zależy kto do kogo wraca, ale widać że to są 2 cioty życiowe które są ze sobą bo nie umieją nikogo znaleźć.
Gratuluję wytrwałości i głupoty, mnie by się nie chciało ;d.
Wersja do druku
true story, raz jej kupił do pracy 100 róż
Jeżeli chodzi o Ciebie - po co masz sie przejmować gościem? Jeśli chcesz z nią coś kombinować to raczej trzeba go wyeliminować z pola manewru. No ale chodzi też o nią - flirtuje z Tobą, czyli ma czegoś chce od Ciebie, sam musisz się jej zapytać. Takie sprawy trzeba wyjaśniać od razu. No i tak jak udarr powiedział, uważaj by Ciebie nie spotkała podobna sytuacja.
nie fer jest wrabianie w jakieś krzywe akcje i wszelkie próby sklocenia ich, ale jak ona wie jaka jest sytuacja no i po prostu się starasz być w porządku, a im coś w międzyczasie bez twojej pomocy się rozwali no to cóż...
zastanawialem sie nad tym, tak wlasnei myslalem ze jesli robi to innemu to mi tez moze, ale mam przyjaciolke bardzo bliska, ktora tez chodzila z ziomkiem 2 lata prawie i juz byli na tym samym etapie zwiazku, poznala innego chlopaka, zerwala z tamtym na dobre zeby byc z tym nowym i w tym momencie mowi ze nie jest w stanie nawet rozmawiac z innym, co dopiero "zdradzac" tak jak robila z bylym
ja dla tej dziewczyny jestem chyba pretekstem do zakonczenia tego zwiazku, ona z nim pewnie byla z przyzwyczajenia, czesto tak bywa z tego co widze u znajomych
jak jestes z kims dluuuuuugo to sie przywyczajasz do jego obecnosci, wiadaomo ze uczucie z czasem moze wygasnac ale o to chodzi juz w tym kryzysowym momencie zeby to przetrwac wszystko, skoro ona nie chce tego przetrwac to znaczy ze ten jej zwiazek jest juz zakonczony i nie bedzie do niego wracac
poza tym uwierz mi, ta dziewczyna to nie jest taka ze nie moze sobie znalezc, wrecz przeciwnie
o to chodzi, ja w zaden sposob na nia nie wplywalem, jesli postanowila ze chce zrobic nastepny krok w swoim zyciu to to zrobi i tyle, ja jej w zaden sposob nie zmuszalem, nawet jej napisalem ze jesli czuje sie zle z ta sytuacja to niech sobie to przemysli itp, ja jej nie naciskam ani nic
ale nic nie rób, dopóki się nie ogarnie
skoro wiesz, że kogoś ma to by było rozwalanie tego specalnie, a później będzie miała problem, że dlaczego jej to zrobiłeś
Śmiechłem. Zastanów się nad tym co piszesz, bo zaprzeczasz sobie w kolejnych postach.
inb4. Tak, wiem, nie zrozumiałem Cię XDD
Pozwól się temu rozwijać, ale nie naciskaj. Jeśli sytuacja będzie trwała dłużej, ale nie będzie widać konkretnych ruchów, to po prostu odpuść. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, ani nic podobnego, bo to nic nie zmieni, a zepsuje relacje. Good luck!
jezu ja to mam ciężko xD
nie dość, że już waży więcej niż powinna (i powoli zaczyna to widać) to jeszcze za każdym razem co do mnie przyjdzie wyciąga z torebki jakieś chipsy/lody i wpierdala xD
milion razy sama zapowiadała, że sie za siebie weźmie no i to na tyle ;d
to chodź ze mną biegać
nie bez sensu za szybko sie mecze (a do jarania jest pierwsza xD)
to idź na siłke
a zapłacisz mi?
XD
moja sobie kupiła buty do biegania za 2 stówy, getry jakieś, podkoszulek - wyszła raz, obiegła blok i padła tzn to było jej pierwsze i ostatnie bieganie xd
na szczęście jest bardzo chętna na rolki, tutaj ta astma i mniejsza wydolność czy coś takiego mniej przeszkadza niż przy bieganiu chyba, fajnie się śmiga, jak u niej jestem na dłużej to prawie codziennie 15km lecimy