Niggaz napisał
Witam was Torgi. A więc, spotkałem fajną dziewczynę, normalnie straciłem dla niej głowę, pod każdym względem mi się podoba, od ~2 miesięcy sobie piszemy, rozmawiamy w cztery oczy, spotykamy się, kino, spacer, kawa, wiecie normalne spotkania. Wczoraj napisałem do niej, że się mega w niej zakochałem, nie przestaję myśleć o niej, dzięki niej w końcu chce mi się żyć pełnią życia. Ona w odpowiedzi napisała, że to bardzo miłe co powiedziałem, lubi bardzo moją osobę, spotykać się, rozmawiać itd. ale to jest za krótki okres aby coś zdziałać więcej, i woli żeby to wszystko samo się potoczyło. Co o tym myśleć torgi, czy to w dobrą stronę idzie czy nie za bardzo?
Całowaliście się w ogóle? Bo jak dla mnie to wpadłeś to typowego friendzone'a i już raczej z tego nie wyjdziesz, bo ona Cię ma tylko za przyjaciela. No bo sory, ale jeśli ona gada że po 2 miesiącach to za mało, no to ktoś tu pierdoli xD Zazwyczaj jeśli w pierwszych 2-3 tygodniach spotkań nie wyjdziesz z inicjatywą to ona traci Tobą zainteresowanie jako potencjalnym partnerze, a spotyka się tylko z Tobą, bo czemu nie, do tego pewnie w większości stawiasz :v Więc albo nie masz już na co liczyć, albo olej trochę tę relacja, to sama przyleci, bo jej zacznie Cię brakować. A jeśli nie, to sam zobaczysz że nigdy nie brała Cię na poważnie.
Aureos napisał
dość klasycznie, duzy błąd z Twojej strony, poleciałeś do przodu i nic dziwnego że się trochę wycofała
nie pisz tak już i czekaj na rozwój wydarzeń, to co napisała moim zdaniem rokuje całkiem dobrze
Nie rokuje niczym, typowy tekst w stylu, żeby nie zranić i nie powiedzieć wprost że nic z tego. A taki znajomy do spotkań zawsze spoko.
Zakładki