiaczami krabow. Co czlowiek to wymysli inna najtrudniejsza branze, ale akurat transport do latwych i przyjemnych nie nalezy, a taki spot musi byc podkoloryzowany. Ile jest spotow np. sportow czy klubow pilkarskich gdzie zwykly sport jest przyrownywany do wagi zycia lub smierci?
Nie mozna brac spotow reklamowych i filmow marketingowych w 100% doslownie.
Aczkolwiek jezeli chcialbys to polecam:
http://archiwum.radiozet.pl/Rozrywka...NKING-00012309
http://odkrywcze.pl/2017/07/21/10-na...ow-na-swiecie/
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/5...ta_936027.html
Jezeli nie najtrudniejsza to z cala pewnoscia jedna z najbardziej niebezpiecznych. Dodajac do tego rozlake z rodzina, goniacy czas, trudne warunki, codzinny ogromny stres, na pewno zasluguje na miano jednej z najtrudniejszych branz.
Możesz popytać w firmach, które mają auta z tak zwanym kurnikiem. Praca głównie międzynarodowa, ale krajowe też się znajdą.
Masz wybór, zatrudniasz się u nich i jeździsz, jak ci każą, albo zakładasz własną firmę, dostajesz busa i jedziesz - zarabiasz, nie jedziesz - nie zarabiasz.
Na olx jest masa takich ofert, ale pewnie znaczna część to transport międzynarodowy.