opisana sytuacja wygląda mi bardziej na to, że zajęta laska bierze się za innego gościa
Wersja do druku
jak suka nie da, pies nie weźmie.
Tak banalne zdanie, a jakie prawdziwe.
Więc jeśli miałeś okazje to korzystaj
Co za marne podejście. Brak słów. Widzę panowie słowo empatia jest Wam obce.
Generalnie mam mocno pogardę do ludzi którzy nie umieją into self-control w momencie, kiedy ich zachowanie może krzywdzić innych. Kokietowanie innych kiedy ma się faceta zdecydowanie się do tej kategorii zalicza. Jak przestaną robić tylko to co im hormony każą to przestaną
+1
nie widzisz tu pewnego paradoksu? laska mówi, że ma chłopaka jednak wystawia się, żeby ten ją przeruchał
>laska ma faceta
>facet nie ma dziewczny
???
hahaha co ty gadasz, człowieku? Przeczytałeś to zanim kliknąłeś wyślij? Facet myśli, że z nią jest, nie wie co ona odpierdala to można ją ruchać, bo nie ma dziewczyny? Postaw się na jego miejscu. Jeszcze taki Madurro ma czelność mówić komuś, że jest cebulakiem, bo kupił sobie fake raybany, a sam upadł tak nisko moralnie, że szkoda gadać. W tym kraju pewnie większość ludzi ma kodeks moralny tego typu, więc daleko nie zajedziemy.
Jeżeli ktoś już jest takim super ruchaczem, ekspertem w sprawach damsko-męskich i mistrzem w domykaniu to jak laska mu mówi, że ma chłopaka to powie "dziękuje, do widzenia" i w 5 minut domyka następną.
a co jest złego w poznaniu zajętej laski według was? powinna siedzieć z kagańcem i tylko jej facet ma prawo z nią spędzać czas?
Facet nie ma laski, spotyka laske ktora chce mu dac, ale mowi mu ze ma chlopaka, w czym problem bo nie rozumiem, nie znam tego typa, ale wyswiadcze mu tylko przysluge bo w koncu sie wyda ze jebala sie z innym a im wczesniej sie dowie tym lepiej dla niego, jedyne self control jakie bym mial to bym sie zastanawial czy typek nie cwiczy czegos dobrego albo nie ma wplywow gdzies by mnie udupic ;d
Mam szacunek do ludiz i np jak laska sie do mnie łasi a ma chłopaka i wiem cokolwiek o tym typie to odpuszczam :)
No tak, ale jeśli jest jakimś nerdem, który rucha tylko Renatę Rączkowską, to czemu by nie skorzystać?
To wszystko zależy od punktu siedzenia.
Postawcie się jednak w sytuacji, gdy Ty masz laskę i ona mówi, że ma chłopaka i daje dupy. Wtedy za drugim razem jak znajdziesz się w takiej sytuacji, że zajęta dziołcha chce Twojego bolca to co robisz - robisz to, co zrobiła Ci Twoja była i walisz ile wlezie.
Jak jest ładna to why not? Nie oszukujmy się ale chęc seksu to jeden z najsilniejszych czynników motywujacych nas do podrywania laski, chcemy sie ruchac, nie podbijamy do laski bo chcemy pogadac, tylko gadamy by docelowo zaruchac mozecie mnie shejtowac ale to czysta prawda ;d
A ja staram się dobierac dziewczyne tak by nie dawała dupy, takie przypadki to się zdarzaja chyba jak ktoś ma laske 10/10, albo pustaka, to wtedy mozna sie martwić.
No ale tak to jest jak ludzie po miesiacu znajomościu twierdza ze sie kochaja na zabój i będa ze soba na zawsze