Mexeminor napisał
Raczej nie miałbym nic przeciwko. Poza tym u mnie takiej sytuacji by po prostu nie było, bo dostałbym co najmniej informację o tym, że się gdzieś wybiera ze znajomymi. Więcej mi nie trzeba.
Druga sprawa, że jeśli już bym się o coś zdenerwował, to bym od razu chciał wyjaśnić, a nie foch i chuj, nie odbieram telefonu i do mojej matki wydzwaniają, jakby ona nie miała nic lepszego do roboty.
strasznie to jest imo na siłę napisane, ale może ona taka po prostu jest (czyt. będzie nieciekawie przy każdej takiej akcji i w końcu pewnie nie wytrzymasz).