na przykładzie Twojej historii - panna nie wiedziała czego chce, niby chciała typa, ale jednak skakała na bolca innemu. Why? No bo jej to pasowało w jakimś kontekście. Nieważne czy między nimi coś nie grało, czy nimfomanka czy jakikolwiek inny - wszystko sprowadza się do tego, że to było ( tymczasowe przynajmniej ) rozwiązanie jej problemu na warstwie emocjonalnej.
I tu dochodzimy do meritum. Człowiek inteligentny, który zda sobie z tego w miarę szybko sprawę, postara się prowadzić swoje relacje z ludźmi tak, aby to on miał kontrolę nad tym, co się dzieje z jego uczuciami, a nie uczucia miały kontrolę nad jego życiem. @
Master ;
@up
meh, ludzie to w dużej mierze debile, na chuj się męczyć z jakimś skurwiałym typem i jeszcze bardziej skurwiałą laską xD