Zegarki - rozmowy ogólne

Cytuj:

---

Taidio napisał

mierzalną radość

---

20 kuców więcej i możliwość rozpędzenia się w 0.3s szybciej daje "mierzalną radość" ale jak ktoś chce sobie popatrzeć na fajny zegarek na ręce, to jest głupie :apuapustajapropelle:apuapustajapropelle:apuapusta japropelle

Cytuj:

---

radość z wyglądu zegarka jest dla mnie dość wątpliwa

---

nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale piękno jest normalną potrzebą ludzką, już w szkole na wiedzy o kulturze o tym mówią
i obcowanie z rzeczami, które ci się podobają, ma również wartość taką, że może wpływać na lepsze samopoczucie, co z kolei może dawać wymierne korzyści

Cytuj:

---

Taidio napisał

ale ktoś mu broni kupić tego zegarka? po prostu to głupie i tyle, a to że master coś tam robi to nie ma znaczenia, nie śledzę motoryzacji, zresztą nikt nie mówi ze on jest mądry i robi same dobre wybory, zresztą wydaje mi się że karta graficzna czy kuce w aucie dadzą jakąś praktyczną i mierzalną radość czy funkcjonalność, a radość z wyglądu zegarka jest dla mnie dość wątpliwa, a trafianie w indeksy czy wodoodpornosc na 500 metruw do mnie nie przemawia

---

Mnie akurat potrafi cieszyć fakt że posiadam coś co ktoś inny zrobił z rzemieślniczym podejściem, a nie masową produkcja która przebiega w zuepłnie inny sposób. Np. taki nożyk wykuty bym se kiedyś kupił, bo sam fakt że inny człowiek poświęcał temu przedmiotowi uwage tworząc go jakoś mnie rusza. Choć akurat same zegarki to raczej do mnie nie przemawiają, ale rozumiem "magie" rzemieślniczego wyrobu.
A skolei taka karta graficzna dla kogoś kto na gierki ma wywalone reprezentuje zerową wartość, tym bardzie że ich ceny są tak kosmicznie wywindowane przez jakieś śmieszne żetony. Swoją drogą to często ludzie kupują sprzęt którego nigdy nie wykorzystają, sam kupiłem za mocną karte pare lat temu której do tej pory w pełni nigdy nie wykorzystałem, choć planowałem zagrać w tego dziwkarza geralta z rivendell :kekw

Tibiarz autystyku skończ już z tymi wysrywami
Odpaliłes się na menelisku trollisku masterowskim chuj wie po co a wszystko się spłyca do tego że chlop se chce kupić obiektywnie brzydki sikor

no głupie bo mógłby se popatrzeć na fajny zegarek za ułamek tej kwoty, zresztą trochę przehiperbolizujmy tę sytuację, jakby ktoś oszczędzał 20 lat(chyba się zgadzamy że 8k to nie jest kwota którą aver oszczędza miesięcznie) na zegarek za 500k i jednocześnie dalej wynajmował mieszkanie, to nie uznałbyś że to błędna decyzja pod względem ekonomicznym? bo do tego to się mniej więcej sprowadza, no fajnie że mu się ten zegarek w chuj podoba, ale na tym etapie życiowym są ważniejsze wydatki i przyjemności powinny zajmować mniejszy procent budżetu

jakby aver był jakimś vp w tym korpo i zarabiał 50k na miesiąc to nikt by się nie przyjebał, chyba że zapytał by o jakiś zegarek lewandowskiego za 300k, bo wtedy to też imo byłoby to głupie

Cytuj:

---

człowiek pokoju napisał

Mnie akurat potrafi cieszyć fakt że posiadam coś co ktoś inny zrobił z rzemieślniczym podejściem, a nie masową produkcja która przebiega w zuepłnie inny sposób. Np. taki nożyk wykuty bym se kiedyś kupił, bo sam fakt że inny człowiek poświęcał temu przedmiotowi uwage tworząc go jakoś mnie rusza. Choć akurat same zegarki to raczej do mnie nie przemawiają, ale rozumiem "magie" rzemieślniczego wyrobu.
A skolei taka karta graficzna dla kogoś kto na gierki ma wywalone reprezentuje zerową wartość, tym bardzie że ich ceny są tak kosmicznie wywindowane przez jakieś śmieszne żetony. Swoją drogą to często ludzie kupują sprzęt którego nigdy nie wykorzystają, sam kupiłem za mocną karte pare lat temu której do tej pory w pełni nigdy nie wykorzystałem, choć planowałem zagrać w tego dziwkarza geralta z rivendell :kekw

---

tak na pewno produkcja tego zegarka za 8k przebiega w mistyczny sposób aż se konia zwale, na pewno pracownik w firmie robił to z ogromną pasją a nie kurwa był w pracy jak każdy inny człowiek xD

Tadek h00yu co zmieniasz temat, nie masz argumentów to wracasz do wątku sprzed 10 stron :reeeeeeee.png

Cytuj:

---

Taidio napisał

no głupie bo mógłby se popatrzeć na fajny zegarek za ułamek tej kwoty, zresztą trochę przehiperbolizujmy tę sytuację, jakby ktoś oszczędzał 20 lat(chyba się zgadzamy że 8k to nie jest kwota którą aver oszczędza miesięcznie) na zegarek za 500k i jednocześnie dalej wynajmował mieszkanie, to nie uznałbyś że to błędna decyzja pod względem ekonomicznym? bo do tego to się mniej więcej sprowadza, no fajnie że mu się ten zegarek w chuj podoba, ale na tym etapie życiowym są ważniejsze wydatki i przyjemności powinny zajmować mniejszy procent budżetu

jakby aver był jakimś vp w tym korpo i zarabiał 50k na miesiąc to nikt by się nie przyjebał, chyba że zapytał by o jakiś zegarek lewandowskiego za 300k, bo wtedy to też imo byłoby to głupie

---

Aver niedawno pytal o kompa do 4k - wiec z duzym prawdopodobienstwem zakup w jego sytuacji zegarka za 6k to nie bedzie "bledna decyzja ekonomiczna" - to bedzie debilizm ^ 2.

Cytuj:

---

szulak napisał

Aver niedawno pytal o kompa do 4k - wiec z duzym prawdopodobienstwem zakup w jego sytuacji zegarka za 6k to nie bedzie "bledna decyzja ekonomiczna" - to bedzie debilizm ^ 2.

---

bo może nie był mu potrzebny lepszy, gdyż - UWAGA - byłby mu zbędny? czy może na to, ile % zarobków trzeba wydać na kompa też masz wzór?

Cytuj:

---

Taidio napisał

ale na tym etapie życiowym są ważniejsze wydatki i przyjemności powinny zajmować mniejszy procent budżetu

---

:confused na jakim etapie życiowym? co to kurwa znaczy, że powinny? powinny, bo co? jeden ma dużo wydatków, inny ma mało wydatków
jeden kupuje codziennie czteropak harnasia, a inny może jest abstynentem i więcej mu zostaje na inne przyjemności? dlaczego wy chcecie do wszystkich jedną miarę przykładać - swoją własną? xD

Cytuj:

---

Taidio napisał

zresztą trochę przehiperbolizujmy tę sytuację, jakby ktoś oszczędzał 20 lat(chyba się zgadzamy że 8k to nie jest kwota którą aver oszczędza miesięcznie) na zegarek za 500k i jednocześnie dalej wynajmował mieszkanie, to nie uznałbyś że to błędna decyzja pod względem ekonomicznym?

---

dobra, serio chyba czas dać sobie spokój, bo szkoda czasu na dyskusje z zapętlonymi debilami

Cytuj:

---

szulak napisał

Aver niedawno pytal o kompa do 4k - wiec z duzym prawdopodobienstwem zakup w jego sytuacji zegarka za 6k to nie bedzie "bledna decyzja ekonomiczna" - to bedzie debilizm ^ 2.

---

Nie wiem czy dobrze zrozumialem ale czy ty wlasnie zasugerowales ze wydawanie duzo pieniedzy na komputer to OK ale na zegarek to nie OK?

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

:confused na jakim etapie życiowym? co to kurwa znaczy, że powinny? powinny, bo co? jeden ma dużo wydatków, inny nie ma, a wy chcecie do wszystkich jedną miarę przykładać

---

a jak ktoś se weźmie chwilówkę na wakacje i powiem że jest debilem i nie powinien tego robic to też powiesz hehe co znaczy że nie powinien? bo co? może ma ochotę to wziął chwilówkę na wakacje, za miesiąc spłaci z 20% odsetkami, nie można przykładać ludzi jedną miarą może lubi jeździć na wakacje

Cytuj:

---

ochmar napisał

Nie wiem czy dobrze zrozumialem ale czy ty wlasnie zasugerowales ze wydawanie duzo pieniedzy na komputer to OK ale na zegarek to nie OK?

---

Zasugerowalem, ze wydawanie kasy na cos co sluzy Ci do pracy lub nauki jest duzo bardziej rozsadniejsze niz brandzlowanie sie do niskiej jakosci zegarka szwajcarskiego dla szpanu.

witam ja tu wszedlem tylko na szybko posty zobaczylem i jeden tam na ktorejs stronie na gorze tibiarza I PRZEPRASZAM BARDZO CZY TU JEST KLOTNIA O TO ZE ZEGAREK ZA 5K TO DLA BOGOLA I POJEBA CO NIE MA CO Z KASA ZROBIC? ZA 5K? XDDDD

PRZECIEZ TYLE JAKIES SMIESZNE SMARTWATCHE KOSZTUJA XDDDDDDDDDDDDDD

jakie było pytanie? :peepoblanket

Mnie nie stać na zegarek, to noszę 10-letniego g-schocka, nawet baterii nie musialem wymieniac w nim ani razu xD polecam

A na oficjalach chodze w zegarku wostok po dziadku (starty i nie trafia w indeksy :kekwstop), ale jest grana bajera, że po dziadku zegarek z ZSRR mam :dancingpepeez
Ale sprawdzanie godziny na telefonie czasami jest wkurwiajace, zegarek wygodniejszy

ale się pięknie tibjasz zesrał bo ktoś ma a on nie XDDDD i jak zobaczył, że wszyscy na niego plują to oodpalił protokół "tylko ironizowałem". Co za śmieć :feelsspecialman

Cytuj:

---

ochmar napisał

Nie wiem czy dobrze zrozumialem ale czy ty wlasnie zasugerowales ze wydawanie duzo pieniedzy na komputer to OK ale na zegarek to nie OK?

---

no tak, przecież wg nich:

wydanie dużo pieniędzy na zegarek = pojeb, bo go nie potrzebuje
wydanie dużo pieniędzy na kompa = dobry wydatek, bo kompa się używa do nauki i postowania na torgu, nieważne że być może równie dobrze może to robić z takiego za 4k
wydanie dużo pieniędzy na samochód = dobry wydatek, bo się nim jeździ po taterki, nieważne że 8x tańszym można by jeździć po te taterki tak samo szybko i jeszcze przy mniejszym spalaniu

> zdrowy rozsądek

Cytuj:

---

Taidio napisał

a jak ktoś se weźmie chwilówkę na wakacje i powiem że jest debilem i nie powinien tego robic to też powiesz hehe co znaczy że nie powinien? bo co? może ma ochotę to wziął chwilówkę na wakacje, za miesiąc spłaci z 20% odsetkami, nie można przykładać ludzi jedną miarą może lubi jeździć na wakacje

---

https://i.imgur.com/y98UPfW.png

Cytuj:

---

Sonka napisał

ale się pięknie tibjasz zesrał bo ktoś ma a on nie XDDDD i jak zobaczył, że wszyscy na niego plują to oodpalił protokół "tylko ironizowałem". Co za śmieć :feelsspecialman

---

:residentsleeper ale wiesz grubasie, że jest dokładnie odwrotnie i tibjasz odpisuje ludziom, którzy się zesrali, bo ktoś chciał sobie kupić zegarek za 1800 euro?


@szulak ; a na żarcie jaki % pensji? jak ktoś dużo wydaje na jedzenie to ok czy nie ok??

Cytuj:

---

Lacho napisał

jakie było pytanie? :peepoblanket

---

juz nie pamietam xD

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

wydanie dużo pieniędzy na kompa = dobry wydatek, bo kompa się używa do nauki i postowania na torgu, nieważne że być może równie dobrze może to robić z takiego za 4k

---

nie wazne, ze zegarek za 50 i 50k zl tak samo pokazuje czas xD

Cytuj:

---

szulak napisał

nie wazne, ze zegarek za 50 i 50k zl tak samo pokazuje czas xD

---

ale zegarka się nie kupuje wyłącznie ze względu na to, że pokazuje czas, myślałem że już to ustaliliśmy

Cytuj:

---

szulak napisał

Zasugerowalem, ze wydawanie kasy na cos co sluzy Ci do pracy lub nauki jest duzo bardziej rozsadniejsze niz brandzlowanie sie do niskiej jakosci zegarka szwajcarskiego

---

:confused to w końcu problemem z tym zegarkiem jest to, że jest zbyt drogi, czy zbyt tani? a może to, że po prostu jesteś debilem?

Cytuj:

---

dla szpanu.

---

a z czego wywnioskowałeś, że Aver kupuje zegarek dla szpanu? możesz zacytować, gdzie to wyczytałeś?

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

@szulak ; a na żarcie jaki % pensji? jak ktoś dużo wydaje na jedzenie to ok czy nie ok??

---

No jak ktoś np je codziennie na mieście i zarabia 3k to nie mam najlepszych wiadomości, chociaż z drugiej strony kto mu zabroni?? Może lubi jeść?? Po chuj oszczędzać, inwestować czy mieć jakąś poduszkę finansowa? Podsumowując temat nie ma czegoś takiego jak chujowa ekonomicznie decyzja, bo przecież ludzie są różni i nie można mówić co kto powinien:feelsokayman

Cytuj:

---

Lord napisał

https://www.alange-soehne.com/eu-en/...atinum-706-025

to jest sikor dla szpanu, z 500k kosztuje

---

miałem na mieszkanie oszczędzać, ale podoba mi sie ten zegarek(serio ładny), dzięki za pokazanie kupie se za 20 lat:peepo

https://www.alange-soehne.com/eu-en/...atinum-706-025

to jest sikor dla szpanu, z 500k kosztuje

jak kupujecie jakakolwiek bizuterie to tez ze stali i cyrkonii bo co tam na huj sie wykosztowac jak dziala tak samo nie
przeciez to jest dobro luksusowe a nie cos co ma byc jak najbardziej praktyczne i tanie

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

to w końcu problemem z tym zegarkiem jest to, że jest zbyt drogi, czy zbyt tani? a może to, że po prostu jesteś debilem?

---

Ja tu nie widze zadnego problemu - po prostu w mojej ocenie go nie stac na taki zegarek - czy to finansowo czy mentalnie.

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

a z czego wywnioskowałeś, że Aver kupuje zegarek dla szpanu? możesz zacytować, gdzie to wyczytałeś?

---

Skoro nie kupuje go jako inwestycja, nie jest (moze sie myle) czlowiekem co zarabia te 50k miesiecznie - i potrzebuje go jako podkreslenie np. aparycji w spotkaniach biznesowych, to po kij mu ten zegarek? zeby sie torgi spuszczaly do niego?

I daruj sobie te podjazdy z "debilem", to ze ktos nie mysli w Twoich kategoriach / na Twoim poziomie nie robi z niego debila - moze byc czesto odwrotnie ;)

Cytuj:

---

Lord napisał

https://www.alange-soehne.com/eu-en/...atinum-706-025

to jest sikor dla szpanu, z 500k kosztuje

---

w chuj mi się nie podoba, jakbym dostał pewnie chciałbym sprzedać

Wole swój za 700 pln pozdro

Cytuj:

---

szulak napisał

Skoro nie kupuje go jako inwestycja, nie jest (moze sie myle) czlowiekem co zarabia te 50k miesiecznie - i potrzebuje go jako podkreslenie np. aparycji w spotkaniach biznesowych, to po kij mu ten zegarek? zeby sie torgi spuszczaly do niego?

---

dla własnej przyjemności debilu

Cytuj:

---

Ja tu nie widze zadnego problemu - po prostu w mojej ocenie go nie stac na taki zegarek - czy to finansowo czy mentalnie.

---

nie wiem, na jakiej podstawie to oceniłeś, skoro on tylko wrzucił link i spytał o opinię
ale ja na podstawie twoich postów oceniam, że ty musisz być mentalnie robakiem i typowym nosaczem

Cytuj:

---

I daruj sobie te podjazdy z "debilem", to ze ktos nie mysli w Twoich kategoriach / na Twoim poziomie nie robi z niego debila - moze byc czesto odwrotnie ;)

---

to jeszcze nie robi, ale to że forsuje debilne argumenty już tak
poza tym, przypominam, że powodem całej dyskusji jest to, że to wy uważacie Avera za pojeba, tylko dlatego, że nie wypełnia waszych wzorów, na co ile można wydać

Cytuj:

---

Taidio napisał

No jak ktoś np je codziennie na mieście i zarabia 3k to nie mam najlepszych wiadomości, chociaż z drugiej strony kto mu zabroni?? Może lubi jeść?? Po chuj oszczędzać, inwestować czy mieć jakąś poduszkę finansowa? Podsumowując temat nie ma czegoś takiego jak chujowa ekonomicznie decyzja, bo przecież ludzie są różni i nie można mówić co kto powinien:feelsokayman

---

oczywiście, że jest coś takiego jak chujowa decyzja, ale nikt nie podejmuje wyłącznie optymalnych ekonomicznie decyzji i nie kupuje wyłącznie tego, co jest mu niezbędne do przeżycia, czy do realizacji podstawowych potrzeb, co już zostało w tym temacie wielokrotnie udowodnione, także na przykładzie osób, które tak krytykują Avera
a to że ktoś chce sobie akurat kupić zegarek nie implikuje wcale, że nic nie oszczędza, nie inwestuje i nie ma poduszki finansowej, co cały czas forsujesz, te twoje wnioski to jest jakieś totalne pierdolenie najbardziej stereotypowego wąsatego wuja

poza tym:

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale piękno jest normalną potrzebą ludzką, już w szkole na wiedzy o kulturze o tym mówią
i obcowanie z rzeczami, które ci się podobają, ma również wartość taką, że może wpływać na lepsze samopoczucie, co z kolei może dawać wymierne korzyści

---

czyli jedzenie codziennie na mieście jak się zarabia minimalna czy jakieś 3k to dobra czy zla decyzja? bo wszystko można uzasadnić tym że to dla przyjemności

a jeśli uważasz że to zła decyzja to czy można komuś to wytknąć i zasugerować że to głupie czy nie?

aver nie jest losowa osobą tylko użytkownikiem na torgu, a że nie mamy ich tak wielu to jakieś tam pojęcie o sobie mamy i nie robimy z avera żadnego biedaka czy pojeba, ale też wiemy na jakim mniej więcej jest poziomie jako korpo ludek


A z pięknych rzeczy polecam zachody słońca albo se kwiatka ładnego kupić :feelsokayman

Cytuj:

---

Taidio napisał

czyli jedzenie codziennie na mieście jak się zarabia minimalna czy jakieś 3k to dobra czy zla decyzja? bo wszystko można uzasadnić tym że to dla przyjemności

a jeśli uważasz że to zła decyzja to czy można komuś to wytknąć i zasugerować że to głupie czy nie?

---

uważam że jest to zła decyzja, bo wydając 100% każdej wypłaty na żarcie nigdy niczego nie odłoży, ani nie będzie mógł sobie pozwolić na nic innego, a nie wierzę że czyjąś jedyną ambicją/potrzebą może być żarcie, nawet takiej sonki

a czy aver wydaje 100% każdej swojej wypłaty na zegarki? bo najwyraźniej coś przegapiłem :apuapustajapropelle

Cytuj:

---

A z pięknych rzeczy polecam zachody słońca albo se kwiatka ładnego kupić :feelsokayman

---

przecież kwiatek jest totalnie zbędny :feelsspecialman

skoro nie miałby problemu z oszczędzaniem kilku miesięcy na zegarek, to uważam że nie miałby problemu też z roztrwanianiem pieniędzy na inne rzeczy na które go "stać" i mu się podobają np no nie wiem wakacje za 15k zamiast za 3k, także lepiej trzymać się dobrych wyborów i mieć zdrowe nawyki

Cytuj:

---

Taidio napisał

skoro nie miałby problemu z oszczędzaniem kilku miesięcy na zegarek, to uważam że nie miałby problemu też z roztrwanianiem pieniędzy na inne rzeczy na które go "stać" i mu się podobają np no nie wiem wakacje za 15k zamiast za 3k, także lepiej trzymać się dobrych wyborów i mieć zdrowe nawyki

---

a kto powiedział, że on na to oszczędzał kilka miesięcy? a może właśnie kupuje zegarek, bo nie ma potrzeby jeździć na jakieś allinkluziwy i dlatego zostaje mu hajs na co innego? może nie potrzebował lepszego kompa niż 4k, więc tam gdzie ktoś z was zabulił 10k za "niezbędny" komputer, to jemu zostało na coś innego? no wytłumacz mi, dlaczego wy macie taki bul dupy, że cały czas snujecie jakieś domysły totalnie z pizdy na temat życia avera i nie potraficie zaakceptować tego, że ktoś może mieć zupełnie inne wydatki niż wy? xD

a ty skad wiesz ze go stać, a nie że np ma w tym momencie równe 10 tysiecy na koncie i chciał se 80% tego na zegarek wydać? xD

Cytuj:

---

Taidio napisał

a ty skad wiesz ze go stać, a nie że np ma w tym momencie równe 10 tysiecy na koncie i chciał se 80% tego na zegarek wydać? xD

---

:confused

przecież ja tego nie poddaję w ogóle pod rozważanie, bo nie mam na ten temat wiedzy, a poza tym, po co miałbym to robić?

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

a kto powiedział, że on na to oszczędzał kilka miesięcy? a może właśnie kupuje zegarek, bo nie ma potrzeby jeździć na jakieś allinkluziwy i dlatego zostaje mu hajs na co innego? może nie potrzebował lepszego kompa niż 4k, więc tam gdzie ktoś z was zabulił 10k za "niezbędny" komputer, to jemu zostało na coś innego? no wytłumacz mi, dlaczego wy macie taki bul dupy, że cały czas snujecie jakieś domysły totalnie z pizdy na temat życia avera i nie potraficie zaakceptować tego, że ktoś może mieć zupełnie inne wydatki niż wy? xD

---

Bol dupy to masz chyba tylko Ty xD Kazdy myslacy logicznie czlowiek powie Ci, ze wydatek 6k na zegarek bedac korposzczurem w Excelu to szczyt debilizmu - i zadnym argumentem w stylu "dla przyjemnosci", "bo nie mam wydatkow" itd. tego nie uzasadnisz.

Napawa mnie duma kiedy czytam ten temat. :dancingpepeez

o chuj, typ chce sobie kupic zegarek bo mu sie podoba i go stac a tu jednak forum twierdzi ze go nie stac i jest debilem
:senorkekw

tibjasz opluty z każdej strony. piękny widok. zielone rozdane. :peepolove

dlatego że oszczędności i zarobki mają wpływ na to na co powinno wydawać się pieniądze i jakie powinny być nasze cele, przed chwilą doszliśmy już do porozumienia że jak się zarabia mało to się powinno ograniczyć jedzenie na mieście, stąd zabawka za 8k(ciężko to nawet nazwać zabawką, chyba że kogoś pasjonuje sprawdzanie czy dobrze indeksy wchodzą, bardziej kaprys) jest totalnie zbędne, skąd wiem? bo mieszkam i żyję w krakowie, wiem ile kosztuje tu życie i jestem pewnie gdzieś na podobnym poziomie jak aver, podobnie jak nie stać mnie na kompa za 10k czy jakieś ciuchy po 1k za sztukę mimo że teoretycznie mnie stać, bo te pieniądze na koncie mam, chyba że moja praca wymagałaby tego kompa za 10k to wtedy uznałbym to za rozsądny zakup, ale jako przyjemność nie uważam to za rozsądne

Cytuj:

---

szulak napisał

Bol dupy to masz chyba tylko Ty xD Kazdy myslacy logicznie czlowiek powie Ci, ze wydatek 6k na zegarek bedac korposzczurem w Excelu to szczyt debilizmu - i zadnym argumentem w stylu "dla przyjemnosci", "bo nie mam wydatkow" itd. tego nie uzasadnisz.

---

skąd możesz wiedzieć, co powie logicznie myślący człowiek, skoro sam jesteś umysłowym impotentem?

a odnośnie bulu dupy: gość tylko podlinkował zegarek w temacie o zegarkach i zapytał ile mu dajemy w skali 1/10, a wy od 10 stron totalnie bez powodu snujecie domysły na temat jego życia xD

to nie jest temat o racjonalnej strukturze wydatków, nikt też nie ma tu dostatecznej wiedzy na temat życia avera, tak naprawdę to on nawet nie napisał, że to jest zegarek dla niego, ani że zamierza go kupić
to jest temat o jebanych zegarkach, w którym chłop po prostu wrzucił linka, a wy bez powodu od 10 stron próbujecie na siłę udowodnić, że na pewno jest psycholem, przepierdala cały swój hajs u diabła na giewoncie, i nie wiadomo co jeszcze xD

przecież to, co wy tu uskuteczniacie, to jest właśnie klasyczna definicja bulu dupska xD nie możecie zdzierżyć, że gość śmie pytać o "zegarek dla bogola" :senorkekw

no własnie co sie tu dzieje

Cytuj:

---

Taidio napisał

dlatego że oszczędności i zarobki mają wpływ na to na co powinno wydawać się pieniądze i jakie powinny być nasze cele, przed chwilą doszliśmy już do porozumienia że jak się zarabia mało to się powinno ograniczyć jedzenie na mieście, stąd zabawka za 8k(ciężko to nawet nazwać zabawką, chyba że kogoś pasjonuje sprawdzanie czy dobrze indeksy wchodzą, bardziej kaprys) jest totalnie zbędne, skąd wiem? bo mieszkam i żyję w krakowie, wiem ile kosztuje tu życie i jestem pewnie gdzieś na podobnym poziomie jak aver, podobnie jak nie stać mnie na kompa za 10k czy jakieś ciuchy po 1k za sztukę mimo że teoretycznie mnie stać, bo te pieniądze na koncie mam, chyba że moja praca wymagałaby tego kompa za 10k to wtedy uznałbym to za rozsądny zakup, ale jako przyjemność nie uważam to za rozsądne

---

skoro już tak bardzo chcecie o tym dyskutować i stawiasz takie porównania, to napisz konkretnie ile zarabiasz, na co wydajesz, ile i na co odkładasz, i ile już odłożyłeś
jestem niezmiernie ciekaw, jak to się będzie miało do twojego pierdolenia o racjonalnych wydatkach, zwłaszcza że mam tu przekonanie graniczące z pewnością, że połowę hajsu wydajesz na alkohol, bo na trzeźwo to ty na pewno nie postujesz
wówczas wystarczy założyć, że aver może być abstynentem (wiem, że może być trudno to sobie wyobrazić twojemu wąsatowujowemu chłopskiemu rozumowi, ale to możliwe), i nagle się okaże, że tobie się tylko wydaje, że jesteście na podobnym poziomie wydatków i rezerwy finansowej
o innych fanaberiach, przyjemnościach i zbędnych wydatkach, które na pewno też masz, już nie wspominając, z graniem u buka na czele ale to pewnie też ciężko ci będzie sobie wyobrazić, że ktoś zamiast wydawać co miesiąc kilka stów na dziwki, fajki, albo granie u buka woli mieć zegarek

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

skoro już tak bardzo chcecie o tym dyskutować i stawiasz takie porównania, to napisz konkretnie ile zarabiasz, na co wydajesz, ile i na co odkładasz, i ile już odłożyłeś

---

a po co Ci to debilu? rozmawiamy o rachonalnych wydatkach, a nie o Twoich fanaberiach xD

Cytuj:

---

szulak napisał

a po co Ci to debilu? rozmawiamy o rachonalnych wydatkach, a nie o Twoich fanaberiach xD

---

nie ciebie pytałem, debilu

a pytałem dlatego, że wywodami o racjonalnych wydatkach i krytyką kupowania zbędnego zegarka raczy mnie chłop, który sam przepierdala hajs u buka i na alkohol :senorkekw

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

a pytałem dlatego, że wywodami o racjonalnych wydatkach i krytyką kupowania zbędnego zegarka raczy mnie chłop, który sam przepierdala hajs u buka i na alkohol

---

Co ma jedno z drugim? Przepierdalanie hajsu u buka to tez przyjemnosc :D

KURWA !!!!!!!!!!!!!! Kurwaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!!! Co tu się dzieję !!!!!!!!!!!!!!

Cytuj:

---

szulak napisał

Co ma jedno z drugim? Przepierdalanie hajsu u buka to tez przyjemnosc :D

---

no i jeden przepierdala hajs u buka, a drugi nie przepierdala hajsu u buka, tylko kupuje sobie zegarek

różnica jest taka, że ten pierwszy stracił ten hajs, a ten drugi nadal ma ten zegarek, który zachowuje wartość

i teraz ten pierwszy zaczyna drugiemu pierdolić wywody o racjonalności wydatków i mówić mu, że jest pojebem, bo kupił sobie zegarek

teraz widzisz w jakiej jebanej grotesce tkwicie? :klaun

parafrazując tadeosza: "taidio nie jest losowa osobą tylko użytkownikiem na torgu, a że nie mamy ich tak wielu to jakieś tam pojęcie o sobie mamy"
niestety, lub na szczęście, szulaka nie znam tak, jak tadka, więc może tu zgrywać mckwacza do upadłego, ale jestem pewien że też - tak samo jak tadek - sumarycznie przepierdolił dużo więcej hajsu na masę zbędnych rzeczy, na które przykładowy aver mógł nie wydać złotówki - i być może dlatego może sobie bez problemu pozwolić na kupno tego jednego zegarka

Cytuj:

---

szulak napisał

Bol dupy to masz chyba tylko Ty xD Kazdy myslacy logicznie czlowiek powie Ci, ze wydatek 6k na zegarek bedac korposzczurem w Excelu to szczyt debilizmu - i zadnym argumentem w stylu "dla przyjemnosci", "bo nie mam wydatkow" itd. tego nie uzasadnisz.

---

akurat stwierdzenie " nie mam wydatków" ma tu kluczową role, bo na koniec miesiąca nie liczy się to ile zarabiasz, a ile z tego możesz zaoszczędzić
masz dwa scenariusze:

a) mirek, kraków, 13knetto/msc - koszty stałe - kredyt na mieszkanie 4k, na utrzymaniu andżela która zarabia 2,5k, a chce wydawac 5k, dziecko, leasing na auto 1,5k. jakieś kina, teatry, wycieczki, jedzenie na mieście i takiemu chłopkowi zostaje 1k/msc do skarpety, więc musi poświecić 6msc oszczędności na to żeby kupić ten zegareczek
b) jarek, kazimierz dolny, 6k/msc - koszty stałe - kredy na mieszkanie 800zł, albo wcale bo dostał coś tam po babci i sobie wyremontował za gotówke, status singiel, na utrzymaniu pies burek, kosz 100zł/msc, interent 50zł, 4pak harnasia co weekend 12,5 zł i takiemu jareczkowi zostaje co miesiąc 4k, czy w tym wypadku kupienie zegarka, lub czegoś innego za 6k to cos złego?, abstrahując, że taki zegarek za 6k czy jakiś inny przedmiot, gadżet nie kupujesz co dziennie/ tydzień bo to nie jest chleb czy makaron tylko raz na kilak lat zapewne.

wgl czy teraz powinniście dyskutować o zegarku samym w sobie, a nie o jakimś przedmiocie co może być samym jakiś zainteresowaniem/hobby?
ktoś kupuje zegarek, drugi lornetke zeby oglądac patki, a trzeci jedzie na drugi koneic europy na mecz ulubionej drużyny

@Aver ; dobra kurwa kupuj i wyjebane w hejterów

Cytuj:

---

Tibiarz napisał

skoro już tak bardzo chcecie o tym dyskutować i stawiasz takie porównania, to napisz konkretnie ile zarabiasz, na co wydajesz, ile i na co odkładasz, i ile już odłożyłeś
jestem niezmiernie ciekaw, jak to się będzie miało do twojego pierdolenia o racjonalnych wydatkach, zwłaszcza że mam tu przekonanie graniczące z pewnością, że połowę hajsu wydajesz na alkohol, bo na trzeźwo to ty na pewno nie postujesz
wówczas wystarczy założyć, że aver może być abstynentem (wiem, że może być trudno to sobie wyobrazić twojemu wąsatowujowemu chłopskiemu rozumowi, ale to możliwe), i nagle się okaże, że tobie się tylko wydaje, że jesteście na podobnym poziomie wydatków i rezerwy finansowej
o innych fanaberiach, przyjemnościach i zbędnych wydatkach, które na pewno też masz, już nie wspominając, z graniem u buka na czele ale to pewnie też ciężko ci będzie sobie wyobrazić, że ktoś zamiast wydawać co miesiąc kilka stów na dziwki, fajki, albo granie u buka woli mieć zegarek

---

no przepierdalam dużo hajsu, chociaż z perspektywy tego tematu bardziej nazwałbym to inwestowaniem w przyjemność, ale jakbym zamiast pic whisky z biedry z ziomkami chlal whisky po 300 ziko za flache to wtedy uważam że porównanie byłoby dobre, bo nikt nie mówi że trzeba się pozbyć przyjemności, tylko odpowiednio je dawkować, szczególnie jeśli są tańsze alternatywy, a nie jesteśmy ustawionymi finansowo ludźmi

No i cały czas ta radość z zegarka jest dla mnie bardzo wątpliwa skoro porównujemy z alko czy dziwkami, przecież to jest dodatek do stroju, a nie jakaś faktyczna atrakcja czy zabawka

Cytuj:

---

Lord napisał

moze chodzi o tego bolca z koronki co przestawia wskazowki :hmm raz w jakims gownozegarku mi sie zjebal i jak koronka byla wcisnieta to krecil przy dotknieciu

---

Nie no te bolce co zapinają bransoletę z kopertą
A dacie to ty szanuj bo się do ciebie dusterem przejadę

Cytuj:

---

Taidio napisał

no przepierdalam dużo hajsu, chociaż z perspektywy tego tematu bardziej nazwałbym to inwestowaniem w przyjemność, ale jakbym zamiast pic whisky z biedry z ziomkami chlal whisky po 300 ziko za flache to wtedy uważam że porównanie byłoby dobre, bo nikt nie mówi że trzeba się pozbyć przyjemności, tylko odpowiednio je dawkować, szczególnie jeśli są tańsze alternatywy, a nie jesteśmy ustawionymi finansowo ludźmi

No i cały czas ta radość z zegarka jest dla mnie bardzo wątpliwa skoro porównujemy z alko czy dziwkami, przecież to jest dodatek do stroju, a nie jakaś faktyczna atrakcja czy zabawka

---

a mieści ci się w głowie, że ktoś może wydawać na whisky dokładnie 0 złotych, i za te pieniądze, które ty nieracjonalnie przepierdalasz, kupić - de facto dużo bardziej racjonalnie - zegarek?
jesteś w stanie to w ogóle zaakceptować, że ktoś w swojej piramidzie priorytetów dobry zegarek stawia ponad walenie rudej wódy na myszach co weekend? czy dalej będziesz pierdolił te kocopoły i twierdził, że jest pojebem?

bo to właśnie definiuje wasz ograniczony punkt widzenia, przez który robicie tu z siebie debili