tibia77 napisał
Skoro niektórzy uważają, że gdy ktoś np. ma chorą nogę, to należy go utrzymywać (mimo że może podjąć inną pracę, taką, którą wykonuje się w 100% na siedząco) oraz tak bardzo obchodzi ich problem syna rolników Janusza i Grażyny, który być może chciałby zostać fizykiem jądrowym, a rodzice nie poślą go do szkoły, tylko będą uczyć pracy na roli (co jest złe, bo przecież powszechnie wiadomo, że ta praca jest zbędna, rolników nie potrzebujemy i nie powinno ich być, każdy powinien mieć wyższe wykształcenie i pracować w biurze), to może zacznijmy dawać renty brzydkim dziewczynom, które chciałyby zostać modelkami? Co z tego, że mogą podjąć inną pracę? One chcą być modelkami, a to przecież nie ich wina, że miały w życiu gorszy start (brzydszą aparycję) niż inne modelki. Państwo powinno wyrównywać szanse albo wypłacać jakieś zadośćuczynienie. Co myślicie?