Przynajmniej nie Dureń Roku 2013.
Ty nawet nie rozumiesz przykładu, który sam przytoczyłeś.
Ty naprawdę to napisałeś? Ty naprawdę użyłeś tak debilnego porównania? Ciebie naprawdę dziwi, że kobieta w związku chce czuć się bezpiecznie i miło, a w łóżku chce trochę wariacji, zdominowania i ostrego pieprzenia?
Co nie znaczy, że masz rację.
No fuckin' shit sherlock. Z tym, że nie jesteśmy tak upośledzeni jak Ty, żeby przy każdej sytuacji zastanawiać się czy coś wydarzyło się przez przypadek czy wskutek naszych bądź innych hormonów. Kurwa, życie nie opiera się tylko na analizie i hormonach, koleś.