Ja jeszcze przed epoką telefonów komórkowych (tzn. w czasach gdzie bez komóry nadal byłeś postrzegany jako pełnoprawny człowiek) zawsze se kupowałem takie zegarki w kiosku za 5zł które idealnie oddawały moją osobowość i moje życiowe ambicje, a do tego były w miare tanie. Nie wiem gdzie teraz moge taki kupić, bo myśle nad pozbyciem sie komóry i wrócić do czasów jak byłem lepszym człowiekiem.


Odpowiedź z cytatem






ale jakbym sam mógł sobie pozwolić na zegareczki po 30 koła, to też wolałbym jakieś grand seiko, półka ta sama, a bez tej nowobogackiej otoczki

Zakładki