Ale to nie jest link do żadnego ubezpieczenia tylko do jakiegoś prawackiego serwisu xD
Wersja do druku
Ale to nie jest link do żadnego ubezpieczenia tylko do jakiegoś prawackiego serwisu xD
A takie ubezpieczenie jest możliwe tylko w wypadku gdy należy do niego bardzo duża grupa osób płacących składki.
Dokladnie. Tak samo jak nie mamy pewnosci, ze Bog nie istnieje w zwiazku z czym smialo mozemy zalozyc, ze Bog istnieje.
Boze daj pisiąt bo do 10 jeszcze 3 dni.
A jak placisz 310 PLN OC za samochod i przypadkiem zniszczysz komus Punto za 3 000 to ubezpieczyciel zwraca 310 PLN czy moze wartosc samochodu? Bo wedlug Twojego rozumowania zwroci 310, a pozostale 2 690 wyplacasz z wlasnej kieszeni. W przypadku gdy ktos nie jest ubezpieczony to niech sobie i zlamanie otwarte nawet woda z mydlem oklada, nic mi do tego.Cytuj:
Nawet biorac pod uwage bardziej przyziemny przyklad, zlamanie reki, ogipsowanie, zdjecie gipsu, rehabilitacja, kazda godzina rehabilitacji to okolo 100 zl dzis u prywatnej osoby a przynajmniej kilka tych godzin bedzie, mysle, ze taka reka od a do z to 2-3 tys.
Po za tym nie wiem dlaczego wszyscy ujebali sie tak tego Korwina jak prawie zadna osoba bioraca udzial w tej dyskusji, znajdujaca sie w obozie "wolny rynek" nie wspomniala o tym czlowieku ani razu.
Fajnie, ze bys chcial, ale najprawdopodobniej Cie nie stac z calym szacunkiem bo nawet jezeli zarabiasz jakies pieniadze (w co szczerze watpie) to duza ich czesc oddajesz. Gdybys nie musial to moze byloby Cie stac.
Chyba zaczynam odczuwac jakis dziwny szacunek do ludzi, ktorzy zadowoleni sa z tego, ze ktos zabiera im pieniadze, a pozniej karze czekac na wizyte u okulisty 6 miesiecy.
Dlaczego? Wezmy grupe 100 000 osob placacych skladki po 350 pln miesiecznie. Masz kwote 35 000 000 zlotych miesiecznie. Uwazasz, ze nie jestes w stanie zapewnic opieki medycznej tym osobom dysponujac takimi pieniedzmi? Nawet jezeli masz chocby 1000 osob w tej grupie bardzo ciezko chorych, wymagajacych chocby i 10 000 zlotych na leki (rehabilitacje etc.) to dopiero zaledwie 10 000 000 zlotych. Za pozostale kilkadziesiat milionow mysle, ze jestes w stanie zatrudnic "kilku" niezlych specjalistow i zwyklych lekarzy. Ja wiem, ze to tylku luzne i bardzo banalne kalkulacje poparte jedynie moimi przemysleniami (czyli prawie niczym), ale juz teraz sa firmy, ktore oferuja takie ubezpieczenie, za takie pieniadze i ludzie z nich korzystaja. Gdyby zarabiali wiecej z pewnoscia chetnych byloby jeszcze wiecej.
Nie czytałem kilka stron wstecz ale nie bardzo rozumiem czego dokładnie pragniecie. Dodatkowe ubezpieczania zdrowotne istnieją i mają się dobrze (zgodnie z danymi PIU w I półroczu 2015 roku wydaliśmy na prywatne ubezpieczania zdrowotne 237 mln zł, tj. o 23% więcej niż w zeszłym roku). Możesz wtedy korzystać z prywatnych klinik medycznych jak np. ClinicaMedica, bez kolejek bez szarpaniny itd. Moje obie babcie korzystały i nie mam żadnych zastrzeżeń, Minus taki, że trzeba płacić, jak za wszystko. No chyba, że uważacie, że chcecie zlikwidować składki na ubezpieczenia zdrowotne w ZUS-ie. Nie wiem czy jest to rozsądny pomysł w szczególnie tak relatywnie biednym państwie, ale jeżeli ktoś mi przedstawi jakiś raport, albo badania bazujące na tym konkretnym modelu, które będą mówiły inaczej (nie na zasadzie prostej analogii czy śmiesznej anegdotki) to zmienię zdanie. Porównywanie Polski z USA jest kompletną pomyłką, jesteśmy państwem wielokrotnie mniejszym, biedniejszym, o innych warunkach socjo-ekonomicznych, geopolitycznych itp. itd. i rozwiązania, które są sprawdzają tam mogą się nie sprawdzić tutaj i vice-versa. To nie jest prosta ekonomia skali. Nota bene problematyczność składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne nie sprawdzają się do "bo muszę opłacić ministra". Zarządzanie tym mechanizm nie kosztuje tak dużo, relatywnie w stosunku do puli zarządzanych środków finansowych.
@edit
Niemniej jednak zgodzę się, że służba zdrowia wymaga reformy, i jest to raczej ta sfery które wymaga gruntowej reformy w trybie priorytetowym "na wczoraj", ale kompletnie odwracanie systemu do góry nogami i wprowadzanie dodatkowego elementu chaosu do burdelu raczej nie jest wyjściem z tej sytuacji.
Żyjemy w "relatywnie biednym państwie", bo płacimy te składki na ZUS i NFZ... Po prostu te pieniądze, które teraz płacimy na NFZ, wtedy ludzie płaciliby na ClinicaMedica i byłoby ich na to stać. Teraz twoje babcie płacą raz pod przymusem za coś z czego nie korzystają, a potem dobrowolnie za prywatną, działającą klinikę. to jest tak proste jak to ;)
Relatywnie w biednym państwie nie z powodu podatków w ogólności, ale niskiego PKB per capita relatywnie małej liczby osób pracujących i niskiej efektywności pracy i słabego wykorzystania, w szczególności kapitału ludzkiego, oraz edukacji nieprzystosowanej do rynku pracy. Zamożność polaków nie sprawdza się tylko do podatków. A podatków to akurat bym nie tykał. Całkowite obciążenia podatkowe w stosunku do PKB mamy takie same jak cała Unii Europejska, na poziomie ~50% nie odstajemy w tym względzie od innych państw. Nasz system podatkowy jest skomplikowany, ale nie jest najgorszy. Efektywność fiskusa jest na relatywnie zadowalającym poziomie, luka podatkowa nie jest dużym zagrożeniem. System podatkowy, w tym ZUS i NFZ nie jest palącym problemem. [Opisałem trochę szerzej zahaczając o cały system podatkowy, ponieważ wcześniej widziałem, że ktoś się wykłócał także o stricte podatki]
Ponadto nie jest problem zlikwidować społeczne składki zdrowotne, problemem jest co potem. Naturalnie ich miejsce musiały by przejąć prywatne ubezpieczalnie, które dalej podpisują umowy z publicznymi szpitalami. Nie zmienisz nic, poza decentralizacją finansową. Abstrahując od faktu, że nie możesz liczyć że wszyscy się ubezpieczą, przez co środki dostępne będą jeszcze mniejsze. W służbie zdrowie problemem nie są kto zbiera składki zdrowotne ale efektywność ich wydawania i jakość świadczeń zdrowotnych przez szpitale. Formalnie nic nie zmienisz, poza możliwością zwiększenia składek, ponieważ ryzykujesz utratę środków. A moje babcie, nie płaciły składki, tylko zapłaciły za świadczenie zdrowotne. Nie patrz na to jako drugiej składki. Chcesz lepsze świadczenia zdrowotne? Zapłać dodatkowe pieniądze. Chcesz podstawową opieką zdrowotną, płać to co musisz. Co prawda zgodzę się, że w stosunku do tego co płacimy, a co dostajemy jest już widoczna rozbieżność i bliżej nam do Rumunii z efektywnością wydatkowania w służbie zdrowia niż do innych państw byłego bloku wschodniego. Ale to dalej nie zmienia faktu, że zmieniając osobę, która zbiera pieniądze nic nie zmienisz, jak nie masz wpływu na szpitale. No chyba, że je sprywatyzujesz, ale wtedy to powodzenia.
Jak przeczytałem ten bełkot od Xamka, to tak mi coś śmierdziało wyborcą PO. Zajrzałem do wyników sondy i... cusz, to by się zgadzało. Tylko oni leją wodę w taki sposób, bo nie mają do powiedzenia nic konkretnego. Jest chujowo, ale stabilnie.