z takom ambicjom to ja bym więcej od putina zarabiał.
Wersja do druku
w fabrykach ogolnie chujowo, ale nie bylyby one takie zly gdyby nie:
- 3 zmiany
- szkodliwe warunki pracy
- najgorsze tumany tam pracuja
- to fabryka
A i jeszcze malo płacą.
ps. to wszystko prawda, pracowalem chyba w 3 fabrykach lacznie, na szczescie nie tak dlugo
Daj spokój, przecież 4-brygadówki to spoko opcja. Sam bym zmienił swoją robotę na 4-brygadówkę gdyby nie to, że jestem trochę uwiązany, bo nie chcę żebym niestabilnie wyglądał dopóki moja kotka nie dostanie wizy. A jeszcze lepsze od 4-brygadówki jest praca po 12 godzin w piątek, sobotę, niedzielę i potem poniedziałek - czwartek wolny, a wypłata taka jakbyś pracował 5 dni w tygodniu, a nawet lepsza, bo sobota płatna 150% i niedziela 200%.
nie ma to jak mieć wolne wtedy kiedy wszyscy znajomi i rodzina pracują, można sobie na przykład iść do kina we wtorek o 13 albo bez problemu umówić się do kardiologa jak się jest starym, poza tym bardzo dobra opcja dla ludzi zbierających na samotny wyjazd do tropików
tez pracuje systemem albo 12h w pracy albo caly dzien wolny. Niby wychodzi 15 dni w miesiacu pracy i faktycznie jak juz mam wolne to jestem w stanie ogarnac wszystko co sie da i jeszcze odpoczac, natomiast dzien pracy to dzien calkowicie wyciety, nie ma czasu na nic juz w tym dniu. Poza tym ciezko sie zgrac z kims zeby gdzies wyjsc.
Ogolnie koniec końcow najlepiej chyba pracowac normalnie czyt. jak wiekszosc i tyle.
halun sboksuj mn prosze
Odziwo tygrysek powiedzial cos normalnego
12h pracy min. 1h dojazd, a jak jakas wioska to zdarza sie i 1:30 czcy 2h, naturalne 8h snu, sranie przed snem+prysznic+ugotowanie obiadu/sniadania/kolacji gg no chyba w 36 godzinnej dobie xDD
Najlepiej sie pracuje 9-17 albo 8-16 i tylko od poniedzialku do piatku. Praca w weekendy to zwierzyniec i nie polecam (szanuje ludzi wykonujacych prace w weekendy, ale osobiscie uwazam, ze to trudne i wkurwiajace, ja bym nie mogl)