udarr napisał
fajna jest sytuacja kiedy obie strony się mocno starają, o tym nikt nigdy nie mówi tylko, że jedna się stara mocniej a druga słabiej i czym prędzej kończy się to źle jak jedna ze stron przegnie z tym staraniem, z czym się zgadzam tylko, że każdy jako winowajcę wskazuje tego, który się bardziej starał, a skąd taka pewność? gdyby oboje się mocno starali czy nie byłoby lepiej? czemu mamy się starać mniej? ja często pytam dziewczyny czy coś chce, czy coś jej zrobić albo pomóc np. jak widzę, że sprząta jednak to wygląda w ten sposób, że ona potem robi to samo i jakoś się wyrównuje, zwykła troska czy tam staranie a może po prostu normalna relacja, nie wiem jak to nazwiesz