nie wiem jak te wasze zwiazki wygladaja ale wedlug tego co mowisz:
laska siedzi sobie w domu, wychodzisz z kumplami na piwo i bilard i piszesz jej smsa: kochanie wychodze z mateuszem i markiem na piwo i bilard???
ja sobie po prostu wychodzilem
Wersja do druku
Przesadzacie strasznie, ja tam się z niczego nie spowiadam i nie oczekuje tego samego od dziewczyny.
Jak spyta to odpowiem, jak idę na balety to powiem w trakcie rozmowy, że idę - nie piszę z kim, po co, jak, dlaczego.
Zdarzało się przez cały dzień nie rozmawiać to i specjalnie nie dzwoniłem żeby powiedzieć, bo wiesz skarbie ja hehe wychodzę ;ppp
Żadnych tajemnic nie ma, ale też nie chodzi o to żeby ze wszystkiego się właśnie spowiadać, jak mamie w podstawówce.
This. Dla mnie wydaje się to bez sensu. Ostatnia sytuacja. Piszemy o czymś tam nagle wpada kumpel czy wychodze na bro, ok idziemy ona mi odpisuje po dłuższym okresie ok. 30' to ja już tego browara sobie sącze i nagle mam jej odpisać na to co mi napisała i dodać to, że wyszedłem na piwo ? Troche mi to nie pasuje.
Inna sytuacja, gdy pyta się mnie co dzisiaj będę robił / lub gdy mam coś zaplanowanego to jej to powiem dlaczego nie. Lub kiedy pyta się "co tam?" wtedy kiedy wyszedłem to spoko można pisać, lecz czy konieczne jest informowanie o wychodzeniu w sytuacji którą opisałem jako pierwszą ?
Reasumując pisać o wyjściach tylko wtedy gdy je planujemy lub gdy aktualnie się zapyta.
jak w trakcie rozmowy wychodzisz to mówisz, że wychodzisz i możesz być zajęty
ale jak już od powiedzmy 5+min się nie odzywała to już możesz powoli luzować (bardziej 15, ale no) :D
i co Ty jej na to?:P
mi sie wydaje, ze to zalezy od etapu w jakim jest zwiazek;p pewnie, ze powinno sie dziewczynie o tym poweidziec jezeli sie akurat z nią rozmawia czy cos, ale np gdy caly dzien nie zamieniło się z nią słowa a tutaj nagle pisac smsa "ide na piwo :)))" jest kompletnie bez sensu dla mnie
Traktujecie te swoje dziołchy jakby to byl wasz wrog i nie mogl znac waszego plozenia bo wam leb odstrzeli. Ja tam sie nie musze kryc ze ide na piwo, wiec jak wychodze to pisze zeby przypadkiem nie wpadla do mnie za godzine a mnie nie ma, bo po co takie sytuacje??
wychodze na dluzej niz 1h to pisze "Ide na browara z X, bede kolo X, nie truj dupy :P" i wsio. Tak duzo to kosztuje?? A wy macie spokoj i ona spokojniejsza bo jbc wie co robicie...
+ nigdy nie mam tak ze nie porozmawiam z dziewczyna caly dzien wgl, nawet teraz jak jestem w niemczech i pracuje po 10-12h + 1h dojazdu to znajde te 30-40 minut zeby popisac i pogadac co tam u mnie. Dziwne te relacje imo macie z tymi dziewczynami. Mi po 3 latach z hakiem bardziej chyba zalezy na bliskim kontakcie jak co niektorym tutaj pewnie po paru msc ;s
Ale w sumie kazdy jest inny.
Tak czysto teoretycznie. Wyszedł ktoś z was z tego słynnego friendozne? Albo laska, która was nie chciała po jakimś czasie zmieniła zdanie?
trzymaj kciuki, może będę miał kiedyś co opowiadać
akurat taką sytuacje (centralnie w nocy) miałem raz i odpisałem dokładnie "no chyba cie pojebało, śpie" i przyjechałem chyba po 2 godzinach jak się ogarnąłem xd
gdybym wiedział, że gdzieś wychodzi i że mam po nią przyjechać to nie byłoby problemu ale skoro ona nie potraktowała mnie poważnie to po cholere ja miałem się spinać i gonić żeby ją odebrać
ale to już prawie 3 lata temu było więc generalnie na samym początku
Kobiety przywiazuja wielka wage do detali. Wczoraj w ramach zaprzestania myslenia o tej panience z wloch sam poszedlem na potancowke (klubem tego nie nazwe). Jedna z pierwszych kobiet z ktora tanczylem, bezceremonialnie poprostu podniosla mi delikatnie palcami gorna warge, tylko po to aby sprawdzic czy mam proste zeby. XD To nie jest poważne.
Czyli to ze jakas babka na imprezie wsadzila ci palec w gebe zeby zobaczyc zeba, utwierdza cie w przekonaniu ze to ze kobiety patrza na zeby, paznokcie to prawda XD
Sorry ale to nie chodzi o to, ze ci babka na imprezie czy gdziekolwiek sprawdzi paznokcie, zeby i rece a dopiero z toba pogada.
Ale rozumiem... Pierwsze takie kontakty z babami bywaja emocjonujace (no offence).
Ten temat jest od dzielenia sie przylkladami i problemami z zycia. Wiem ze to nie chodzi o to bo inaczej kazda by tak robila. Poprostu dziele sie sytuacja ktora w pewnym stopniu potwierdza to co wiele osob mowi od dawna, a ktora mnie spotkala. A ostatniej czesci wogole nie rozumiem, chcesz wywolac jakas gownoburze czy co? Zapewniam cie ze juz mialem z babami wiele kontaktów wiec twoj argument umarrr. Pozdrawiam ;)
jest tak z tą panną się nie będę mógł zgrać jakies 3 tygodnie (jej nie pasuje poprostu),więc rozkmniłem żeby odwieźć ją do pracy (wiem o której wychodzi etc) co byście powiedzieli żeby wstać rano i pogadać z nią wczasie podrózy do pracy ?Z laską gadałem raz + kilka razy via fb
Jak przez 3 tygodnie nie możecie znaleźć dwóch godzin żeby się spotkać i pogadać to cienko widzę rozwój waszej znajomości.
Czyli co... Wykrakaliscie ze leci z innym. xd
Egzotyczna przygoda.. :D a potem powrót z bagażem :D
w jednym z poprzednich postów pisałeś o niej jak o "easy targecie" i, że "małym nakładem sił może coś z tego być" - mam wrażenie, że większość idiotycznych problemów z tego tematu(typu : dziewczyna na randce zamiast ze mną gadać robi sobie foteczki) wynika z tego, że właśnie próbuje się uskuteczniać związki z tego typu dziewczynami ;d
Przez pierwsze 5 dni wyjazdu wyslala mi wiecej zdjec niz moja była dziewczyna wciagu 2 tygodni nad bałtykiem z rodzicami, spamowala 24h/7 wiadomosciami wiec uwazalem ja za łatwy cel. Zobaczymy co bedzie jak przyjedzie, aż mnie to troche ciekawi :D. Tak naprawde już mi wstępne zauroczenie chyba nawet przeszło bo z coraz większą beką do niej podchodze.
@edit
Tam up - my nie jestesmy w zwiazku, ona wyjechala dzien po imprezie na ktorej sie poznalismy i no troche razem 'bawiliśmy'. Narazie nie obchodzi mnie czy sie przeliże z kimś czy nie bo nic nas nie łączy oprócz tego w zasadzie. Dziwi mnie tylko ta zmienność ;d
Jaka zmiennosc??? Sam powiedziales ze znaliscie sie dzien, do tego przelizaliscie sie w dzien poznania. Czego ty od niej oczekiwales? Ze bedziecie razem? Serio? Przeciez to jakis czort do lizania dupy i tam na pewno leci na baletach... Chlopie, i nie mow ze masz wyjebane i podchodzisz na luzie bo widac ze przezywasz.
W końcu urażona męska duma :D
@Plastus
Dwa tygodnie temu miałem identyczną sytuację - opisywałem nawet. Poznaliśmy się, pocałunek, nawet coś więcej, wspólne zdjęcia - wszyscy na imprezie myśleli, że jesteśmy parą, nawet miałem po swojej stronie kumpele jej. I co? Bo dwóch dniach mówi, że nie chce gadać bo to z powodu alko wszystko było. Poczekaj do jej przyjazdu, ale nie wróże ci nic dobrego z tego, takie są baby i co tu poradzisz...
> porozmawiaj z przyjaciolka o swoich sprawach damsko-meskich
> ona nie moze poradzic mi w danej sytuacji
> obraza troche mnie i moja luba (odebralem to jako wrzut na mnie)
> nie odzywa sie do mnie przez dwa miechy
> dzis pisze sprote, czego sie nie odzywam
> chce zrzucic cala wine na mnie
KURWA ZROZUM I POCZUJ TO
@Xard Flor ;
dobrze wiedziec co twoj partner/partnerka robi, ciekawe co bys zrobil gdybys napisal jej smsa ze dzis wpadniesz wczesniej niz zazwyczaj, a ona Ci odpisze ze jest nad jeziorkiem z michalem, kaska i marcinem
Też miałem do czynienia z podobnym osobnikiem. Wystarczyło jej się zwrócić uwagę, a ta już od razu jazda na Ciebie, że to, że tamto, ale ona święta i zawsze pokrzywdzona. Trzymaj się swojego zdania, niech ona sobie na Ciebie wrzuca, jak zobaczy, że nie robi to na Tobie wrażenia, zmieni "front". Ja osobiście brałem na wyczekanie, potem sama przepraszała.
Siema panowie mam zamiar zawitac do bylej po rzeczy po 0.5 roku od rozstania.
Tak mysle jak wyjsc honorowo i jak konkretny czlowiek. Kwiatki? Czekoladka? jak myslicie?
2 sprawa czego moge sie spodziewac? ze zaprosi na herbate? sex? XD jak myslicie?
po 22 wiosny/2 lata zwiazku, szczerze mowiac nie wiem sam na co licze ;D raczej nic nie chce.
a moze wpasc>elo> dawaj itemy> eldo
To
Plastus, miałeś się do niej nie odzywać do czasu powrotu do Polski...i co ? napisałeś na fejsie :D
weź stary pójdź na jakiś balet bo siedzisz i rozkminiasz pewnie co ona tam może robić, a potem piszesz na torgu ze masz w dupie czy sie z kims przeliże.