:kekw
Wersja do druku
:kekw
Co zrobiłem po swojemu? tak jak radziliście, zrobiłem krok w tył, przestalem pytać czy sie umówi, przestałem sobie z nią śmieszkować, nasze relacje przez ostatnie dni to była tylko praca. Tutaj faktycznie, nie posłuchałem rady by odpisać jej na drugi dzień, bo to kurwa dziecinne gdy ktoś z Tobą pracuje i pisze coś związanego strice z pracą, a Ty udajesz że nie możesz odpisać przez 24 godziny. Po czasie ona się odezwała w sprawie tego wyjścia, nie ja. Jak już byliśmy na piwie to dalej się miałem nie oddzywać?
Daruj sobie sarkazm ;) pytam poważnie torgowych ekspertów, co miałem zrobić inaczej?
- gadaliśmy sobie, było spoko
- zaprosiłęm ją
- odpowiedziała ani tak ani nie
- ograniczyłem kontakty jedynie do rozmów związanych z pracą
- sama wspomniała żeby się spotkać
- okazało się że ma chłopaka
Nie robie sobie nadziei że wróci mi się wyplakać na ramieniu, jestem trochę zły że nie wyszło (czy to źle, bo prawdziwy alfa ma wyjebane po całości?), ale po prostu w przyszłości nie chciałbym popełnić tego samego błędu.
powiedz jej ze Ciebie nie interesuja znajomosci kolezenskie, bo masz wystarczajaco duzo kolezanek i elo
jak cos mialoby z tego byc to sama napisze
#ekspert#radzi
sama kurwa napisze, pamietaj
nie pisz
Znamy sie jakies pare tygodni
dzieki za rade, aczkolwiek mimo tego co wczesniej pisalem o niej, plan jest taki zeby spierdalac na tindera i cos tam ogarnac
tylko da rade kogos tam znalezc, na dluzej niz jedna noc, samemu bedac max 4/10? moj najwiekszy atut to w sumie fakt ze dobrze zarabiam xD
tinderkowe dobrze zarabiam to w sumie zaczyna sie od 2k czyli 4h pracy normalnego czlowieka bo tam znaczna czesc to bananowe julki co pracuja jako cureczka tatusia hehe