Tygrrysek napisał
Taka praca to jak praca w lochu czy jaskini. Wychodzisz do pracy ciemno, wracasz do domu ciemno. Słońca nie zobaczysz w ogóle, bo praca. Na dodatek wszystkie Janusze tak pracują i dlatego twoja droga do pracy zajmuje 2 godziny. Praca na nockę i puste ulice. Tniesz do pracy bez przeszkód kilka minut tylko.
ale nie kazdy mieszka w jakims spierdolonym londynie, niektorzy mieszkaja w cywilizowanych miejscach, w dodatku maja blisko prace i mi dojazd zajmuje moze z 15 minut w jedna strone
slonce mam, swieci za oknem, dokladnie tak samo jak gdybym siedzial i zamulal pizde w domu we wtorkowe poludnie kiedy wszyscy pracuja
nocki sa dla podludzi, rozpierdolony caly dzien, spac sie chce, organizm po paru tygodniach nie ogarnia, kurwa wracasz o 7, prysznic, zarcie robi sie 9 idziesz spac, wstajesz jest 4, obiad i znow trzeba juz myslec o robocie, no zajebiste zycie na fakcie xDD nie mowiac o tym, ze w nocy mozna tylko pracowac, nie da sie wyskoczyc na lunch gdzies na miasto, zagadac kogos na fb czy cokolwiek bo odziwo wszyscy wtedy spia
tak to praca 9-17 czy 8-16, ide sobie na lanczyk, pogadam z ludzmi, wroce do domciu o 16:30 odpale sobie gierke czy w lecie jakiegos grilla czy gdzies skocze, na luzaczku napije sie piwka, a jak zechce to moge sobie dluzej nawet posiedziec bo utne spanie do 5-6h i na luzaczku moge sobie posiedziec do 1-2 w nocy jakbym chcial zabawic
ale widze kolega juz przesiakniety niewolnicza anglia to nie ma za bardzo co tlumaczyc jak sie zyje w cywilizacji :PP
Quater Pater napisał
Jak wyglada praca spedytora i czy trzeba miec na to jakies kwalifikacje badz tez doswiadczenie ?
trudne pytanko bo mozesz miec:
- spedytor przepisywacz to taki co siedzi na timo i innych gieldach i przerzuca ladunki na polska gielde i sprzedaje przewoznikom (to co battlestar), z takich sie smieja inni spedytorzy, ale fakty sa takie, ze na takim przepisywaniu tez mozna kase trzepac niezla chociaz juz nie tak jak kiedys
- spedytor z wlasna baza klientow - masz firmy glownie zagraniczne, one zglaszaja Ci, ze maja ladunek z A do B, placa np 1000 euro, Ty sobie to opierdalasz polskiemu przewoznikowi np. za 850 eur i masz 150 eur zarobku
- spedytor z wlasna flota, czyli pracujesz wlasnie u takiego przewoznika, tez szukasz klientow czyli zazwyczaj spedycji, ktore zlecaja Ci przewozenie ladunkow, masz taki ladun to prowadzisz kierowce, jak ma jechac, ile ma czasu, jestes z nim w kontakcie i odpowiadasz za ten transport wlasna dupa
a najlepsze jest polaczenie drugiego z trzecim - masz swoich klientow, ladujesz tez auta innych przewoznikow, ale ladujesz tez swoje samochody
a co do rekrutacji roznie, jest masa ofert "przyjme spedytora, 2 lata doswiadczenia, wlasna baza klientow", ale to chuj nie praca bo jaki spedytor pojdzie do random firmy z klientami swoimi xD wiec takie ogloszenia to pobozne zyczenia i zazwyczaj bierze sie ludzi bez doswiadczenia i bazy klientow
my teraz prowadzimy rekrutacje i tez nie szukamy ludzi z doswiadczeniem, duzo wazniejsze sa cechy charakteru, charyzma, latwosc w nawiazywaniu kontaktow, umiejetnosc dostosowania sie do sytuacji, umiejetnosc szybkiego przyswajania wiedzy, komunikatywnosc no i wiadomix min. 1 jezyk dodatkowy perfekt (moze to byc angielski, ale jezeli jest inny niz angielski np. wloski to wypada tez znac i tak angielski w jakims w miare przyzwoitym stopniu)
Zakładki