Boli mnie bardzo, że ludzie pracujący fizycznie mają mniejsze zarobki niż ludzie np. nimi zarządzający, bo przecież oni są podstawą działalności i wykonują cięższą pracę i często bardzo odpowiedzialną, a mimo to postrzegani są jako "robole"
Wersja do druku
Boli mnie bardzo, że ludzie pracujący fizycznie mają mniejsze zarobki niż ludzie np. nimi zarządzający, bo przecież oni są podstawą działalności i wykonują cięższą pracę i często bardzo odpowiedzialną, a mimo to postrzegani są jako "robole"
nie no nie ciągnijcie nawet tego tematu :D Robole zawsze będą zarabiać mało, bo jak jeden się obrazi, że dostaje 1200 to można go wywalić i zatrudni 10 nowych za 1100. Czemu płacić komuś więcej, skoro jeyna jego umiejętność, to np. przenoszenie cegieł z miejsca do miejsca, albo skanowanie produktów -.-
Ja pierdole, ludzie na kasach nawet nie muszą liczyć ile reszty wydać, tylko wbijają ile dostali gotówki i pokazuje im ile mają wydać. Ja to wogóle bardzo propsuje, że są te kasy samoobsługowe. czekam na roboty, które budowlańców zastąpią. zrobie sobie popkorn wtedy i będę na torgu patrzył na flejm wojny
Mimo wszystko.. robot wszystkiego nie zrobi choćby był nie wiadomo jak dokładny i precyzyjny ;p
Mh trudno się nie zgodzić z kolegami wyżej. Bo oczywiście każdy broni swojego i nie da się określić kto ma racje.
Jest jak jest - dla robola czy tam spawacza - niestety, dla inżyniera - stety.
Prawda jest taka, że czego byś w życiu nie robił to zawsze i tak byś chciał zarabiać więcej a rozwodzenie się kto na co bardziej zasługuje i tak nie ma sensu ;P Bo życie nie jest sprawiedliwe przecież :)
a jak się pracuje na wózku jako magazynier ? Jest w porządku ? czy mam się pilnować? Opiszcie jak gdzieś robiliście ? nie wiem Selgros ? czy hurtownia ?czy co innego ? Jak praca z zagranicą w Niemczech np ?? . Ogólnie jak najwięcej I need
Skoro inżynier ma tak dobrze, to dlaczego nim nie zostaniecie? Co to za bezsensowna rozmowa się tu toczy. Nikt też nie powiedział, że dobry spawacz jest gorszy od chujowego inżyniera. Każdy może być dobry w indywidualnej dziedzinie i kosić kasę, ale nie ma nic za darmo, trzeba dać coś od siebie.
To już takie wchodzenie w szczegóły czy ktoś jest dobry w swoim zawodzie czy też nie. Ja pisałem ogólnie o danych zawodach. Im trudniej jest się gdzieś dostać, trudniej zdobyć dane wykształcenie, im dłużej to trwa tym praca jest lepiej płatna i z reguły dużo lepsza.
Jestem też zdania, że zawody typu spawacz, wykwalifikowany budowlaniec czy mechanik po zawodówce czy kursach to wciąż DUŻO lepszy zawód niż człowiek po turystyce czy politologii.
Po części się zgodzę. Jak to mówią - "Nie chciało się nosić teczki, to trzeba nosić woreczki" ;)
Jestem w trakcie i jestem bardzo zadowolony ze swoich studiów :)
Tyle że mi nie chodziło o jakieś zawody typu kasjer czy jakiś inny słaby zawód... Kpisz z ludzi bez wykształcenia? Okej, z tych młodych bez ambicji można się śmiać, ale myslisz, że starsi ludzie np. ze wsi dawniej nie chcieliby studiować? Chcieli, ale potrzebowano rąk do pracy i nikt nie myślał o maturze tak jak teraz.
A gdyby nie Ci "robole" to nie byłoby kim zarządzać. Powiedz mi jak koleś który nie trzymał nigdy kielni, nie postawił, żadnej ściany, może mówić jak ktoś ma zrobić ścianę czy coś innego, to jest nonsens.
Ale pierdolicie...
Jak ktoś robi swoją robotę fizyczną lepiej niż przeciętniacy, to może zarabiać więcej niż supervisor / foreman czy inny frajer.(sic!)
Jakiś przykład? chyba że porównujesz jakiegoś pseudo managera z spawaczem w skandynawi to tak, ale jeśli na podobnych stanowiskach w podobnych krajach to raczej nie
te, a moze ruszcie dupy sprzed komputerków i zacznijcie cos robic zamiast pieprzyc o rzeczach o których nie macie pojecia i zasmiecac znany i powszechnie szanowany temat
Możemy wrócić do tematu?
Słyszał ktoś, korzystał, zawiódł się?
http://flexjob.pl/praca-tymczasowa,21
mi tam praca fizyczna gdy widzę na bieżąco tego efekty sprawia mi dużą satysfakcję
Ale to ludzie nimi zarzadzajacy sa za nich oraz ich prace (jakosc) odpowiedzialni. To oni musza dbac by wszystko bylo jak nalezy, to oni musza sie tlumaczyc dlaczego cos zostalo zrobione w taki, a nie inny sposob. Pracownik fizyczny po prostu robi swoje i ma wyjebane. Idzie na 8h, robi co mial zrobic, nic go nie obchodzi, zero stresu, zero odpowiedzialnosci. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze branie odpowiedzialnosci za wieksza grupe osob wcale nie jest takie lajtowe i fajne jakie mogloby sie wydawac.
Chcialbym inteligenta Twojego pokroju zobaczyc na kasie w tesko hehs.
właśnie, dlatego taki pracownik nigdy nie będzię nikim więcej, bo w pracy trzeba zapierdalać, robić więcej niż inni i być odpowiedzialnym, a nie tylko robić swoje i hehe dostać co mi się należy.
@zauważyłem, że 90% torgów żyje w chorym świecie i większość nawet nie ma pojęcia o czym mówi, skąd wy bierzecie te prace za 8-10zł/h jeśli uczycie się i nic nie umiecie bez kontaktów? Co za bzdura, jak ktoś będzię mieć 6zł i firma będzię wypłacalna to już coś, że już nie wspomne o umowie, bo to legenda, mam ochotę kogoś skopać jak widze tekscik bachorka z torga "no ja za niżej niż 10zł bym dupy nie ruszał" XD, mogę wiedzieć gdzie wy macie takie złote prace, bo sam bym znalazł? Pracuje teraz dorywczo na wykładaniu towarów, mam 110h w miesiącu to mam gdzieś 760 zł, na moje miejsce było 48 osób chętnych, a co dopiero w normalnej robocie, tylko fajnie jakby się wypowiedziały osoby, które naprawde miały styczność z pracą, a nie poudawały, że pracują, bo im mama załatwiła u wujka w ogródku za 12zł na godzinie wyrwyanie chwastów, dzięks.
No wlasnie, takich prac nie ma, ew jest ich w chuj malo ew. "chwilowe" Typu 2 dni po 8h za 10zl/h i szukaj nowej.
A ja za 6zl/h nie zamierzam pracowac, bo to wyzysk i zdzierstwo, jak mi ktos min 8-10zl/h nie zaplaci to sie z domu nie rusze, bo sie po prostu nie oplaca. Poki mam taka opcje, ze "tate, dej 200zl" i tate siega do portfela i wyjmuje, to nie zamierzam zakurwiac jak osiol za tak smieszny hajs.
A ojciec nawet mi powiedzial, ze jak mam u jakiegos skurwysyna wyzyskiwacza robic, to woli zebym sie uczyl w tym czasie, a on mi kase da, niz zeby dorabiac obcych ludzi.
Wiec wole byc "darmozjadem" niz robic jako najgorszy frajer, za pensje typu 6zl~ w tesco na magazynie, zwlaszcza ze starzy maja takie same zdanie na ten temat.
ej bo to też się tyyczy pracy. szukam sobie lokalu pod moje gastro i przypadkiem wpadła mi okazja w ręce. 12.6 m2 lokal, w mega dobrym miejscu w warszawaie za jakies 800 zł miesięcznie. Jakiś pomysł co tam można robić ? bo gastro raczej niechętnie, bo za mało miejsca i jakościowo jedzenie by na tym traciło.
W magazynie tesco z którym ja miałem styczność, a są tylko 2, także dużego wyboru nie ma, na twoje miejsce jest miesięcznie 80 osób. Mój debil koordynator był z tego dumny, jak sie go spytałem czy jest z tego dumny i jak mu się wydaje dlaczego tak jest, to już nie miał nic do powiedzenia ;p.Magazynier to jest zawód z przymusu, bo nikt o zdrowych zmysłach, może poza masochistami, nie będzie zapierdalał aż się spoci tak by móc podlewać ogródek, a potem usłyszeć że pracuje 4x za wolno. I nie mówimy tu o obijaniu się, tylko o normalnej rzetelnej pracy. Ciekawostką powiem że tesco jest tak popierdoloną firmą że u nich foliowanie palety i zatrzymanie wózka by wziąć towar na wózek liczy się jako przerwa w pracy. True story. Do tego macie normę wynoszącą 1100 kartonów. Choćbyście sie zesrali, to nie zrobicie tej normy więcej niż 4 razy w miechu, a to są słowa gościa który jak mi mówił już rok tak ładuje na paletki. Czyli 4x w miechu macie jakiejś 11zł za godzinę, podczas gdy całą resztę tyracie za 9.5 zł.brutto.
to jest tak zwane rozpieszczenie czy jak to tam nazywają, dobrze żyje, wydaje mi się, że znacznie lepiej niż średnia klasa społeczna, ale pracuje, bo: człowiek uczy się zaradności życiowej, jest co wpisać w cv, a nie hehe zdałem studia, a nie wiem co to praca, czuje się lepiej jak leje paliwo za swoje, a nie za tatusia, a wypłata jest gdzieś na końcu, ale no jesteśmy z dwóch totalnie różnych światów, może też jesteś młody, ale ja majać 18lat+ bym się czuł jak smieć i totalny nierób, i przeważnie ludzie Twojego pokroju i to nie mówie złośliwie są totalnymi ofermami w życiu, praca w tym wieku nie jest po to żeby zarobić, a po to żeby się czegoś nauczyć i wiem, że może Ci się wydawać, że co ja się mogę nauczyć w takiej pracy jako magazynier, ale uwierz - dużo, dyrektor banku też zaczynał od sprzątania kibli, mój szef też zaczynał jako magazynier :)
nie no ws00mie tez mnie ciekawi gdzie wy znajdujecie te prace po 10zł bez znajomosci i kwalifikacji? aktualnie mam serio spoko prace i zarobki duzo wieksze ale robie na akord, WSZYSTKIE poprzednie byly po 6zł i ew jak dostałem oferte na widlaka to mi chcieli dac 7,50 xDD
tak bardzo to
gnije z superpredatora co sie wpierdala do kazdego tematu i zgrywa guwnoesksperta (kolego nie mozesz jesc tyle jajek bo umrzesz)
no i tylko dlatego, ze ty i inne biedaki godzą sie na taka pensje jak dla niewolnika takie prace z płacami, dzieki którym da sie wyzyć tydzien a nie miesiac beda istniec
no czego się spodziewałem po torgu XD, jak tu same rozpieszczone bachorki myślące tak samo, polecam nabrać trochę pokory do życia, przyda się, ale no mówie nie dogadam się z kimś kto twierdzi, że praca za 6zł jest zła, a siedzenie na dupie, bo za mało płacą okej, typowe polaczki, ja może nie mam takiej sytuacji - nie muszę pracować wcale, bo mam kase, ale jak Tobie by starzy nie dawali na buciki, a byś musiał sam na nie zapierdalać ciężko po 10h dziennie to byś zmienił zdanie i robił za 5zł na ulotkach, ale takie myślenie przychodzi z wiekiem, więc jeszcze masz czas, jak ja się cieszę, że mnie rodzice nauczyli pewnych rzeczy w życiu żebym nie musiał myśleć jak Ty, podziękuje im aż, dlatego prosiłem żeby się wypowiedziały osoby, które nie są na utrzymaniu rodziców i mają jakieś pojęcie o rynku.
ty slitasne a ty juz nie pracujesz w tej fabryce umywalek? czemu sie zwolniles?
Ty dalej nie rozumiesz, że praca uczy zaradności, masz co wpisać w cv, żaden dyrektor nie zaczynał od jego stanowiska, a kasa zawsze się przyda, i kurwa XD, ma bardzo wiele do rzeczy czy jesteś na garnuszku u rodziców, bo nie masz nawet pojęcia o czym mówisz, więc nie pogrążąj się.
@up
musiałem złapać dorywczą robote, bo teraz studiuje
dostaniecie minimalną krajową na pierwszej umowie to potem zapraszam do rozmowy ^^
watpie, zeby jakakolwiek osoba, ktora posiadla umiejetnosc czytania podpisalaby taka umowe
swieza oferta dla głodnych pracy za drobne na pepsi
http://www.urzadpracy.pl/pl/oferty-p...fpr140338.html
wynagrodzenie zgodne z waszymi wymaganiami, albo ich brakiem
Ja jedynie nie rozumiem myślenia żegbra że człowiek mieszkający z rodzicami nie może mieć pojęcia o tym jak wygląda rynek pracy i to nie wstyd zarabiać 5zł/h. To nie jest wstyd racja, to dowód na to że jesteś nieudacznikiem życiowym.