mattorg napisał
Ja leżałem cztery razy, łącznie ponad dwa miesiące w dwóch różnych szpitalach i na kompetencje pielęgniarek nie narzekałem. Skąd wiesz, że nie wiedziała jaki lek Ci podaje? Zadawałeś jej pytania: co to, po co? Przecież sam się na tym nie znasz. Nie wiem też co masz do UE, przyjebałeś się ot tak, nawet nie wiadomo do czego.
Tak, kolego - zadawałem pytania jaki dokładnie lek i ile mili / mikrogramów bo choruję na serce od wielu lat i przeleżałem w szpitalach półtora miesiąca, rozmawiałem z dziesiątkami lekarzy i dużo czytałem o swojej chorobie i się na tym ZNAM. Brałem 10 różnych leków i wiem, które na mnie działają a które nie - lekarz też człowiek i parę razy się zdarzyło, że nie doczytali dokumentacji i podali mi nie taki lek co trzeba. Dlatego sam znam nazwy leków i kontroluję co mi kto podaje.
Nie każdy jest bezmyślnym baranem przez całe swoje życie.
A co do pielęgniarek: powtarzam - mało która wie która tabletka od serca jest na co (chociaż pracują na oddziale kardiologii od np. 15 lat): jedyne co wiedzą pielęgniarki to co podać na sranie i na spanie (nie mówię, że to źle: od ustalania innych leków jest lekarz)
@co do sprawy Egiego to widać, że jesteście albo polaczkami, którzy przypierdalają się do każdego, kto "wychodzi przed szereg" i odważy się zakwestionować "wielce oświeconych" lekarzy i pielęgniarki albo bo prostu nie macie pojęcia o czym mówicie bo nigdy na nic poważnego nie leżeliście w szpitalu.
Moją babcię leczyli na wstrząs mózgu a miała boreliozę. Ojciec odmówił pielęgniarce żeby wyciągnęła dreny z kolana po operacji, bo chciała wyciągnąć, chociaż z drenów dalej sączyła się ropa w dużych ilościach.
A lekarz w normalnym kraju ma obowiązek pacjenta o wszystkim informować i każdą decyzję medyczną z nim uzgadniać - jak wy jesteście bydłem, które tylko potulnie słucha i na wszystko się zgadza to sorry ale taka filozofia powinna minąć wraz z PRLem.
Kolejna ciekawostka dla potulnego bydła: w Polaczkowie ponad 50% kobiet ma rozcinaną pochwę przed porodem jako "standardowa procedura medyczna", na zachodzie robi się to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jak wasza żona/dziewczyna będzie rodzić to też nic nie powiecie jak lekarz polaczek każe rozciąć pochwę albo zrobić cesarskie cięcie bez powodu?
Zakładki