Reklama
Strona 1147 z 1273 PierwszaPierwsza ... 14764710471097113711451146114711481149115711971247 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 17,191 do 17,205 z 19081

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

  1. #17191
    Avatar Tygrrysek
    Data rejestracji
    2016
    Posty
    1,518
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Zobaczysz taką na ulicy - seksownie, skąpo ubraną, o wyzywającym spojrzeniu, atrakcyjnych rysach twarzy i ze świetnym ciałem - podniecisz się, pomyślisz tylko "ale bym ją zruchał" i tyle.
    Chyba masz rację. To chyba jest prawdziwy problem. Zostaje tylko "i tyle." i nic więcej się nie dzieje, mimo tego, że bardzo by się chciało.

    Kiedyś dawno temu oglądałem w telewizji program gdzie pytali takiej ładnej i seksownej laski, która miała brzydkiego faceta dlaczego taka fajna dziewczyna ma takiego faceta, bo to jest widok często spotykany na ulicy. Piękna dziewczyna i facet, który kompletnie do niej nie pasuje. I ona odpowiedziała, że to nie jest prosta sprawa być piękną i seksowną dziewczyną, bo większość facetów boi się nawet na nią popatrzeć nie mówiąc już o zagadaniu. Więc nie bardzo ma z czego wybierać.

  2. #17192
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Kiedyś dawno temu oglądałem w telewizji program gdzie pytali takiej ładnej i seksownej laski, która miała brzydkiego faceta dlaczego taka fajna dziewczyna ma takiego faceta, bo to jest widok często spotykany na ulicy. Piękna dziewczyna i facet, który kompletnie do niej nie pasuje. I ona odpowiedziała, że to nie jest prosta sprawa być piękną i seksowną dziewczyną, bo większość facetów boi się nawet na nią popatrzeć nie mówiąc już o zagadaniu. Więc nie bardzo ma z czego wybierać.
    I co, nie rzucił jej po tym?
    Ja bym rzucił xD

  3. #17193
    Avatar Pingwinq
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    5,366
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Kiedyś dawno temu oglądałem w telewizji program
    program pod tytułem "Things that never happened" ?

  4. Reklama
  5. #17194
    Avatar Wawik
    Data rejestracji
    2015
    Położenie
    Białystok
    Posty
    5,260
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Astinus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale zazdrosłem :(((
    Ja to mam odwrotnie, nie umiem into życie singla, imprezowicz ze mnie żaden (żeby Wam uświadomić jak bardzo, powiem tylko, że w ostatni weekend pojechaliśmy do kumpla na Kaszuby i stamtąd do Sopotu do koleżanki na domówkę dla 40 osób, a że pognaliśmy na 2 auta i potrzebny był drugi kierowca, dobrowolnie się zgłosiłem na ochotnika-męczennika) i cholernie chciałbym się znów zakochać, ale na razie nie ma chyba na to szansy, bo mi żadna dziewczyna nie pasuje xD W takim sensie, że mogą być fajne, ładne, ale jak nie czuję z miejsca niczego więcej, to mam wrażenie, że nic z tego nie wyjdzie i od razu odpuszczam.
    Kochałem w życiu tylko raz - moją pierwszą dziewczynę i to było jak grom z jasnego nieba. Nie od razu miłość, wielkie love itd., ale jak tylko ją zobaczyłem to wiedziałem, że chcę właśnie ją. Wystarczyło jedno spojrzenie i nie mogłem po tym spać, od razu zawróciła mi w głowie. Późniejsze związki były takie trochę na siłę, na zasadzie "no spróbujmy, zobaczymy, może coś z tego wyjdzie" i chociaż nie miałem na co narzekać, to jednak nigdy nie było to to, co za pierwszym razem i po prostu nie chcę już więcej takiej nijakości.
    Z jednej strony wiem, że nie ma na co czekać, tylko trzeba próbować, bo takiego zauroczenia mogę nie doczekać się już nigdy, no ale z drugiej strony nie umiem się przemóc, żeby cokolwiek zacząć. Nie wiem skąd takie zniechęcenie u mnie, ale wiem na pewno, że jest to turbochujowe.
    Ja mam identycznie, z tą różnicą że byłem w związku prawie 2 lata z pierwszą dziewczyną, później miałem 2x fwb które po miesiącu/dwóch chciały związków ale ja nie chciałem, a przy trzecim zakochałem się po uszy, ale odjebałem raz po pijaku jakąś krzywą akcję z ruganiem jej, i od trzech lat od tamtego momentu się do mnie nie odezwała, na początku wydawało mi się że przeszło ale poznałem jedną dziewczynę, spotykaliśmy się około pół roku ale ja cały czas miałem w głowie tamtą jedną, więc temat też się zakończył. Podejrzewam że gdyby dzisiaj do mnie napisała to bym poleciał z językiem na brodzie. Plus przejechałem się kiedyś na jednej dziewczynie i teraz poznając jakiekolwiek dziewczyny ja z góry je szufladkuje jako koleżanki. Nie mam czegoś takiego że się wstydzę zagadać czy coś, podobają mi się różne dziewczyny z wyglądu ale kurwa nie potrafię się przełamać, z góry wolę założyć że może okazać się fajną koleżanką, niż wkurwiać się i dołować z powodu kolejnych rozczarowań. I może nie tyle że mam presję że muszę już być w związku, ale w tym roku już 26 lat i chciałbym już powoli mieć dziecko z normalną dziewczyną z którą można byłoby pomyśleć o założeniu rodziny. A przyznaję że brak drugiej połówki nie wpływa dobrze na samopoczucie psychiczne, jakkolwiek by wszyscy nie pierdolili że samemu jest spox i dobrze, tak ja widzę po sobie że z roku na roku coraz bardziej tracę 'chęci' do życia. Nie jest to tak że chuj mam doła, i jebać wszystko chcę się powiesić. Tylko po prostu zauważam że nie potrafię już się cieszyć z drobniejszych rzeczy z których potrafiłem się cieszyć i dawały mi kopa i motywację kiedyś. Ale jeżeli czegoś się nauczyłem to nic na siłę i bez pośpiechu, jeżeli mam spotkać kogoś z kim poczuję że chciałbym spędzić życie to warto jest czekać

  6. #17195
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj Waw992 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja mam identycznie, z tą różnicą że byłem w związku prawie 2 lata z pierwszą dziewczyną, później miałem 2x fwb które po miesiącu/dwóch chciały związków ale ja nie chciałem, a przy trzecim zakochałem się po uszy, ale odjebałem raz po pijaku jakąś krzywą akcję z ruganiem jej, i od trzech lat od tamtego momentu się do mnie nie odezwała, na początku wydawało mi się że przeszło ale poznałem jedną dziewczynę, spotykaliśmy się około pół roku ale ja cały czas miałem w głowie tamtą jedną, więc temat też się zakończył. Podejrzewam że gdyby dzisiaj do mnie napisała to bym poleciał z językiem na brodzie. Plus przejechałem się kiedyś na jednej dziewczynie i teraz poznając jakiekolwiek dziewczyny ja z góry je szufladkuje jako koleżanki. Nie mam czegoś takiego że się wstydzę zagadać czy coś, podobają mi się różne dziewczyny z wyglądu ale kurwa nie potrafię się przełamać, z góry wolę założyć że może okazać się fajną koleżanką, niż wkurwiać się i dołować z powodu kolejnych rozczarowań. I może nie tyle że mam presję że muszę już być w związku, ale w tym roku już 26 lat i chciałbym już powoli mieć dziecko z normalną dziewczyną z którą można byłoby pomyśleć o założeniu rodziny. A przyznaję że brak drugiej połówki nie wpływa dobrze na samopoczucie psychiczne, jakkolwiek by wszyscy nie pierdolili że samemu jest spox i dobrze, tak ja widzę po sobie że z roku na roku coraz bardziej tracę 'chęci' do życia. Nie jest to tak że chuj mam doła, i jebać wszystko chcę się powiesić. Tylko po prostu zauważam że nie potrafię już się cieszyć z drobniejszych rzeczy z których potrafiłem się cieszyć i dawały mi kopa i motywację kiedyś. Ale jeżeli czegoś się nauczyłem to nic na siłę i bez pośpiechu, jeżeli mam spotkać kogoś z kim poczuję że chciałbym spędzić życie to warto jest czekać


    Gdyby człowiek miał hajsu, czasu i tylu znajomych, żeby móc codziennie się bawić i nie zostawiać sobie ani chwili na jakieś głębokie feelsy, to może i jakoś inaczej by to wyglądało, może w takiej sytuacji można powiedzieć "wow, życie singla jest zajebiste".
    Ale jak się wraca po pracy do domu i nie ma nawet do kogo mordy otworzyć, to wcale nie jest fajnie. Część dawnych kolegów się wysypuje - wyjeżdżają, zakładają rodziny i praktycznie przepadają. Niby co jakiś czas pojawiają się nowi, ale jakoś nie zastępują tych starych znajomości ze szkoły. Często nawet mi się gadać z nimi nie chce.
    I jest dokładnie tak jak mówisz - brak powera, brak chęci, bo nawet jak jest perspektywa na zrobienie czegoś fajnego, to niespecjalnie jest z kim podzielić się tą radochą. Mogę z ziomkiem z pracy wyjść na piwo, no ale nie będę go namawiał, żeby skoczył ze mną na spadochronie, bo nie jest to ktoś, z kim chciałbym dzielić takie przeżycia.

    Jak była dziewczyna, to człowiek wiedział, że ktoś na niego czeka, będzie z kim porozmawiać nawet o jakichś pierdołach. Włączy się film, razem zrobi/zamówi coś dobrego do żarcia, razem położy się spać i coś tak prostego ratowało nawet najbardziej chujowy dzień. A jeszcze jak dobry masaż wjechał po ciężkim dniu w pracy i zajeździe na treningu, to trzymajcie mnie, to lepsze niż seks xD

    A tak to się teraz wraca, odpala kompa i lurkuje jakieś gówniane strony, z czego pożytku żadnego nie ma. Kiedyś to się chociaż pograło/obejrzało film, ale granie samemu znudziło mi się ze 2 lata temu, a oglądanie filmów to już w ogóle kaplica. Oglądanie samemu nie sprawia mi żadnej przyjemności już, dopiero rozmowa na temat filmu jest satysfakcjonująca... Nawet nie próbuję odpalać czegoś obiecującego bez drugiej osoby obok, bo zmarnowałbym sobie w ten sposób dobry seans ;d
    Do niedawna to z braciakiem kinomaniacy byliśmy, karty unlimited do cinema city i kilka razy w miesiącu w kinie + w domu nadrabianie zaległości, ale teraz jak go pytam: "dzisiaj kino wieczorem?" to najczęściej słyszę odpowiedź "nie, u kasi dzisiaj jestem".
    No kurwa xD
    Ostatnio zmieniony przez Astinus : 14-01-2018, 14:19

  7. #17196
    Avatar haxigi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Chodzież
    Wiek
    34
    Posty
    5,820
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    U mnie jest odwrotnie. Jak kazdy facet jestem wzrokowcem i wyglad jest dla mnie bardzo wazny. Patrzac na taka seksowna itp. fakt, mysle ze bym ja obrocil, ale nie raz, a wiele razy. Dlatego jestem z ola xD kwestia tego czy chce miac z nia dzieci jest wtedy, gdy nic wiecej poza seksem i wygladem nie oferuje. Jak nie moge sie dogadac, nie ma.poczucia humoru i nie nadajemy na tych samych falach to nic z tego nie bedzie.

    O typach "fanta" mowia lowcy, ktorzy kolekcjonuja sobie laseczki, ale w wiekszosci to pizdy bo tylko mysla i nieweiel robia. Ja osobiscie jestem typem raz a dobrze. Miec ladna, pociagajaca kobiete i do tego taka z ktora moge sie bez problemu dogadac i spedzic czas na czyms innym niz tylko seksie (olapatola hehehe).


    Teraz druga kwestia. Tez pierdolenie o szopenie, ze ladne laski sa z brzydkimi. Ludzie dobieraja sie na podstawie podobienstwa w duzej mierze. Wiekszosc ladnych lasek jest z ladnymi panami, grube babki z grubymi ziomkami, brzydkie z brzydkimi, chuderlaki z chuderlakami. Wiele par ma nawet elementy rysow twarzy podobnych do siebie.

    Ale wiadomo, od wszystkiego sa wyjatki. Wyjatkiem sa ladne z brzydkimi, ale... One tez nie sa glupie. Nie biora byle co, bo nic innego nie moga dorwac. Biora takich bo albo maja leb na karku i potrafia dobrze zarabiac kase, maja kontakty lub moga miec jakikolwiek inny profit z nich. Tak to ladna laska woli byc sama.

    Dopiero ten przypadek ze ladna z brzydkim jest z powodu bo "nikt inny nawet nie zagada" to jakis maly odswtek

  8. Reklama
  9. #17197
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,110
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj haxigi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ale wiadomo, od wszystkiego sa wyjatki. Wyjatkiem sa ladne z brzydkimi, ale... One tez nie sa glupie. Nie biora byle co, bo nic innego nie moga dorwac. Biora takich bo albo maja leb na karku i potrafia dobrze zarabiac kase, maja kontakty lub moga miec jakikolwiek inny profit z nich. Tak to ladna laska woli byc sama.
    Imho w chuj splycacie temat. Po pierwsze "wyglad" to pojecie wzgledne. Po drugie - jest masa, ale to kurwa wielka masa zajebistych dupeczek (tylko o wyglad chodzi), ktore uganiaja sie za typowym lysym sebom czy matim spod klatki 3C. Wiec albo dojebany lysy seba o karnacji jasnej jak amfetamina jest kanonem pieknosci albo cos tutaj sie w waszych teoriach nie zgadza. Z calym szacunkiem, ale jak widze parke dwoch brzydkich lub bardzo brzydkich osob to na 90% jestem pewien, ze zadne z nich tez nie reprezentuje soba nic intelektualnie i patrzac po "znajomych" tak wlasnie jest. Splycanie wszystkiego do wygladu jest glupie i naprawde to tak nie do konca dziala.

    Znam filsy wawika, mialem tak samo, wlasnie temu pisalem, ze dopiero z 3 miesiace temu sie ogarnalem i zycie "singla" znow zaczelo przynosic mi radosc. Tyle, ze na to zlozylo sie kilka czynnikow - wyjazd za granice, wyjazd do innego miasta, zarabianie znacznie wiekszej kasy, troche otworzylem sie na swiat i rozne przyjemnosci i nauczylem sie odrobine doswiadczac rzeczy samotnie. No tyle, ze i tak chuj z tego jak teraz w zwiazku z pojawieniem sie tamtej, o ktorej wspominalem we wczesniejszych postach rozjebal to wszystko w drobny mak i znow :smutnazaba: Swiat juz taki chyba jest, ze jak sie mija te 25, 26, 27 lat to nagle juz nie ciesza nas tamte rzeczy tylko mysli sie o innych sprawach - o zgrozo, zakladaniu rodziny czy dzieciach. Czy ogolnie doswiadczaniu swiata z kims.
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  10. #17198
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Betuje, że o 4 rano na meetingu będą mocne feelsy przy flaszce.

  11. #17199
    Avatar Dio Paladin
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    30
    Posty
    959
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj haxigi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dlatego jestem z ola xD
    Co kurwa? Przespałem finał tej imby/trollingu? wtf

  12. Reklama
  13. #17200
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    ja właśnie wróciłem z hunta na hero, na którym byłem z 28 letnią dorotą, która jest adwokatem w rzeszowie, życie jest piękne
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  14. #17201
    Avatar Filia the Dragon
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    11,565
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj Tygrrysek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie wiem czy się orientujecie, ale taka laska nazwa się fanta. Fuck And Never Touch Again. :P

    Swoją drogą to zastanawiam się czasami co ludziom w takich laskach nie odpowiada. Każdy się ślini w domu do aktorek porno, a jak podobną widzi na ulicy to już jest be. Aktorki porno też mają chłopaków czy mężów i wydaje mi się, że ich partnerzy są wiecej niż szczęśliwi. W końcu laska doskonale zna się na rzeczy i wie czego mężczyzna potrzebuje.
    xD
    tygrysek dawaj jeszcze jakieś przemyślenia bo nudy





  15. #17202
    Avatar Astinus
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    5,075
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj udarr napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja właśnie wróciłem z hunta na hero, na którym byłem z 28 letnią dorotą, która jest adwokatem w rzeszowie, życie jest piękne
    zabierz ją na meeting

  16. Reklama
  17. #17203
    Avatar trochestylu
    Data rejestracji
    2014
    Wiek
    29
    Posty
    1,399
    Siła reputacji
    11

    Domyślny

    Czuje się wami, kiedyś zakochany po uszy w gimnazjum(xD), by później szmaciura złamać mi serce i ja popaść w depresję. Po wyjściu z dołku zdałem sobie sprawę, że kobiety trzeba traktować jako głupszych ziomków z pizdą(swego rodzaju fenomen na skale miastową xD), nabrałem dystansu i to było coś, co pozwoliło mi zawrzeć więcej lub mniej fajnych znajomości, do których fajnie byłoby wrócić. Ale czasy techbazy się skończyły, epizody w większym mieście wykończyły(musiałem trafić na naprawdę wielkie szmaciury studentki), by teraz siedzieć na swoim hometown zadupiu i czilować trochę jak Master z dozą nostalgii Astinusa. Nawet z braku łaku mam już u bram 22 lat w życiu, większość bardziej ambitnych kobiet już wyjebało z tej mieściny(70k) na studia być ruchane przez Sebków po finansach albo po prostu jedna robiła to już z moim kumplem, ta natomiast innemu ziomkowi ciągneła i koło się zamyka, a no i Ciebie pamiętają za ekscesy sprzed kilku lat.


    też macie tak Torgi? Te, które jeszcze siedzicie w mniej lub większych mieścinach, a wychowaliście się w nich?

  18. #17204
    Avatar Master
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Santa Motyka
    Wiek
    23
    Posty
    14,110
    Siła reputacji
    29

    Domyślny

    Cytuj trochestylu napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Czuje się wami, kiedyś zakochany po uszy w gimnazjum(xD), by później szmaciura złamać mi serce i ja popaść w depresję. Po wyjściu z dołku zdałem sobie sprawę, że kobiety trzeba traktować jako głupszych ziomków z pizdą(swego rodzaju fenomen na skale miastową xD), nabrałem dystansu i to było coś, co pozwoliło mi zawrzeć więcej lub mniej fajnych znajomości, do których fajnie byłoby wrócić. Ale czasy techbazy się skończyły, epizody w większym mieście wykończyły(musiałem trafić na naprawdę wielkie szmaciury studentki), by teraz siedzieć na swoim hometown zadupiu i czilować trochę jak Master z dozą nostalgii Astinusa. Nawet z braku łaku mam już u bram 22 lat w życiu, większość bardziej ambitnych kobiet już wyjebało z tej mieściny(70k) na studia być ruchane przez Sebków po finansach albo po prostu jedna robiła to już z moim kumplem, ta natomiast innemu ziomkowi ciągneła i koło się zamyka, a no i Ciebie pamiętają za ekscesy sprzed kilku lat.


    też macie tak Torgi? Te, które jeszcze siedzicie w mniej lub większych mieścinach, a wychowaliście się w nich?
    Ja mieszkam na wiosce 12k ludzikow i tutaj wiadomix kazdy juz obczajony, ale Bielsko nie wiem ile ma mieszkancow z 300k pewnie to znajduja sie jeszcze jakies, ale to nie ten sam dobrobyt co np. u Udarra we wrocku, ze mozesz sie codziennie z inna spotykac bo tyle ich jest. Mi tam w sumie obojetne bo i tak nie szukam, nawet jak sie teraz z jakimis spotykalem to z miejsca mowilem, ze spoko, ale nic wincyj z tego nie bedzie (cos w stylu mozemy sie poruchac, ale na tym koniec tylko przekazane w bardziej dzentelmenski sposob). Tak sobie planowalem pozyc do chociaz 30-32 lat, zarobic na jakies mieszkanie jeszcze jedno, spoko samochod, cos moze pojezdzic po swiecie i wtedy znalezc jakas dziewuche 25 lat byloby dobrze bo w milosc itd. i tak juz przestalem wierzyc wiec zaczalem podchodzic do tego bardziej praktycznie i mechanicznie xD A tu chuj bombki se szczelil. xD
    Cytuj Venzet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ogólnie to przyjęte jest np. wśród prezesów i osób wysoko postawionych że zegarek na ich ręku powinien być równowartości jednej miesięcznej pensji, tak by odzwierciedlać jednocześnie status majątkowy danej osoby.
    Cytuj Zakon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1 mam mieszkanie bez kredytu, 2 zarabiam pewnie 5x Twojej wyplaty, 3 pracuje z topowymi firmami finansowymi z UK bezposrednio wspolpracujac z bank of london, zamknij pizde

  19. #17205
    Avatar udarr
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    9,350
    Siła reputacji
    24

    Domyślny

    prawda jest taka, że jak ktoś sam się ze sobą dobrze nie czuje to nikt mu nie pomoże więc ogarnijcie dupy bo nie o to chodzi żeby jaka maniura was wynosiła z doła, a jak wam życie zacznie sprawiać przyjemność to i jakaś szczota się pojawi (lub nie i co z tego przecież żyje się fajnie xd)
    Teoria o nieskończonym rogu obfitości stanowi, iż nigdy nie zabraknie ci argumentów na poparcie tezy w którą z jakichkolwiek powodów chcesz wierzyć. /L.K.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 4 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 4 gości)

Podobne tematy

  1. House M.D - dyskusja o serialu.
    Przez murphy w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 1823
    Ostatni post: 01-06-2012, 22:22
  2. Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta
    Przez rycekrox21 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 53
    Ostatni post: 01-09-2010, 09:48
  3. War system - dyskusja..
    Przez Pyroflames w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 26-10-2009, 16:50
  4. Mity, regulamin - dyskusja.
    Przez Aqualek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 106
    Ostatni post: 12-08-2008, 10:27

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •