KrystianeK napisał
Wytłumacz mi, bo chyba nie rozumiem. Co jest Ci winne państwo i na jakiej podstawie? Chcesz coś od kogoś, jednocześnie nie dając nic od siebie. Gdzie tu równowaga?
Państwo jest winne obywatelom, bo to oni je tworzą i utrzymują. W przeciwnym razie nie ma żadnego sensu, żeby w ogóle istniało. To, że mam np. darmową "opiekę zdrowotną" to nie jest żaden pierdolony przywilej za który powinienem być państwu wdzięczny i przez to ślepo wykonywać wszelkie nakazy, by spłacić ten dług wdzięczności. To jest moje prawo, bo za to płacę, a wcześniej płacili za to moi rodzice. To państwo bierze od obywateli a nie na odwrót.
I gdzie ja napisałem, że coś od kogoś chce i że nie chcę nic dać od siebie? Weź ty się kurwa naucz czytać, bo mnie szlag trafi zaraz.
Czyli jednak korzystasz z przywilejów, które daje Ci państwo? Wytłuść mi fragment, gdzie roszczę sobie prawo do dyktowania Ci co masz robić? Rozumiem, że tylko Wy macie prawo pisać kiedy nasze pieniądze są marnowane (mówię o osobach, które już odprowadzają podatki) - w tym wypadku na szkolenia?
Choćby ten fragment: "proszę wyjechać i studiować tam gdzie jest lepiej i nie marnować moich pieniędzy, które co miesiąc oddaje państwu". Rozumiem, pierwsza praca, jesteś z siebie bardzo zadowolony, bo możesz powiedzieć "ja płacę podatki!". Tak, to brzmi dumnie, teraz możesz dyktować robakom "na garnuszku państwa", co mają robić, bo ty płacisz podatki (niesamowite). Nie wiem tylko, czy zdajesz sobie sprawę, że wszyscy płacimy. Wystarczy choćby pójść do sklepu coś kupić.
Aha, nawiasem mówiąc, za studia płacę. Wcześniej za szkołę płacili moi rodzice (prywatna).
Swoją drogą, jedynym argumentem przeciwko spełnianiu swoich obowiązków jest "nie zrobię tego, bo nikt mnie do niczego nie będzie zmuszał". Rzeczywiście sensowny argument.
Brak argumentu ZA takim przymusem jest wystarczającym argumentem, by tego nie wprowadzać, w tym rzecz. A do tej pory nie podałeś żadnego argumentu za, poza "musicie coś dać od siebie", więc w tym momencie kończę polemikę z tobą. To, co ty tutaj uskuteczniasz, to nawet nie jest nacjonalizm. To jest komunizm. Zaraz jeszcze wyjedziesz pewnie, że powinien być obowiązek pracy.
Ximax1243 napisał
żałosne są te płacze że trzeba będzie dać coś z siebie bo przecież ja tylko biore biore biore żeby mieć więcej....
Poprawka. To państwo cały czas bierze, bierze, bierze od nas. Nie na odwrót.
To że jesteś Tibia 77 za głupi i nie możesz używać broni właśnie wynika z braku takich szkoleń osoba starająca się o pozwolenie na broń powinna mieć udokumentowane kilkanascie/dziesiąt godzin z posługiwania się taką....
Nie. Osoba chcąca mieć broń powinna mieć możliwość pójść do sklepu z bronią i sobie ją kupić. To, że ty jesteś za głupi, by móc posiadać broń i potrzebujesz jakiegoś śmiesznego szkolenia, to ok, nie musisz jej posiadać, a na szkolenie się możesz gdzieś zapisać. Ale to nie jest powód, by wszystkim zabrać możliwość posiadania broni i kazać przechodzić te szkolenia razem z tobą.
Zakładki