ale to że jakaś panna daje nam się dotknąc tu i uwdzie nie oznacza, że ona coś chce i dalej można tkwić w friendzone a później i tak znajduje sobie innego pazia
Wersja do druku
ale to że jakaś panna daje nam się dotknąc tu i uwdzie nie oznacza, że ona coś chce i dalej można tkwić w friendzone a później i tak znajduje sobie innego pazia
Dolujecie mnie coraz bardziej
Też miałam taką sytuację, przekalkuluj czy wolisz dalej tkwić w takiej relacji, że się w niej kochasz/podoba Ci się, a ona być może znajdzie kogoś innego... zastanów się czy warto ryzykować przyjaźń czy zostawić wszystko tak jak jest (i dalej się męczyć).
3mam kciuki za dobrą decyzję :)
ale on już jest w niej zakochany po uszy, więc jeśli teraz straci szanse żeby ją wyrwać to cały czas będzie cierpiał (a jak ona jeszcze kogoś pozna i będzie "przyjacielowi" spowiadała się z ruchańska to już w ogóle). bierz się za nią, a jak nie wyjdzie to zerwij kontakt. z własnego doświadczenia wiem, że to w chuj trudne, ale musisz przecierpieć - będzie lepiej dla Ciebie
Zapomnialem dodac ze to.laska.z.mojej klasy...
:( minuta ciszy dla mnie
Skorzystaj z porad kolegów bo dobrze prawią. Napisałbym to samo, więc propsuje innych.
Innego wyjscia nie ma, no chyba ze sie odkochasz, w co watpie by Ci tak szybko przeszlo widujac ja codziennie w szkole
Mysle ze zaryzykuje ta przyjazn i chyba sprobuje. Musze tylko zebrac odwage, wymyslic jak i zadzialam.
Macie racje.
Debilizmem z mojej strony byl pomysl zaprzyjazniania sie z nia do mometu az bedzie singielka. Nie wiem co myslalem. Teraz mam duzo trudniej.
Trzymajcie za mnie kciuki :/
A ja nie trzymam, trzeba bylo nie byc balasem i pipą i nie brnac w jakies glupie przyjaznie damsko meskie :D Po co ci sie z baba przyjaznic chlopie?
#down
Wlasnie, MIAŁEŚ, przyjaciolke, z niewiadomych powodow wasza przyjazn tez nie wypalila hehe