Hmm... torturowanie i krzywdzenie w sprawach związkowych (bo o nich rozmawialiśmy pod tym kątem)... Ciekawe podejście.
Zapomniałeś napisać, że Twoim zdaniem na tym polega, bo ile osób, tyle znaczeń słowa "dominacja".
Wersja do druku
Dominacja polega na proponowaniu? XD
Dajcie już spokój z tą bezsensowną dyskusją z naszym mędrcem, bo rzeczywiście, już od kilkunastu stron nie został tu poruszony żaden ciekawy temat. To jest "człowiek-beton" i nie trafią do niego żadne argumenty, a nawet jeśli, to nigdy się do tego nie przyzna, bo straciłby swój "autorytet".
Witaj w "klubie ignorowanych".
Ktoś tu czyta fragmentami...
Uznałem że to oczywiste, ale może faktycznie powinienem był to dodać.Ty akurat nie zaliczasz się nawet do tych co wyszli poza: ALE TO JEST GŁĄB i napisali coś konkretnego. Więc siedź cichutko hahahahCytuj:
Zapomniałeś napisać, że Twoim zdaniem na tym polega, bo ile osób, tyle znaczeń słowa "dominacja".
Wchodze>Zerkam na pierdolenie Vegety>Wychodze
dobra to jest graniczny post, od którego kończą się cytaty i dyskusje Vegeta vs. Reszta świata. Jeżeli teraz pojawi się znowu post z milionem cytatów odnośnie vegety i jego filozofii, albo sam vegeta zacznie komentować, to jak bonie dydy i babcie kocham ściągnę tu administratorów, aż was nie powarnują jak trzeba za oftopienie i flamewar.
ehh wypatrzylem sobie fajna dziewczyne na fb, blisko mieszka, tylko tak sobie kminie jak umiejetnie zaczac zagadywac bo dotychczas z laskami ktorych nie znam po chwili nie mialem o czym gadac i wychodzila dupa, potem zaczynalo sie gadac o rzeczach z kosmosu i nara, halp plxxx
Przecież nikt Ci tu nie zaprezentuje scenariusza na dobrą rozmowę ;)
Na początku zrób jako taki wywiad na temat zainteresowań tej dziewczyny (fb to niesamowita skarbnica wiedzy o większości osób), zobacz czy macie jakieś wspólne zainteresowania i w momencie kiedy poczujesz, że rozmowa się nie klei, możesz spróbować ją ratować rzucając jakiś temat, który jest jej bliski (no, ale sam musisz się też tym chociaż trochę interesować).
Niestety w większości przypadków, to jak potoczy się rozmowa zależy od tego, czy druga strona jest Tobą zainteresowana. Jeśli na wstępie uzna, że "nie jesteś w jej typie", bo na pewno pierwsze na co zwróci uwagę będzie wygląd, to w 99% jakbyś się nie starał, rozmowa nie będzie się kleić. Natomiast jeśli coś ją w Twoim wyglądzie przyciągnie i będzie zainteresowana Twoją osobą, to sama będzie starała się podtrzymywać temat, albo przynajmniej nie będzie bierna w rozmowie i swoich odpowiedziach typu "tak, yhym, ok" itp. a wtedy jakoś już to poleci.
Swoją drogą odradzam budowanie znajomości poprzez długie rozmowy za pomocą komunikatorów, bo wtedy w przypadku pierwszego spotkania nie będziecie mieli o czym rozmawiać, bo wszystko sobie napiszecie. Staraj się poruszać różne tematy, ale ich nie wyczerpywać.
huh no spoczko, ogolnie to jestem w ciornej dupie bo 2 miechy ostatnie tylko robota i jak dokladnie bym nie spojrzal w tyl to przez ten czas ani slowa nie zamienilem z zadna laska, chyba ze z szefowa ale to sie nie liczy, korwa no zestarzeje sie jak eunuch i laski se nie znajde @@
Uhm, jeśli Ci się rozmowa nie będzie kleiła to imo lepiej odpuścić, ja np. jak nie mam jakiegokolwiek punktu zaczepienia z dziewczyną to nie szukam go na siłę, bo to się dla mnie mija z celem zupełnie , w sensie spędzanie czasu z taką osobą. ;d
okss spoko, wiem ze nie wolno sie narzucac na sile bo wtedy to juz wgl kicha. ostatnio tak sie zastanawiam nad przyczyna moich niepowodzen w relacjach z laskami no i eureka, wiem czemu! caly czas jestem na cos wkurwiony, patrze na kogos w tramwaju i mysle 'jaki niedojeb', patrze na laske 'aa niech sie wali nie bd sie gapil na nia', moj wyraz twarzy wyraza znudzenie, wkurwienie i jakby jakies niedorozwiniecie i ni chvja nie wiem jak tu zapozowac na optymiste kiedy sie nie da, a laski na wkurzonych typow nie paczo
Możesz wyglądać na wkurwionego, ale jak mówisz ciekawie to i tak sobą zainteresujesz. Gorzej jak mówisz nudno, no to jesteś w dupie.
jak wy konczycie rozmowe z dziewczyna, z ktora sie nie klei
sory musze leciec
? xD
Lecę bo mam coś do zrobienia, pa! xdd
Jak masz mniej niz 20 lat to znam rozwiazanie twojego problemu:
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lx...fw3jo1_500.jpg
Zacznij wygladac tak, a bedziesz musial wiecej ruchac niz bedziesz w stanie.
Bo teraz jest tak pojebany świat że łazi taka pizda w rurkach z grzywką i wyrywa wszystkie laski a przyjdzie co do czego to spierdoli pierwszy. Taka prawda. Może się dziewczyny kiedyś ogarną kto to wie.
narzucanie sie, meczenie spotkaniami dziewczyne,pisanie na fb caly czas nawet gdy jest niedostepna z ktora sie kreci,smsy jako pierwszy to raczej na minus bardziej niz na + nie?
pedalski ubiór wiadomo, że przekreśla faceta, ale schludny, ładny ubiór i stylizacja na pewno dodaje więcej niż jakbyście mieli wpaść na randkę w przetartych jeansach, jakiś zwyczajnych adidasach i bluzie.
Ja tam nie oceniam ludzi po ubiorze. Ważne, żeby ubrania były czyste i schludne. Znam takich "pedałków", którzy są inteligentni. Znam też stuprocentowych mężczyzn w dresach, którzy są cipkami jak przychodzi co do czego.
@up
No to można sobie przecież kupić jakąś mniej formalną koszulę i jakieś skórzane buty.
@down
http://vistula.pl/buty/buty,id-63677
@up
daj mi zdjecie skurzanych butow fajnych
skÓrzanych
to idź do tematu modnisiów, tutaj masz sporo różnych, bardziej i mniej oficjalnych aż po trampowate nawet skoro codziennie w bluzach się wozisz http://wojas.pl/oferta/buty/on/wszys...ystko/polbuty/
zupełnie obcisłe spodnie to zło, ale w normalnych slimach nie ma nic złego. oczywiście cała ta stylówa 'pedalska' nie jest za fajna.
na pewno nie ubierać się nieschludnie i po prostu ładnie wyglądać, bluza z kapturem (o ile to nie jest jakaś ganja mafia czy inny syf pokrewny) zupełnie ładnie może wyglądać. chodzi o niechlujstwo jak Scary napisał i tego powinno się przede wszystkim wystrzegać.
co za głupota i ciemnogród :D możesz mieć 10 lat i dobrze wyglądać w takich butach.
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...xfbm_8mAIrD1JA
na randke to po prostu jeansy, spodnie materiałowe (nie dresy, szelesty), buty schludne no i jakaś koszula, nawet bluza zalezy jak wyglada.
no i zolw affair masz 16 lat, wiec nie ma co sie bujac z gimbo delikwentka w marynarce i w skorzanych butach :P
w ogóle co to za temat 'jak się ubrać na randkę?' XD
wydaje mi się, że każdy się wozi jak lubi i nie będzie ze swojego kloszardowego stylu specjalnie na randkę robi z siebie Clooneya?
ważne żeby ciuchy były czyste i niezniszczone tyle ode mnie na ten temat, powinno się dziewczynę zainteresować swoją osobą a nie skórzanymi butami lol XD
tak jest, ale
-nie każdy o tym wie
-nie każdego stać na takie ciuchy
-ludzie to prostaki
nie rozumiem o co chodzi. tak po prostu jest, nie każdy jest nauczony etykiety ubioru. Dla jednych to ważne, dla innych mniej. ale jak pójdziesz w dresie na rozmowę o pracę do banku to cie wyśmieją. czyż nie ?