w chuj często
to chyba najczęstsza wymówka jak panna się spotyka z innym
daję tydzień-dwa i na fb "w związku"
Wersja do druku
gdyby mnie dziewczyna chciala rzucic powiedzialbym tak jak Tomasz |Kot w testosteronie "no dobra, skoro tego chcesz" po czym rzucil jajkiem o sciane
Chłopaki za bardzo sie staracie, pamiętajcie, że dziewczyny lubią chamskie nie miłe osoby, które je tłuką przed poduszkę żeby śladów nie było albo ją olewają co chwile. Wtedy to by się starała a tak jak jej naskakujecie i wszystko ma od was na zawołanie to co to za wyzwanie?
Po co w ogole wlazila w zwiazek skoro nie jest gotowa xd zrób po torgowemu. Zaplac jej za miły czas i pa
xD
z dziś rano xD ciekawe jak czuje sie laska dostajaca kosza
http://puu.sh/j9EEQ/ee8e7267f8.png
http://images.plan403.com/main.php?g...serialNumber=1
byczek zrob cos dla mnie plz
napisz do niej że sorka ale jednak jestes zainteresowany i miałeś zły poranek hehe
@Bubuch ;
trolujemy svke? :D
masa ludzi tu xD
anyway babeczka calkiem fajna wysportowana i ladna
@Byczek ;
do nieczego nie namawiam
hehe XD
seba moge dac ci moje profilowe, zmienisz dane i sobie pobajerzysz ta babe
btw wczoraj kupilem cala zgrzewke bo gniłem na maxa
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...e3&oe=5653120C
Jezeli jakas babka mówi ci ze jesteś super facetem ale ona nie jest gotowa na związek, bo ja byly skrzywdził to ja olej. To po prostu łagodniejszy sposób na powiedzenie ze ma cie w dupie. Znam to z doświadczenia:D
10/10 xD
Torg mode to by było "porozmawiaj z nią" bóldupowcu ;)
Jakby koleś był taki super fajny, że zakochałaby sie w nim od pierwszego wejrzenia, to gwarantuje ci że praktycznie każda "zapomniałaby" że nie est gotowa na związek tylko leciała do niego od razu. Jak panna wali takim tekstem to znaczy, że coś z tobą nie tak i tylko szuka wymówki. No chyba, że to zerwanie było 2-3 dni przed tym tekstem to spoko.
Wołać zakiusa, który twierdzi, że lepiej pobyć z panną 3 lata w koleżeństwie, niż takie 7 miesięcy w związku i przekonać się że to nie to xD Ot, na początku motylki, po bliższym poznaniu okazało się że nie jesteś tym jedynym. Oczywiście lepiej dać jej odejść i przecierpieć niż latać za nią, skoro i tak nic z tego już nie będzie.
Nie wiem czy trollujesz, czy po prostu jesteś taki na serio, ale twoje posty w tym temacie są tak żałosne, że aż czuje takie mocno poczucie żenady, że mnie wykręca na drugą stronę xD
Gdzie to dorwałeś? :D
@Byczek
za unbany na moje 8 postaci na tibianic powiem XD @GaryTroy ;
łazy obok mielna
@sebo92222 ;
Załącznik 337183
Ogarnij się!
Miałem 5 lat temu kobitkę, tzn zakochałem się w niej, zauroczyłem itd. Była wyjebista, ładna, śliczna. Każdy mi zazdrościł że taką laskę ogarnąłem. Miałem takiego pojeba na jej punkcie że to głowa mała. Pisaliśmy ze sobą dniami i nocami, spotykaliśmy się w chuj często. I tak się męczyłem z rok ponad żeby z nią śmigać i co? Jajco. Wychujała mnie z jakimś pajacem, byłem mądrzejszy i po prostu miałem dobrych tajniaków którzy mi doniesli. Oczywiście ona głupią udawała itd a ja głupszy się nadal w tą ładowałem.
I wiesz co? Też tak pierdoliłem jak pipka że koniec dla mnie, nie ma sensu to wszystko. Jebać to. Załamka w chuj itd, że nikogo nie znajde mimo ze oprócz niej było w chuj innych babeczek które mnie pocieszały (przyjaciółeczki) Na myśl o tym mi staje hehe i wale się w łeb że nie skorzystałem z okazji tylko się użalałem nad sobą. Przez ten czas ciągle pisaliśmy, ona mi mówiła że będziemy razem, to już kwestia wytłumaczenia wszystkich spraw. Wchodzę 26/07 na Fejsa a tam kurwa ona w związku z tym typem. No kurwa od razu gorąco mi się zrobiło, wkurwienie niesamowite, łzy się cisneły do oczu. Oczywiscie zadzwoniłem do niej, i wiesz co? Rozmawiałem z nią TAK NA WYJEBCE że to głowa mała. W ogole nie dalem po sobie znac ze bylem w chuj wkurwiony.
Powiedziałem jej że życzę jej szczęścia i wsio.
Zapisałem się na Tajski Boks, trenowałem ostro, po mału zapominałem o tej małej szmacie, w chuj czasu na znajomych, KASY więcej, świrowałem sobie z każdą panienką jaką poznałem. No życie jak w madrycie. Pisała od czasu do czasu ja jej odpisywalem ale z radością w ryjku. Po mału zapominałem.
Rok później poznałem kobietę z którą jestem do dnia dzisiejszego. Jesteśmy już 4 lata ze sobą. Urodą przewyższa tamtą jak i inteligencją. Świetnie się dogadujemy, czas z nią spędzany jest czymś cudownym. Moja kobitka jako księgowa a tamta lafirynda? Kasjerka w sklepie z chłopaczkiem który ledwo co skonczyl zawodowke i pracuje dorywczo na jakims wypizdowie. Na dodatek ona miała do mnie pretensje o to ze sie do niej nie odzywam tylko ze swoja kobitka teraz tyle czasu poswiecam. I wiesz co ja na to jej? Ona myslala ze ja pewnie zaczne ja przepraszac itd. A ja "No coz, takie zycie. Pojawila sie osoba dla mnie wazniejsza a wrecz jedna z najwazniejszych".
Taka historyjka ode mnie, Wiem ze teraz to okres tego debilnego myslenia o kobicie, ze kurwa jakies zale smuty i inny pierdoly. Ale musisz sie zachowac jak facet z jajami. Nie zostawiaj ich za kanapa tylko wez sie w garsc. Zacznij cos robic ciekawego zeby o niej nie myslec. PRZEDE WSZYSTKIM ZACZNIJ SIE SPOTYKAC Z KIMS INNYM. FLIRTUJ itd! Pokazuj ze masz w to wjebane.
Może nie do końca zgodzę się z
, bo imo często jest jak w jednej piosencei może się włączyć tryb "o, ta mnie lubi, BĘDZIEMY RAZEM, JEDNAK ŻYCIE JEST FAJNE" i tak cały czas i będzie boleć jeszcze więcej i więcej, co nie zmienia faktu, że podCytuj:
But everybody knows. That a broken heart is blind
się podpisuję obiema ryncyma, bo to jedyne efektywne wyjście z takiej sytuacji ;]
kto nie miał kiedyś tej jedynej na całe życie... xD ja też mialem, azjatke, fajna byla ale sie popsulo
Można być w pół zakochanym?
mozna, to takie uczucie kiedy myślisz, że sie zakochałeś, ale walisz konia i przechodzi
mam nadzieje, że pomogłem
Widzę byczek ty często myślisz ze się zakochałeś, tak pewnie z 3-4 razy dziennie potrafisz się zakochać
dokładnie, daj adres, podeślę Ci super ruchacza, zobaczysz jak to jest być mną
To nie była miłość jak w "przemineło z wiatrem"
ona miała duży biust, a ja miałem sałate
http://img.linuxfr.org/img/687474703...e676966/XD.gif
@down
muza dzieciństwa karamba i liroj <3
Jak z tego wybrnac?
Zerwać.
Chuja nie zerwac. Po takim czasie juz sie czlowiek do siebie przyzwyczaja, nie bedzie sie czulo motylkow non stop przy kazdym calusie jak kiedys. To normalne.
Ja to zrozumiałem w ten sposób, że ziomek się po prostu wypalił w związku. Jeśli motylki przeszły, ale uczucie (nie przyzwyczajenie!) zostało no to wiadomo, że jest ok.
wlasnie w takim zwiazku byl kumpel i jego loszka, razem 5~ lat z czego bylo widac ze od jakichs 2 to przyzwyczajenie, ostatnio loszka kopnela ziomka w dupe i odrazu new bojfrend, przypadeg?
nie sondze. Po prostu potrzebowała nowego PENIS bo może stwierdziła, że tamten jej nie zaspokaja? Albo zaczął ją olewać i zaczęła szukać nowego? Znasz ich? dobrze?
ja od 6 roku zycia jego od 10, nawet jej matka opowiadala mojej ze sie córa skarzyla juz dawno ze to przyzwyczajenie itp
Dla mnie friendzone jest tolerowany jedynie na zasadzie P-R-P-R-P-R itd
Zauroczenie jest zawsze przed zakochaniem, jak ktoś jest zauroczony to nie myślcie że zaraz będziecie przed ołtarzem razem stać. Do tego daleka droga. Od zauroczenia do zakochania to kilka miesięcy wspólnej pracy nad związkiem.
A te motyle w brzuchu to miałem jak pierwszy raz przytuliłem kobitę i pocałowałem ją w tył szyi. Pojebane trochę ale dlatego że jeszcze nie byliśmy razem :d.
Ludzie, którzy tak gadaja zazwyczaj nie mieli ani przyjaciółki ani dziewczyny.
Protip #1. Kobiety nie są tylko od ruchania.
imo to jedyna szansa na przyjazn damsko meska to jest wtedy kiedy znacie sie od dziecka i to najlepiej jak laska nie jest zbyt urodziwa a chlopak zbyt inteligentny
w innym przypadku zawsze w koncu chlop zacznie jej pozadac, a laska chlopa
to jest proste, tak nas stworzyla natura
eot
Poza tym nigdy nie moglbym miec za kolezanke typowej laski, lipajlu ma 100% racji, chociaz z siostra mam dobry kontakt ale to siostra, gdybym spotkal laske na takim poziomie inteligencji i poczucia humoru to nawet gdyby wygladala jak byczek to bym sie w niej zakochal
Nie sa, ale pod warunkiem, ze to TWOJA kobieta i chcesz jej sluchac, spedzac z nia czas, ale gdy jest to hehe kolezanka ktora nie ma ci nic innego do zaproponowania niz narzekanie na chlopakuf i jakies pierdoly bo niestety wiekszosc kobiet w tych czasach ma straszna sieczke i niczym sie nie zajmuja oprocz jakichs wyjatkow ktore sobie chodza na TANIEC.
A tak to 90% lasek w moim wieku to jedyne zajecie to impresska i kolor szminki, z 5% chodzi na jakies tance i inne tego typu pierdoly i zostaje jakies 5% ktore faktycznie maja jakies zainteresowania i mozna z nimi o czymkolwiek porozmawiac, rozwiaja sie itd.
czemu? ja mam jakies tam kumpele i fajnie czasem pogadac z baba inna niż Twoja