Kolega chyba nie wie co oznacza niezależność finansowa tudzież wolność finansowa i zupełnie niesłusznie myli ją z bogactwem.
Wersja do druku
Kolega chyba nie wie co oznacza niezależność finansowa tudzież wolność finansowa i zupełnie niesłusznie myli ją z bogactwem.
Już nawet pomijając pieniądze. Samo budowanie długoterminowego portfela musi być interesujące, a gdy są pożądane efekty to również satysfakcjonujące. Co do wypowiedzi dwa posty nade mną, we wszystkim należy zachować umiar. Życie to również praca, nie docenisz efektów jeżeli sam na nie nie zapracujesz. Ogólnie to trzymam kciuki za autora tematu. Gdybym jednak ja miałbym budować długoterminowy portfel mający zapewnić mi stabilne źródło dochodu, skupiłbym się prawdopodobnie na samych instrumentach finansowych jak akcje solidnych spółek dywidendowych, obligacje skarbowe oraz korporacyjne z powodu płynności. Dla pewności trochę złota w fizycznej postaci. Grunt, żeby dopasować inwestycje pod siebie, czy to pod względem horyzontu inwestycyjnego oraz akceptowalnego poziomu ryzyka.
@Haan ty kupowałeś coś na licytacji. Powiedz mi co sądzisz o licytacjach? Bo ja widzę sporo ofert odnośnie sprzedaży na licytacji ale zawsze je odrzucam. Może niepotrzebnie.
Jak kupilem mieszkanie na licytacji komorniczej w Polsce. Zadaj konkretne pytanie to postaram sie odpowiedziec.
Ogólnie mam na myśli czy jeśli widzę ogłoszenia na necie z podaną ceną wywoławczą i w opisie, że całość będzie wystawiona tego i tego dnia na aukcji to czy jest sens brać takie oferty pod uwagę czy za dużo z tym problemów. Bo jak narazie to widzę, że zbyt wielkich rewelacji tam nie ma i podobne oferty można spotkać i bez licytacji.
Update: Byłem dzisiaj rozmawiać z konkretnym doradcą finansowym i powiedział mi, że nie powinienem mieć problemu z kredytem, wręcz, że jestem mocnym graczem i wiele banków będzie bardzo chętnych aby ze mną współpracować.
Polecam wam w ogóle wizytę u doradcy finansowego. Zwykle jest to usługa za darmo, a taki doradca zawsze może wam wszystko poukładać w głowie. W styczniu byłem u doradcy finansowego w Polsce, ale nie była ona zbyt owocna. A może inaczej, była owocna, bo pokazała mi, że inwestycje, które planuję nie będą działać dobrze na polskim rynku, ale moja siostra jak kupowała swój dom była bardzo zadowolona z usług doradcy.
chcesz inwestowac w PL czy UK?
W UK. Od 10 lat mieszkam w UK. O Polsce tak tylko myślałem żeby sprawdzić czy warto, ale nie było warto. :P
@Haan ;
Dawno nie wchodziłem na to forum. Ale pamiętam że 3 lata temu czytałem ten temat ;) Powiedz jak tam to mieszkanie na śląsku bo jestem ciekaw. Wynajmuje się ciągle czy zrobiłeś z nim coś innego? Jeśli je wynajmujesz to napisz jak wrażenia po takim okresie. Czy dużo jest pustostanów, problemów z lokatorami itp? To nowe mieszkanie które kupiłeś na Podkarpaciu także jest wzięte w kredyt czy tym razem za gotówkę?
Pomyślmy teoretycznie nad taką sytuacją. Załóżmy, że mamy większą ilość kasy na koncie. Co byście zrobili? Kupujecie budynek za gotówkę? Czy kupujecie o wiele większy który więcej zarabia na kredyt?
Ja na pewno bym nie kupił budynku tylko wiele mieszkań w różnych lokalizacjach w obrębie jednego lub wielu miast. Zmniejszy to znacznie konsekwencje wynikające np. powodzi, pożarów, wybuchów gazu, zamknięcie największego zakładu pracy w okolicy i inne nieciekawe scenariusze.
Biorę kartkę papieru i pisze na niej wielkimi literami "KIEDY OTRZYMAM SWOJE PIENIĄDZE SPOWROTEM?". Pod tym rozpisuje cyferki. Mnie akurat nie interesuje ani troche inwestowanie tego typu (śmieszne to bo zaczynałem pogłębiać temat opierając się na książkach ludzi którzy specjalizują się właśnie w tej dziedzinie). Mnie od zawsze najbardziej atrakcyjnym pomysłem wydawał się MLM. Zaraziłem się chyba przez ojca który budował swoją sieć ładnych parenaście lat. Sam wystartowałem miesiąc temu.