Temat: Zegarki - rozmowy ogólne

może by mnie twoje zdanie ruszało, gdyby nie fakt, że wystukujesz je ręką, na której masz smartłocza, skręcanego przez pijanego chińczyka pod białymstokiem

czyli wg ciebie zegarek za 200 tysięcy różni się od tego za 20 zł jedynie tym, co ma w środku?

Ale gowno nie zartuje za 50 zlotych bym tego nie kupil co tam tibjarz wrzucil myslalem, ze beda serio jakies wyjebane w kosmos i stylowe sprzety, a nie jakies scierwo na aluminiowej bransoletce jak u wuja stacha na urodzinach w licheniu mowie to jako prezes

no ja nie wiem bill gates ktory nosi zegarek za 20zl ktory obraca sie w towarzystwie takim jak warren buffet ktory ma sikory po 200k by chyba sie nie zgodzil z tym twierdzeniem.


na chuj se dorabiac ideologie do tego co sie na siebie zaklada?

mi na przyklad sie żaden zegarek nie podoba bardziej niz longines legend diver i mam wyjebane jakie o nim sa opinie, wyjebane co by to swiadczylo o moim statusie jakbym taki nosil, i tak go nigdy nie kupie bo wiem ze bym go nie nosil bo wole miec smartwatch bo fajnie jest wtedy. jakby nie bylo smartwatchy to bym se kupil jakiegos casio z kalkulatorem dodawany w gratisie do marsjanek pzdr

wyjebane w kosmos to może być jakieś lange & sohne, a nie zegarek za 30k (tak, wiem, twoja kolekcja danjleków welingtonów jest lepsza )

trochę to dziwne, że bransoleta do zegarka kojarzy ci się z najebanym wujkiem stachem, który cię napierdalał bażantem po łbie na weselu w licheniu, ale taki protip ode mnie: bransoletę możesz sobie zdjąć i założyć pasek
może w twoim danjelku pasek jest na stałe przyklejony do koperty butaprenem i dlatego nie wiedziałeś, ale w normalnych zegarkach jest to normalne, że się zmienia paski, więc mam nadzieję, że pomogłem

w sumie jakby znalazł to bym może się skusił

ok dobrze wiedzieć że coś takiego forsuje


moze po prostu był paskudkiem ktory wygladał jak każdy inny paskudek

ten longines się niczym nie różni od zegarka dodawanego do kaczora donalda w 1999, no mówię wam

w ogole fajny zegarek dla @Taidio ; i @Czarek ; ze schowkiem na pixy



zawsze pod ręką

wpisz sobie na google longines legend diver homage i masz

no twierdzisz, że ktoś tu dorabia ideologię do noszenia zegarków a z tego co zauważyłem, to aktualnie robi to tylko master napierdolony gurkowłaz (wcześniej jeszcze zakius ze swoimi wzorami na cenę zegarka i taidio upojony najtańszą rudą wódą na myszach)
nie widziałem, żeby ktoś tu argumentował, że zegarek za 30 czy 300k jest lepszy, bo pokazuje że cię stać, czy coś w tym stylu mnie też to jebie, czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę ile kosztowało grand seiko, które mam na łapie, czy może myśli, że sprzedają takie na aliexpress, jak jeden menel spod klimczoka

strasznie chujowo wygląda wahnik w tym orisie, jakieś czerwone gówno na środku i napis zrobiony na odpierdol w zegarku za 8k to jakaś pomyłka
pasek też mi wygląda na udawanego krokodyla ze skóry bydlęcej, ale to mniejszy problem, bo można zmienić na normalny, przynajmniej jest zapięcie motylkowe do wykorzystania
koperta i tarcza fajne

I do tego bluzeczka dd reporter i czapeczka elegancka no czuje ten klimacik

no nie wiem ja na przyklad zauwazylem ze taki venzet se dorabia ideologie ze przeciętny/brzydki rolex to dobra inwestycja
ale w sumie to trzeba pamiętać że to ten sam użytkownik co pare lat temu forsował garnitur szyty na miare z aliexpress zanim go dostał do ręki wiec to chyba trollowy uzytkownik troche

no ale venzeta nie biorę pod uwagę, bo