Dimin napisał
Ale ja pytam, o to Twoje "30min i cześć żeby się nie zanudzić". Jakbyś wyskoczył do jakiejś z takim spotkaniem, to gwarantuje że do 2 spotkania by nie doszło ;)
No to nie gwarantuj jeżeli nie masz pewności. Nie mówię Ci, żeby z zegarkiem siedzieć 30 min i się pożegnać, ale o tym, żeby nie zarzucić dziewczynie sobą całego dnia na pierwszym spotkaniu. PIERWSZYM
Im, większa tajemniczość imo tym większa niewiadoma, chęć poznania. Im mniej się dowie od razu tym lepiej, więc jeśli zainteresujesz dziewczynę przez te "30 min", to gwarantuję, że na kolejne spotkanie ona będzie nalegać a nie ty. Tylko nie mówię tutaj o tym, żeby nic się nie odzywać, jak nie będzie ktoś rozumiał to wyjaśnię..
eRbe napisał
no ale co to jak sie umowisz na kino to cos stoi na przeszkodzie zabrac ja pozniej na spacer albo kawe nawet jesli jej o tym nie wspominales?
myslalem ze to naturalna kolej rzeczy
Taa, po 2 godzinach siedzenia na dupie jesteś trochę znudzony, pójdziesz coś zjeść i cześć, raczej nie pogadasz za wiele. Zwłaszcza, że mowa cały czas o pierwszym spotkaniu.
Zakładki