Dyskusja o relacjach damsko-męskich

koalanal · 19-02-2014 16:54

Astinus napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Także taki wyskok partnerki z miejsca kończy znajomość.

Partnera również, że tak spojrzę na to ze swojej strony.
Tracisz zaufanie=związek zaczyna umierać.

**Astinus** · 19-02-2014 17:11

koalanal napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Partnera również, że tak spojrzę na to ze swojej strony.
Tracisz zaufanie=związek zaczyna umierać.

Dokładnie.

Alex Fortune · 19-02-2014 18:16

koalanal napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Partnera również, że tak spojrzę na to ze swojej strony.
Tracisz zaufanie=związek zaczyna umierać.

Nikt tu tego nie wykluczył xD

Astinus napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nieważne czy to trzeci, czy pierwszy raz. Jeśli komuś wystarczy wypić, żeby zapomnieć, że ma chłopaka/dziewczynę, to coś jest z tą osobą nie tak.

Ja wybaczyłem, ale właśnie nie zapomniałem i w tym jest problem. Dopóki pamiętasz, nie zaufasz ponownie. A niestety sam się przekonałem, że bez zaufania związek nie ma prawa bytu, niezależnie od tego, jak dobrze nam razem. Także taki wyskok partnerki z miejsca kończy znajomość.

+1. Myślę , że zgodzi się każdy, któremu ktoś kiedyś coś odjebał. ^^

Venzet · 19-02-2014 21:19

SedaN* napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

bo pewnie nigdy duzo nie wypiles

Ja wypiłem i tylko jestem bardziej odważny w mówieniu tego, co czuję. Nothing more.

polek asty · 19-02-2014 21:27

Venzet napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ja wypiłem i tylko jestem bardziej odważny w mówieniu tego, co czuję. Nothing more.

No ja mam podobnie.
Ostatnio trochę popiłem i z koleżanką, z którą trochę flirtowałem przeprowadziłem jakąś głupią rozmowę na temat spotykania się ze sobą.
Nawet nie chciałem zmieniać Naszych relacji na jakieś głębsze w tej chwili, bo chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie może za miesiąc.
No, a że po alkoholu włącza mi się miłość to baardzo się pośpieszyłem z takimi rozmowami.
Wyszło tyle, że ona się speszyła, nie chce związku i takie tam (A no, po prostu wiem że 'leciała na mnie') i na dzień dzisiejszy nawet ze sobą nie rozmawiamy, a minęło 5 dni.
Głupia sprawa, bo chodzę z nią do szkoły i po feriach będzie bardzo niezręcznie no i znajomość niejako popsuta, bo już tak samo nie będzie na 100%.

W sumie nic się z tym nie zrobi, ale tak chciałem napisać, heh.

nightmarer121 · 19-02-2014 21:43

polek asty napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

No ja mam podobnie.
Ostatnio trochę popiłem i z koleżanką, z którą trochę flirtowałem przeprowadziłem jakąś głupią rozmowę na temat spotykania się ze sobą.
Nawet nie chciałem zmieniać Naszych relacji na jakieś głębsze w tej chwili, bo chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie może za miesiąc.
No, a że po alkoholu włącza mi się miłość to baardzo się pośpieszyłem z takimi rozmowami.
Wyszło tyle, że ona się speszyła, nie chce związku i takie tam (A no, po prostu wiem że 'leciała na mnie') i na dzień dzisiejszy nawet ze sobą nie rozmawiamy, a minęło 5 dni.
Głupia sprawa, bo chodzę z nią do szkoły i po feriach będzie bardzo niezręcznie no i znajomość niejako popsuta, bo już tak samo nie będzie na 100%.

W sumie nic się z tym nie zrobi, ale tak chciałem napisać, heh.

No niestety, najlepiej czekać do samego końca aż laska sama pęknie. I tutaj znów widać różnice w myśleniu kobiet i mężczyzn, ja wolałbym żeby laska która mi się podoba od razu podbiła i powiedziała "słuchaj, zajebisty jesteś, może coś spróbujemy" niż kurwa bawić się w kotka i myszkę nie wiadomo ile <fucklogic>

**zakius** · 19-02-2014 21:56

od razu to nie, ale jak się zna i ogarnia, że to ma sens to wtedy już są jakieś jaja jeśli "nieee bo nie"

SedaN* · 19-02-2014 22:16

Venzet napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ja wypiłem i tylko jestem bardziej odważny w mówieniu tego, co czuję. Nothing more.

Czyli pilbys bez umiaru, a nadal nie mialbys zadnych skutkow ubocznych procz bycia odwaznych w rozmowie z kims?
Mi samemu "dolega" wiele rzeczy, ale nigdy nie osiagnalem takiego stanu, zeby sie nie moc utrzymac na nogach albo nie moc wstać - jednak doskonale zdaje sobie sprawe, ze tylko i wylacznie dlatego, bo predzej pojde wymiotowac i sie zresetuje ;d

polek asty - jezeli naprawde na Ciebie leciala to wkoncu sie odezwie :p nie wiem jak wyglada Wasza ostatnia rozmowa, ale pewnie unosi sie honorem i dlatego nie chce sie odezwac jezeli nie bylo miło a ona nie widzi w tym swojej winy ;p

Vegeta · 19-02-2014 22:20

Pytanie do parafian:

Jeśli film wam się urwie a zbolcujecie wtedy jakąś laskę czy to zdrada

Jeśli napiszecie mi że tak to beka z was na całego, jak można oskarżyć kogoś o coś czego nie pamięta? I inna sprawa, jak można się czepiać o coś co się stało jak stracił pamięć? Jak np. laski wbiły jak mu się film urwał a np. wcześniej ich nie było.

**zakius** · 19-02-2014 22:24

Jeśli wiesz, że nie ogarniasz po piciu to nie pijesz z czego wynika, że twoja

koalanal · 19-02-2014 22:25

Po chuj się pytasz, skoro

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Jeśli napiszecie mi że tak to beka z was na całego

? Kurde, jak z góry masz ustalone, co uznajesz za jedyną i słuszną prawdę to...
I jedyną osobą, z której w tym momencie jest beka jesteś ty.

A co do pytania: tak, jest to zdradą. I na tym zakończę moją wypowiedź w tym temacie.

ipaq · 19-02-2014 22:26

@Vegeta
Proponuję zasztyletować kogoś i w sądzie prosić o uniewinnienie, bo byłeś tak napruty, że nic nie pamiętasz. Jak mogli by Cię w ogóle oskarżyć?!

Inna sprawa- jak można w ogóle napruć (i przede wszystkim- po co?) się tak, żeby nic nie pamiętać? I to jeszcze przy ludziach? I to jeszcze przy ludziach których się nie zna?

Po krótszej chwili zrozumiałem, że Vegeta non stop kręci sobie z Was/nas bekę, a Wy/my mu się dajemy.

Master · 19-02-2014 22:29

koalanal napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Po chuj się pytasz, skoro
? Kurde, jak z góry masz ustalone, co uznajesz za jedyną i słuszną prawdę to...
I jedyną osobą, z której w tym momencie jest beka jesteś ty.

A co do pytania: tak, jest to zdradą. I na tym zakończę moją wypowiedź w tym temacie.

Zeby zrobic flame jak zwykle i pokazac swoja ~~madrosc~~ glupote. Ja mam wrazenie, ze on uwielbia publiczny lincz. Moze jakas odmiana internetowego sm? Obvious trolling over 9k

@up
Ja juz to dawno temu rozkminilem (z pol roku czasu), ze on sobie dla jajec tak troluje. Dla mnie gosciu przebija slynnego Adama999 dziesieciokrotnie.

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Pytanie do parafian:

Jeśli film wam się urwie a zbolcujecie wtedy jakąś laskę czy to zdrada

Jeśli napiszecie mi że tak to beka z was na całego, jak można oskarżyć kogoś o coś czego nie pamięta? I inna sprawa, jak można się czepiać o coś co się stało jak stracił pamięć? Jak np. laski wbiły jak mu się film urwał a np. wcześniej ich nie było.

Kiedys po mocno pijanemu ujebalem lusterko w samochodzie u goscia. Czy to oznacza, ze nie jestem za to odpowiedzialny, a ewentualne roszczenia nalezy kierowac do producenta wodki "Sobieski"?

btw.
Tak to zdrada.

Ps.
To prawda.

Alex Fortune · 19-02-2014 22:36

Vegeta napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Pytanie do parafian:

Jeśli film wam się urwie a zbolcujecie wtedy jakąś laskę czy to zdrada

Jeśli napiszecie mi że tak to beka z was na całego, jak można oskarżyć kogoś o coś czego nie pamięta? I inna sprawa, jak można się czepiać o coś co się stało jak stracił pamięć? Jak np. laski wbiły jak mu się film urwał a np. wcześniej ich nie było.

oczywiscie ze tak, jak Cie zapierdole po pijanemu to Twoja rodzina może mnie nie oskarżać? Chyba żartujesz XDDDDDDDDDDDDDDD

Vegeta · 19-02-2014 22:41

Czyli według was nawet jeśli ktoś pił tak że ogarniał a potem stracił film i wtedy wbiły dziewczyny? To nadal jest zdrada? Ja pierdole, to jak powiedzieć że coś zrobiliście, ale to jest wasze słowo przeciw słowu komuś kto nic nie pamięta. Pozdro jak oskarżylibyście kogoś że zrobił coś nad czym nie miał kontroli.

Btw. wiele osób w tym temacie nie umie nawet czytać i dorabia sobie całe historie i otoczenie, jak analna koala która uważa że własne zdanie to jedyna prawda czy ten parafianin z kotem w avie który uważa że schlejesz się w towarzystwie nieznanych ci ludzi XDDD

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

House M.D - dyskusja o serialu.

Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta

War system - dyskusja..

Mity, regulamin - dyskusja.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania