Ktoś tam wyżej sie pytał jak działa zasada "miej wyjebane a bedzie ci dane". Otóż to jest idealny przykład :D
Chyba kazdy doswiadczyl juz ze czasami niewiadomo o co chodzi, ze najpierw tak sie nakrecaja a potem jest niewiadomo co. Z autopsji wiem, że jak rozmawiało się wam całkiem nieźle, a potem tylko jakies "ehem tak ok dobrze xD" To sobie odpuscic na pare dni niech druga strona sama cos zainicjuje. Jak sie nie odezwie to najwyraźniej nie ma co sobie nią zawracać głowy ;)