zakius napisał
No to po pierwszym spotkaniu trafia do dalszych znajomych lub karaluchów... A "podobać się" po pierwszym spotkaniu może najwyżej fizycznie, a to nic nie znaczy
Uwaga bo news dla informatykow - czlowiek to nie maszyna, ktora dziala na zasadzie 0/1.
W takim razie jestes ewenementem, ktory nie odczuwa "pociagu" do innej osoby chocby po jednym spotkaniu. Ja wiele razy mialem cos takiego. W przypadku jednej mojej bylej dziewczyny, z ktora w sumie bylem 2,5 roku juz po pierwszych 10 minutach znajomosci wiedzialem, ze bede probowal czegos wiecej. I wcale nie byla jakas wyjebista dupa, za ktora kazdy by sie w przepasc rzucal tylko normalna dziewczyna 7/10. Wcale tez nie wyobrazalem sobie od pierwszej chwili wielogodzinnych kopulacji z nia. Dopiero sporo pozniej dowiedzialem sie jak zajebiscie nam razem w lozku, jak sie dogadujemy itd... i zadnej z tych rzeczy nie dowiedzialbym sie gdybym nie wszedl z nia w zwiazek. Zadnej z jej "intymnosci" nawet byn (hehe) nie polizal gdyby nie to.
I na koniec - stary skoncz trollowac bo Twoje ostatnie posty niszcza caly misterny plan. Juz dobrze, ok wkreciles Dzzeja, ktory sie nawet pospinal, ale bez przesady.
Powaznie to pisze bo takie posty
zakius napisał
Skończyły ci się argumenty, nie możesz udawać że nie rozumiesz więc mnie wypraszasz, sprytne
to juz sa te z rodzaju "smiac sie czy plakac?".
Zakładki