Nie ważne czy był słabszą jednostką, czy nie. Przez godzinę Cię wkurzył do tego stopnia - co miał czuć ten chłopak, gdy miał tak codziennie przez całe dnie? Prawda jest taka, że na dłuższą metę nikt nie jest w stanie wytrzymać czegoś takiego
Nie ważne czy był słabszą jednostką, czy nie. Przez godzinę Cię wkurzył do tego stopnia - co miał czuć ten chłopak, gdy miał tak codziennie przez całe dnie? Prawda jest taka, że na dłuższą metę nikt nie jest w stanie wytrzymać czegoś takiego
To co ja tu widze co wypisuje uzytkownik Bad Shadow to jest nie porozumienie... jak ty mogles nie reagowac na to ? zaczeli cie wyzywac grubas i siedziales i myslales no ok jestem grubas i chuj ;/
od razu automatycznie powienienes zajebac jedenmu i drugiemu lepe to bys mial normalne dziecinstwo, bo nikt by juz wiecej cie nie przezywal, a potem by jakos poszlo i prosze cie nie zwalaj wine na to ze byles juz bardziej dojrzalszy...
Strzelam, ze po probie bronienia sie dostalby po mordzie po zajeciach od kilku na raz.
Co ja widzialem w gimnazjum to sie w glowie nie miesci, az dziwne ze nikt sie nie powiesil. Wymuszenia, pobicia, ponizanie, itp. na slabszych to byla codziennosc.
Nauczyciele byli bezsilni. Pedagog czy dyrektor byl nikim, osoba wychodzace z dywanika potrafila od razu podejsc do ofiary, strzelic mu w pysk i wyzwac od frajerow.
Może i tak powinienem zrobić, tylko że to nie takie proste. Pytanie pozostaje proste - co z nauczycielami? Udawali, że nie widzą? Nie chcieli widzieć? Bo na pewno nie było żadnej interwencji. Gdybym jednemu czy drugiemu zrobił kuku, to co by wtedy zrobili nauczyciele? Olali sytuację, uznaliby, że "sam sobie poradziłem, na miarę własnych możliwości", czy jednak podjęli by interwencję, no bo to jednak było pobicie, po którym są widoczne ślady w postaci sińców? Psychicznego znęcania się nie widać na pierwszy rzut oka, fizyczne natomiast łatwo rozpoznać. Druga kwestia, że gdybym postanowił skorzystać z tej opcji, mogłaby się zdarzyć sytuacja, że czekaliby na mnie w 15 (bo tylu mniej-więcej chłopaków było u mnie w klasie) pod szkołą - i co wtedy? Zresztą, temat nie o mnie, a o Dominiku :)
i Ty miałeś dzieciństwo !! A nie kolorowy świat że u kogoś w szkole tak nie ma.. Tak to nie ma może w szkołach prywatnych gdzie dzieciaki co tam chodzą mają bogatych rodziców których stać żeby izolować dziecko od plebsu z bloku. Czy by dostał od kilku naraz ? hmm nie sądzę ponieważ pokazał by, że potrafi walczyć o swoje i może później by nie dał sobie rady nawet z 1 oprawcą ale później już by na niego inaczej patrzyli. A jak podkulał ogon cały czas to był gnojone proste. Nie ważne z jakiego to powodu odmienności tak jest i tak było i każdy co chodził do szkoły w latach od kiedy weszło gimnazjum wie że takie się zawsze działo
Nie rozumiem tego lepiej być jebanym przez całe życie czy lepiej raz dostać po ryju i później móc patrzeć innym w oczy. Pewnie większość co uczęszcza tutaj na forum nie jeden raz się szarpała albo dostała od kogoś silniejszego i wydaje mi się że lepiej było dostać niż uciekać cale życie i dawać innym satysfakcję.
Za co ją przepraszał? Za to, że zignorowała potencjał i ewentualności gdy ściągała go do tego padołu? Oczywiście ciężko wymagać chłodnego, logicznego myślenia w tej kwestii od 14 latka, ale dobijający jest dla mnie fakt, że przeprosił rodzicielkę za swój czyn.Cytuj:
W pokoju kobieta znalazła list napisany przez Dominika przed śmiercią. Pisał, że ją kocha, i przepraszał za to, co zrobił.
Oczywiście, że tak.
"Ty masz sznurówki białe, a ja czarne
Rozjebię ci za to łeb, no i fajnie"
Tak działa zgnilizna mentalna - zawsze znajdzie się powód.
To nie takie proste, choć ogólnie w teorii w tej kwestii uważam tak jak ty. Jak już miałbym się zabijać, to chętnie pociągnąłbym za sobą trochę ścierw, którzy stoją w opozycji względem mojej ideologii. Miałbym w czym wybierać...
Też prawda. Moglibyśmy mieć przykładowo "dziecko z zaburzeniami psychicznymi, które wpadło do klasy i bez powodu rozstrzelało z MP5 swoich rówieśników". Zależy jakby zechcieli manipulatorzy.
A jest coraz gorzej.
Poza tym nie od dziś wiadomo, że :
https://behapy.s3.amazonaws.com/51/6...68/preview.png
Miałem w gimnazjum dwóch grubych gości, naprawdę grubych. Jeden przyszedł do 1 klasy, kiedy ja byłem w 3 - mocno gościa gnębili, bo był dziwny. Na przerwach chodził na korytarzu dookoła, dziwnie się poruszał, z nikim nie rozmawiał, taki wyalienowany outsider- od tego się zaczęło. Drugi koleś był w moim roczniku i miałem z nim wf. Był równy, dało się z nim normalnie porozmawiać, pośmiać się, ale nie dawał sobie w kaszę dmuchać, jak ktoś nieznajomy zaczął z niego szydzić to się stawiał. Czasem znajomi sobie śmieszkowali na wfie jak nie dał rady biegać, ale to takie głupie podśmiechujki. Różnica między nimi była taka, że ten drugi na wejściu do szkoły pokazał, że nikt nie będzie go gnębił, bo sobie na to nie pozwoli. Ten pierwszy był cichutki i niewidzialny jak cień - a takich najłatwiej jest gnębić.
Ty wiesz jak to komicznie brzmi?
jak to czytam i w ogóle to ręce opadają a większość torgów mimo że dorośli to kompletni debile xD
ja pierdole, to było dziecko 14 latek gnębiony od długiego czasu przez wiele osób i nawet nie miał mu kto pomóc - banda gówniarzy wykończyła dzieciaka tylko dlatego że ubierał się pedalsko (no taka prawda)
jak można powiedzieć że dobrze mu tak bo był słaby i był pizdą przecież był dzieckiem
chyba z jakiegoś powodu dziećmi się opiekuje - może dlatego że nie potrafią sobie radzić? Fakt miał 14 lat ale to wciąż dziecko.
wina tutaj jest po stronie dorosłych, po stronie rodziców tych dzieci że nie potrafią wychować bachorów, po stronie nauczycieli że nie potrafili nic z tym zrobić i po stronie matki że też nic z tym nie zrobiła
A czy ty znasz jakas sytuacje gdzie nauczyciele pomoga? Rozwiaza problem? To trzeba zalatwic w swoim gronie. Raz by sie postawil, dostal po ryju, drugi raz by sie oklepal i by sie im znudzilo go wyzywanie bo by zobaczyli ze to bez sensu. Nikomu by sie nie chcialo z nim tluc co przerwe i bylby wolny. Wystarczylo troche sie spiac i postawic. Gwarantuje ze na takich 'dreczycieli' to najlepiej dziala. Jeszcze nastepnego dnia ci pione zbija ;]
U nas bylo takich dwoch grubych, z ktorych sie smiali min. taki jeden maly ziomek, nizszy o glowe od kazdego, ale najwiekszy kozak. Tamci w dwojke jak mu wpierdolili to nagle ten lepek stal sie ofiara bo kazdy mial z niego nieziemska beke, ze go tak zeszmacili, a juz na pewno nikt nie chcial mu pomagac bo to bylby wstyd. xD
Generalnie to szkola byla ok, ale bylo z 20-30 takich przyglupow, glownie z mojego rocznika lub starszych. Zero szans na resocjalizacje. Chamstwo w stosunku do wszystkich. Bez oporow wyzywali nauczycieli, rozrywali mundurki mlodszym dzieciakom czy tlukli pod kioskiem malolatow i zabierali im papierosy. Policja czesto przywozila ich do szkoly z pobliskiej kafejki internetowej. Rodzice tez sobie z nimi nie radzili. U mnie w klasie byl taki gosc, ktorego ojciec przychodzil do szkoly i sie pytal czy chodzi na lekcje bo od 3 dni go w domu nie ma. I to nie byla patologiczna rodzina. A nauczyciele przepuszczali ich na dwojach zeby szybciej opuscili mury szkoly.
Ja na szczescie slysze, ze u mnie w szkolach jest lepiej. Wiadomo, cos sie dzieje, ale nie takie akcje jakie ja widzialem na wlasne oczy.
W podstawowce u mnie to bylo calkiem ok jeszcze. Troche idiotow bylo ale jakos sie hamowali. Gimnazjum to bez komentarza. W liceum zero patologi.
U mnie w gim proby postawienia sie byly szybko tlumione, zaraz przyszedl kolezka sebastiana i skasowal pysk temu co sie postawil, o ile sebastian sobie sam nie poradzil wczesniej. Generalnie byly osoby ktore dzien w dzien oddawaly kanapki, placili za spokoj, musieli prosic przechodniow o papierosy, itp. Jak nie to po ryju, albo inne upokarzanie.
to sie kurwa wysiliła xDCytuj:
Do ludzi palących znicze wyszła minister Joanna Kluzik-Rostkowska. Aktywiści wezwali ją, by potępiła homofobię.
- Potępiam, bo to jeden z elementów dyskryminacji, a ja potępiam wszelkie przejawy dyskryminacji - odpowiedziała im szefowa resortu.
@Vadim
a to prawda bywały takie przypadki i u mnie, niektórzy albo już nie żyją albo dalej wiodą patologiczne życie...
Ogółem beka, bo teraz wszyscy kurwa lajkują i wogle jacy my fajni jesteśmy, potępiamy zbrodnie.
Jeśli to prawda to wyjebać ze szkoły, zabronić wykonywania zawodu, do tego zawiasy lub prace społeczne minimum, nieważne ile lat do emerytury.Cytuj:
Gdy chłopak wrócił po operacji ze szpitala, pani wzięła go od razu do odpowiedzi. Mówił, że był w szpitalu i jest nieprzygotowany, a ona z hardością: siadaj, jedynka. Nazwisko Dominika też jej nie pasowało. Mówiła, że na takie nazwisko trzeba sobie zasłużyć. Do tego był dręczony i poniżany przez innych uczniów -
Ja słyszałem, że dzieją się i gorsze rzeczy niż za moich czasów. Ale tutaj może być różnie - co szkoła to inaczej.
Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że swój wpływ na to miało także stworzenie gimnazjów. Lepiej by to wyglądało, gdyby szkoła podstawowa została wydłużona o 2 lata. "Miksowanie" jakie ma miejsce po skończeniu podstawówki przy dołączaniu do gimnazjów ma w całość swój wkład.